Amerraind RPG

Damon · Wysłany: Śro 18:32, 28 Mar 2007 Temat postu:

- To już moja sprawa - odparł Damon - I lepiej żeby tak pozostało - dodał po chwili.

Ataru Sho · Wysłany: Śro 18:52, 28 Mar 2007 Temat postu:

Chłopak odgarnał włosy, ale nie mógł czekać w nieskończoność.
- Spóźniasz się... - mruknął sam do siebie.

Arai Ralza · Wysłany: Śro 19:03, 28 Mar 2007 Temat postu:

Demon i drow doszli w końcu na miejsce spotkania.
- Ataru! - zawołał demon.

Ataru Sho · Wysłany: Śro 19:06, 28 Mar 2007 Temat postu:

- W końcu - powiedział chłopak i zeskoczył z drzewa. - On też chce walczyć? - wsakazał na Drowa.

Arai Ralza · Wysłany: Śro 19:07, 28 Mar 2007 Temat postu:

Ralza spojrzał na Damona i wzruszył ramionami.
- Lepiej dokończmy to między sobą - odparł.

Ataru Sho · Wysłany: Śro 19:08, 28 Mar 2007 Temat postu:

Ataru podniósł złotą laskę.
- Zaczynamy?

Arai Ralza · Wysłany: Śro 19:09, 28 Mar 2007 Temat postu:

Demon skinął głową. Przegram...

Ataru Sho · Wysłany: Śro 19:12, 28 Mar 2007 Temat postu:

Karty w ręku chłopaka zalśniły.
- Karciany deszcz. - mruknął

[Karciany deszcz- jest to zwykły i niezbyt potężny atak. Otóż karty jakie posiada Ataru są ostre jak brzytwy po napełnieniu energią. Chłopak wyrzuca je a następnie kontroluje za pomocą swoich myśli]

Arai Ralza · Wysłany: Śro 19:13, 28 Mar 2007 Temat postu:

[Dzięki za instrukcję]

Demon zdążył odskoczyć z gracją przed deszczem kart.

Ataru Sho · Wysłany: Śro 19:15, 28 Mar 2007 Temat postu:

- Dlaczego nie atakujesz? - syknął półelf - Jeszcze raz Karciany Deszcz/

Arai Ralza · Wysłany: Śro 19:16, 28 Mar 2007 Temat postu:

Demon przylgnął do ziemi, po czym spojrzał na Ataru.
- Bo nie potrafię - syknął.

Grontahr · Wysłany: Śro 19:17, 28 Mar 2007 Temat postu:

[Chciałbym przypomnieć że istnieją granice magii i nie można używać czarów zbyt często bo to raczej powoduje śmierć.]

Ataru Sho · Wysłany: Śro 19:20, 28 Mar 2007 Temat postu:

Chłopak widząc, że Arai położył się na ziemi skoczył na niego, celując noga w kręgosłup.

Arai Ralza · Wysłany: Śro 19:21, 28 Mar 2007 Temat postu:

Demon odturlał się szybko, po czym wstał podskokiem. Stał miękko na kolanach gotowy na to, aby doskoczyć albo odskoczyć.

Ataru Sho · Wysłany: Śro 19:23, 28 Mar 2007 Temat postu:

Elf skoczył z powrotem na drzewo i zaczął obserwować Ralzę. Kiedy on zaatakuje?

Arai Ralza · Wysłany: Śro 19:25, 28 Mar 2007 Temat postu:

Demon opuścił ręce i stał, patrząc na Ataru. Nie zaatakuje, nie miał jak. Nie zdradzi sie przed nim, gra nie była tego warta.

Samael · Wysłany: Śro 19:27, 28 Mar 2007 Temat postu:

[Mam ochotę włączyć się do gry i ci pomóc Gab xD]

Arai Ralza · Wysłany: Śro 19:28, 28 Mar 2007 Temat postu:

[Dzięki, ale na razie nie Wink

]

Ataru Sho · Wysłany: Śro 19:29, 28 Mar 2007 Temat postu:

Elf spojrzał na człowieka(nie wie, że to demon) z opuszczonymi rękami. Miał chyba dosyć energii, aby wykonać silny czar.
- Kryształowa Burza - mruknął a jego diament zaczął świecić.

[Burza kryształów- ten atak jest niezwykle ciekawy, otóż Ataru używa swojego kryształu i go powiela. Nagle staje się ciemno jak w nocy. Pojawiają się wówczas błyski, a po nich pojawia się tysiące małych ostrych kryształów (bezbarwnych-świecących), pędzących z olbrzymią prędkością w kierunku wroga][Domel pyta o co grają jak gra nie jest warta świeczki. Jak myślisz o Kath, to wykastrujemy cię tępym narzędziem*wzrok sadysty*]

Arai Ralza · Wysłany: Śro 19:34, 28 Mar 2007 Temat postu:

[Chodzi ogólnie o walkę z Ataru, nie o cel. Ralza i tak wie, że Kath wybierze tego, którego woli, a nie tego, który wygra]

Ralza zauważył kryształki i próbował uskoczyć w tył. Niestety, nie był dość szybki. Będąc jeszcze w polu rażenia zasłonił głowę przed pociskami - kilka go trafiło. Demon krzyknął bolesnie, wyskakując z zagrożonego obszaru. Oberwał, i to mocno.

Ataru Sho · Wysłany: Śro 19:36, 28 Mar 2007 Temat postu:

Dlaczego on nie krwawi?
Chłopak skoczył na Araia ze swoją laską.

Grontahr · Wysłany: Śro 19:37, 28 Mar 2007 Temat postu:

[Jak to nie krwawi?]

Arai Ralza · Wysłany: Śro 19:37, 28 Mar 2007 Temat postu:

[Krwawi jak każdy Wink

]

Demon ledwo odskoczył przed Ataru - jeszcze go ćwiło po tamtym zaklęciu.

Damon · Wysłany: Śro 19:37, 28 Mar 2007 Temat postu:

Damon siedział na pniaku drzewa. Ta walka zdecydowanie go nudziła. Sięgnął po dziennik i zaczął go wertować. To przedstawienie niedługo się skączy, jeszcze zaklęcie czy dwa a ten mlody nie wytrzyma ...

Ataru Sho · Wysłany: Śro 19:39, 28 Mar 2007 Temat postu:

Elf był osłabiony swoimi czarami. Kopnął Araia w krocze, a później uderzył laską w łeb.

[O!]

Arai Ralza · Wysłany: Śro 19:40, 28 Mar 2007 Temat postu:

Demon najpierw zobaczył gwiazdki, później zrobiło mu się ciemno przed oczami. Ból prawie rozrywał skronia. Skulił się i padł na ziemię, przeklinając przy tym w bardzo wyrafinowany sposób.
- Sukinsyn... - jęknął.

Grontahr · Wysłany: Śro 19:41, 28 Mar 2007 Temat postu:

[Nie masz jakieś rozmaitszych ataków niż kopanie w krocze?]

Ataru Sho · Wysłany: Śro 19:42, 28 Mar 2007 Temat postu:

Chłopak podał Ralzie rękę.
- Wstawaj, wygrałem. - powiedział z uśmiechem. - Ale Guzik jest twoja.

[Tak się przedstawiła! Nie nie mam...]

Arai Ralza · Wysłany: Śro 19:42, 28 Mar 2007 Temat postu:

Demon spojrzał na Ataru z nienawiścią. Nie przyjął ręki.
- Zejdź mi z oczu.

Damon · Wysłany: Śro 19:43, 28 Mar 2007 Temat postu:

Drow ziewnął. Nareszcie koniec. Wstał z kamienia i rozrostował nogi.
- Powiecie właściwie o co walczyliście? - zapytał się łamiąc mały kijek i zaczynając go obracać między palcami.

Ataru Sho · Wysłany: Śro 19:44, 28 Mar 2007 Temat postu:

- Nie twoja sprawa - mruknął do Drowa. - Żegnaj Ralza! Wiem, że jeszcze się spotkamy.

Odszedł.

Damon · Wysłany: Śro 19:45, 28 Mar 2007 Temat postu:

- Cholerny czarodziej z gildi - warknął pod nosem Damon. Podszedł do Ralzy i podał mu rękę.

Arai Ralza · Wysłany: Śro 19:46, 28 Mar 2007 Temat postu:

- CZekaj, ty mały, szpiczastouchy skur*ysynie - zawołał go Ralza, wstając. Pieprzyć honor...

Ataru Sho · Wysłany: Śro 19:47, 28 Mar 2007 Temat postu:

- Czego? - rzucił w stronę Ralzy. - To koniec. Przegrałeś.

Arai Ralza · Wysłany: Śro 19:49, 28 Mar 2007 Temat postu:

- Teraz dopiero zacznie się walka - odparł, uśmiechając się demonicznie.

Biała bestia rzuciła się Ataru z zębami do szyi. Była cholernie zła i cholernie silna.

Ataru Sho · Wysłany: Śro 19:51, 28 Mar 2007 Temat postu:

- Ow, Shit - mruknął chłopak i uskoczył przed bestią. - Co to jest?

Takich słów to raczej w fantasy nie używają --

Arai Ralza · Wysłany: Śro 19:51, 28 Mar 2007 Temat postu:

Bestia szczeknęła i zaatakowała jeszcze raz, próbując sięgnąć kłami nogi Ataru.

Grontahr · Wysłany: Śro 19:52, 28 Mar 2007 Temat postu:

[Ow Shit? Nie pomyliło ci się coś?]

Ataru Sho · Wysłany: Śro 19:53, 28 Mar 2007 Temat postu:

Noga chłopaka znalazła się w kłach demona. Zaczął się szarpać, a koniec końców, odpychać bestię laską.
- No to po mnie...

Damon · Wysłany: Śro 19:54, 28 Mar 2007 Temat postu:

Drow oparł się plecami o drzewo i cicho gwizdał. On już walczył z Ralzą kiedy był w tej postaci i wygrał. Ten chłoptaś za mizerny jest pomyślał.

Arai Ralza · Wysłany: Śro 20:02, 28 Mar 2007 Temat postu:

Demon zatopił kły w łydkę Ataru, po czym udezył go łapą, aby przewrócić przeciwnika na ziemię. Stanął na jego ramionach, aby się nie szamotał. Warczał, z jego pyska kapały płatki różowej piany. Widział strach w oczach przeciwnika, wtedy odpuścił - uderzył go na odlew łapą, zostawiając głębokie rany, po czym zszedł z niego i odbiegł w las.

Damon · Wysłany: Śro 20:44, 28 Mar 2007 Temat postu:

Damon odczekawszy chwile ruszył w stronę miasta.

Ataru Sho · Dołączył: 25 Mar 2007 Posty: 221 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 1/5

Ataru leżał nieprzytomny przez kilka dni. Wstał, i oddalił się w nieokreślonym kierunku.