Amerraind RPG

FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Główna Ulica Handlowa
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Amerraind RPG Strona Główna -> Ulica Handlowa
Autor Wiadomość
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Wto 20:12, 10 Paź 2006    Temat postu: Główna Ulica Handlowa

Szeroka ulica między Placem Świątynnym, a Areną, wokół której skupia się całe życie mieszkańców Akkii. Tutaj swoje towary wystawiaja kupcy z całego Amerraind i z pobliskich wysp - są wśród nich kosze słodkich owoców, przypraw, które oszałamiają zapachem, drogich materiałów i egzotycznych zwierząt. Ciżba ludzka przechodzi tędy barwną falą, zatrzymując się przy straganach w większosci po to, aby nacieszyć oczy, głośno przy tym trajkocząc i komentując oglądane wyroby.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Pią 20:08, 13 Paź 2006    Temat postu:

Z Gildii Kupców prosto na ulicę wyszedł młody mężczyzna, odruchowo zasłaniający oczy przed rażącym słońcem zachodu. Miał dość ekstrawagancki wygląd - przydługie włosy myszowatego koloru, habrową tunikę wyszywaną w srebrne wzory, beżowe spodnie wpuszczone w kozaki do kolan, zrobione z jasnej skórki. Widać było, ze jest naprawdę bogaty - wszystkie ubrania szyto specjalnie dla niego na miarę, z drogich materiałów, no i nade wszystko te srebrne obszycia... Nie każdy mógłby sobie na nie pozwolić.
Ochroniarz Ralzy wyszedł za nim jak cień, ukradkiem podajac swemu panu kopertę ze złamaną pieczęcią.
- Zapomniałeś, panie, o liście - zauważył.
- Dzięki - rzucił Arai, spoglądajac na kopertę.
Na laku była odbita królewska pieczęć. Kupiec uśmiechnął się dość ironicznie, po czym schował list do kieszeni i poszedł w stronę swiątyni. Ochroniarz szedł za nim jak cień.

[Ja se ru poczekam, aż ktoś się odezwie. Chyba, ze będę musiała za długo czekać Wink]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fay Wolfwing




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:02, 13 Paź 2006    Temat postu:

Fay przechadzała się po ulicach dzielnicy handlowej. Niedawno przybyła do miasta. Z ciekawością rozglądała się po mieście.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Pią 21:08, 13 Paź 2006    Temat postu:

Arai wypatrzył wśród tłumu nową, interesującą twarz - dziewczynę w brązowej szacie, z piórami wpiętymi we włosy. Ładna jest... pomyślał z lekkim uśmiechem na twarzy.
- Ej, Asuz - zwrócił się do ochroniarza.
- Tak, panie?
- Masz, daj to tej dziewczynie, która ma pióra wpięte we włosy, widzisz ją?
- Tak, panie.
Ralza odpiął od brzegu tuniki broszkę w kształcie kwiatu lotosu - była niewielka, wielkości paznokcia, ale za to bardzo ładnie wykonana. Asuz niezdarnie wziął od swojego pana błyskotkę.
- Przekaż, ze ode mnie.
Ochroniarz skinął ze zrozumieniem głową i podszedł do wskazanej dziewczyny. STanał przed nią, odchrząknął zmieszany i wcisnął jej do ręki broszkę.
- Masz - mruknął. - Mój pan kazał ci to przekazać.
Asuz skinał głową na Araiego, który stał kilka metrów dalej, z rękami skrzyżowanymi na piersi i pewnym siebie uśmiechem na twarzy. Arai puścił do dziewczyny oko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fay Wolfwing




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:12, 13 Paź 2006    Temat postu:

Fay lekko się zaczerwieniła i wzięła broszkę od Asuza. Podeszła, uśmiechając się, do Araiego.
- Eee... Witaj!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Pią 21:14, 13 Paź 2006    Temat postu:

Asuz stanął miedzy Arai a dziewczyną, jednak jego pan szybko kazał mu stanać z tyłu - przecież nie potrzebował teraz ochrony, bez przesady.
- Witaj - odparł, kłaniajac się przed dziewczyną. - Masz niespotykaną urodę. Jak ci na imię?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fay Wolfwing




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:17, 13 Paź 2006    Temat postu:

Dziewczyna zaczerwieniła sie jeszcze bardziej. Z daleka wszystkiemu przypatrywała się wilczyca. Powoli ruszyła za swoją panią.
- Jestem Fay Wolfwing... A ty?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Pią 21:21, 13 Paź 2006    Temat postu:

Arai uchwycił wzrokiem idącego w ich stronę wilka. Szlag, tylko nie to!
- Arai Ralza - odparł, patrząc głeboko w oczy Fay. - Nie jesteś stąd.

[Załozłąs tę broszkę?]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fay Wolfwing




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:24, 13 Paź 2006    Temat postu:

- Nie, nie jestem. Pochodzę z lasów. To twoje, prawda? - pokazała broszkę.
Azura, przekrzywiła głowę, powoli zbliżając się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Pią 21:26, 13 Paź 2006    Temat postu:

Błagam, niech ten wilk nie podchodzi. Stój w miejscu, ty głupi futrzaku!
- To dla ciebie - odparł Ralza, stając trochę blizej Fay.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fay Wolfwing




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:30, 13 Paź 2006    Temat postu:

- Dzięki...
Wilczyca doszła do Araiego i Fay. Warknęła.
- Co...?
Druidka spojrzała nieco podejrzliwie na Araiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Pią 21:34, 13 Paź 2006    Temat postu:

Szlag niech cię trafi, futrzaku.. Arai spojrzał na wilka morderczym wzrokiem, na moment pokazując mu swoją prawdziwą naturę. Azura zaskomlała i zamilkła.
- Twój futrzak chyba mnie nie polubił - zauważył, ponownie patrząc w oczy druidki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fay Wolfwing




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:36, 13 Paź 2006    Temat postu:

Azura zaczęła wpatrywać się w Araiego spode łba.
- Zazwyczaj nikogo tak nie wita... - Fay spojrzała na Araiego z rozbawieniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Pią 21:39, 13 Paź 2006    Temat postu:

Niech cię szlag trafi na miejscu, głupi sierściuchu! Ech, że też musiałem sobie upatrzyć dziewczyne z wilkiem...
- Moze jest zazdrosna - zauważył, patrząc na Fay w znaczący sposób.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fay Wolfwing




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:42, 13 Paź 2006    Temat postu:

Fay przygryzła wargę z rozbawieniem. Nie chcemy przyznać, kim jesteśmy, co? Jakby robiło mi to jakąkolwiek różnicę...
- Oczywiście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Pią 21:44, 13 Paź 2006    Temat postu:

Nie poznała się...
- Może gdzieś pójdziemy? - zaproponował. - Robi sie już trochę ciemno. Moe cie odprowadzić do domu, jeśli nie chcesz już nigdzie ze mną iść.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fay Wolfwing




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:47, 13 Paź 2006    Temat postu:

omijanie tematu jest najlepsze, prawda? Wzięła głębszy oddech, żeby się uspokoić i nie roześmiać.
- niedawno tu przybyłam, nie wykupłam żadnego mieszkania. Ale chętnie gdzieś się z toba przejdę! Azura!
Wilczyca spojrzała na nią i pobiegła w tylko sobie znany kierunek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Pią 22:25, 13 Paź 2006    Temat postu:

Arai odetchnął w duchu. Poszedł, wszarz jeden przeklęty.
- Chodź, zaprowadzę cię w ciekawe miejsce.
Ralza wziął Fay za rękę i pociągnął Fay w jakaś boczna uliczkę.
- Asuza, zostaw nas - rozkazał swojemu ochroniarzowi.

[Prowadzę]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enlil Rachna




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:58, 16 Paź 2006    Temat postu:

Enlil żwawo szła przez ulicę, nie zwracając uwagi na oglądających się za nią ludzi. I nie tylko ludzi. Może nie powinna zakładać tej sukni? Tak, zdecydowanie jest zbyt wyzywająca. Podkreśla jej urodę.
Elfka zatrzymała się na środku ulicy, lustrując uważnie otoczenie. Jej zimne oczy zdawały się w ciągu ułamka sekundy badać i natychmiast oceniać każdą osobę. Gwar ustał. Niektórzy przystawali, wyczuwając jej spojrzenie.
Kapłanka uśmiechnęła się życzliwie do zgromadzonych. I każdy wrócił do swoich zajęć.
Ach, jak przyjemnie zimna jest ta ziemia... pomyślała, stawiając bose stopy na podłożu i kierując się do najbliższego stoiska. Z dobrze skrywanym zainteresowaniem przeglądała wyłożone na stole materiały. Tuż obok młody mężczyzna, który przed chwilą kłócił się ze sprzedawcą, opierał się teraz o drewnianą podporę, pogryzając jabłko i spoglądając na elfkę iście uwodzicielskim wzrokiem.
Kimże jesteś, młodzieńcze? Bądź co bądź mieszkam tu już jakieś dwieście lat, a Ciebie nie znam... Pewnie nie chodzisz do świątyni. Nieładnie... zastanawiała się w myślach kapłanka, odwzajemniając uśmiech Gdybyś chodził, wiedziałbyś, że mnie nie dostaniesz... dodała jakby bardziej smutno. Jej oczy zgasły i lekko drżącymi dłońmi wróciła do przerzucania materiałów.
Ten dzień nie zaczął się najlepiej. Zamiast oddać się bogom, znów grzeszyła myślą. Ale ten chłopak był tak podobny do... kogoś, kogo znała dawno... że niełatwo jej było oprzeć się pokusie rozmowy z nim.
Lecz nie po to tu przyszła. Przyszła coś kupić. To chyba też nie najmądrzej z jej strony. Nie powinna myśleć tyle o sobie. Pieniądze... Lepiej oddać je potrzebującym. Albo kupić coś do świątyni. Bo na co jej następna piękna suknia? Tylko prowokuje tych młodych, lekkomyślnych ludzi.
Kupiec spojrzał na nią wyczekująco. Elfka pokręciła przecząco głową, odchodząc od straganu z pustymi rękami i skręciła w stronę portu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fay Wolfwing




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:27, 20 Paź 2006    Temat postu:

Fay błąkała się po głównej ulicy w oczekiwaniu na Araiego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Pią 17:10, 20 Paź 2006    Temat postu:

Ralza wyszedł z siedziby Gidlii i od razu skierował się w stronę świątyni, majac nadzieję, że gdzieś uda mu się spotkać Fay. Nie pomylił się zbytnio - druidka stała obok jakiegoś straganu. Demon podbiegł do niej lekko i pocałował w policzek.
- Cześć skarbie - przywitał się, obejmując druidkę w talii. - Tak szybko pobiegłaś, że nawet nie miałem okazji cię zatrzymać. Udało ci się znaleźć swoją torbę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fay Wolfwing




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:06, 20 Paź 2006    Temat postu:

- Wydaje mi się, że wiem, gdzie jest. Ale nie wiem, kto mi ją ukradł. I jej nie odzyskałam. Jak było?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Pią 21:02, 20 Paź 2006    Temat postu:

Ralza zmartwił się szczerze słowami druidki i zignorował jej pytanie.
- Pomogę ci ją odzyskać, możesz być pewna. Kapitan Avadur na pewno ją znajdzie, w końcu już ładny szmat czasu siedzi w podobnych sprawach. Było w niej coś bardzo ważnego? - zapytał.
Jeśli nie Avadur, to ja ją dla ciebie odzyskam, możesz być pewna. W końcu dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fay Wolfwing




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:07, 20 Paź 2006    Temat postu:

- Trochę pieniędzy, ziół i innnych takich rzeczy... Nic ważnego...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Pią 21:15, 20 Paź 2006    Temat postu:

Arai skinął ze zrozumieniem głową.
- I tak szkoda, żeby się straciła. Jutro pójdę do Avadura i zapytam się, czy złapał tamtego złodzieja.
Ralza spojrzał na Asuza, który stał kilka straganów dalej. Nie był to jakiś twój kolega, co?
- Może ci to w jakiś sposób wynagrodzę? - zaproponował, uśmiechając się ciepło. - Pójdziemy gdzieś?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fay Wolfwing




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:18, 20 Paź 2006    Temat postu:

- Tak w ogóle, to kto to jest ten Avadur? A co do pójścia, to chętnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Pią 21:22, 20 Paź 2006    Temat postu:

- Powiedz tylko, gdzie chciałabyś się wybrać.
Ralza wziął druidkę za rękę i zaczął powoli iść wzdłuż straganów.
- Avadur to kapitan straży królewskiej, dowodzi tutejszym oddziałem - wyjaśnił demon. - Strzegą porządku w Amerraind i okolicach. Kapitan to dobry żołnierz, chociaż może sprawiać wrażenie trochę mrukliwego.
Dobry... Doskonały! Patrzy mi na ręce, jakby coś podejrzewał...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fay Wolfwing




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:28, 20 Paź 2006    Temat postu:

Fay skinęła głową.
- Jakie miejsce proponujesz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Pią 21:30, 20 Paź 2006    Temat postu:

Ralza zamyślił się przez chwilę.
- Może na targ? - zaproponował. - Tam nie ma aż tylu ludzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fay Wolfwing




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:44, 20 Paź 2006    Temat postu:

- Dobra! Mi się ten pomysł podoba.
Poszli w stronę targu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:50, 11 Lis 2006    Temat postu:

Isilra wyszła z niewielkiego domu niosąc na ramieniu torbę. Odwiązała konia od werandy i odeszła od budynku. Była okropnie zmęczona, rozdrażniona i smutna. Przyczepiła torbę do siodła i wskoczyła na kręcącego się Zina. Powoli ruszyła stępem przez ciemną, pustą ulicę handlową. Miała dość szybkich galopad, jej myśli były jeszcze bardziej chaotyczne niż, kiedy wyszła z domu drowa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Sob 18:53, 11 Lis 2006    Temat postu:

Ralza snuł się główną ulicą handlową - nie miał ochoty wracać do siebie, nie czuł zmęczenia. Chciał odwiedzić Enlil, ale nie umiał jej nigdzie znaleźć, snuł więc się teraz bez celu po okolicy.
Nagle usłyszał kwik przestraszonego konia, od razu podniósł wzrok. Jasny gwint, Isi. Demon od razu wykorzystał swoją siłę, aby przerazić zwierzę i zmusić je do uległości. Poskutkowało. Ralza podszedł do Isi.
- Przepraszam - mruknął, kładąc rękę na boku konia i podnosząc wzrok na elfkę. - Źle wyglądasz - coś się stało?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:59, 11 Lis 2006    Temat postu:

Is przez chwilę patrzyła nieprzytomnie na Araia i głaskała konia po szyi.
- Cześć - mruknęła potrząsając głową i starając się skupić na słowach mężczyzny. - Ni-ic nie szkodzi. Nie, nic się nie stało - dodała po chwili, ale przeniosła wzrok na niebo, aby nie patrzeć na twarz Ralzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Sob 19:02, 11 Lis 2006    Temat postu:

- Jesteś smutna - zauważył Ralza. - Ktoś ci coś zrobił. Może lepiej dla ciebie byłoby, gdybyś wyrzuciła z siebie swoje zmartwienia?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:04, 11 Lis 2006    Temat postu:

- Nie, nic się nie stało, naprawdę - mruknęła odwracając głowę i starając się nie zachować obojętną minę, co w ogóle jej się nie udawało.
Is poklepała konia i zgrabnie zeskoczyła z jego grzbietu.
- Naprawdę, to nic takiego - powtórzyła pewniejszym tonem. - Co tutaj robisz? - zapytała podejrzliwie chcąc zmienić temat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Sob 19:06, 11 Lis 2006    Temat postu:

Ralza zrozumiał, że elfka nie chce z nim rozmawiać na swoje tematy - nie nalegał więc, później najwyżej spróbuje znowu.
- Włóczę się - odparł zgodnie z prawdą. - Myślałem, że spotkam tu pewną osobę, ale widocznie się przeliczyłem. Za to spotkałem ciebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:10, 11 Lis 2006    Temat postu:

- Istotnie - odparła przytrzymując wodze i głaszcząc delikatnie aksamitne chrapy konia. - Co ty taki spokojny? - zapytała patrząc na Zina. Koń we wszystkich innych sytuacjach zachowywał się jak diabeł, albo przynajmniej jak jego połowa. - Kogo szukasz o tak późnej porze?- zwróciła się do Araia i przestała interesować podejrzanym spokojem konia.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Isi dnia Sob 19:14, 11 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Sob 19:13, 11 Lis 2006    Temat postu:

Ralza zawahał się na moment - powiedzieć, czy nie? Mogą być kłopoty, ale...
- Dziewczyny - rzucił krótko, ale głosem, który sugerował, aby zadawać pytania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:18, 11 Lis 2006    Temat postu:

- Ach, oczywiście - mruknęła, nie zwracając zbytniej uwagi na to, co powiedział Arai. - Może nie powinnam ci przeszkadzać? Pewnie się spieszysz - powiedziała interpretując jego słowa po swojemu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Sob 19:21, 11 Lis 2006    Temat postu:

Ralza pokręcił głową, od razu odgarniając grzywkę, która spadła mu na czoło.
- Nigdzie mi się nie spieszy - rzucił. - Nie było jej, widać jest zajęta. Mogę ci w takim razie towarzyszyć? - zapytał. Nie miał teraz ochoty na samotne snucie się po mieście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:28, 11 Lis 2006    Temat postu:

- Oczywiście, chyba będę wracać do domu, nie mam siły, żeby odwiedzić jeszcze tę pannę Forgoll - powiedziała, jakby Arai wiedział o wszystkim czym dziewczyna się zajmuje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Sob 19:30, 11 Lis 2006    Temat postu:

- Odprowadzę cię w takim razie - zaproponował.
Ralza zaczął powoli iść przy boku konia.
- Kto to jest ta Forgoll? - zapytał nagle. - Masz do niej jakiś interes, czy to twoja znajoma?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:34, 11 Lis 2006    Temat postu:

- Ach, nawet nie wiem, czego ode mnie chcą, pewnie jakieś problemy zdrowotne, albo potrzebna jakaś mikstura na dolegliwości - mówiła, w ogóle nie zastanawiając się czy powinna o tym mówić czy nie. - Byle nie kolejna w ciąży, w tym mieście wszyscy się chędożą, a potem chcą unikać konsekwencji - mruczała gniewnie, trochę do siebie, trochę do mężczyzny i trochę ciągnęła do przodu opierającego się lekko Zina.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Sob 19:53, 11 Lis 2006    Temat postu:

- Wszędzie tak jest - zauważył Ralza. - I tu, i w stolicy, i na wsi. Tylko metody się różnią. Przynajmniej to, co ty robisz, jest skuteczne - na wsiach nie mają tak skutecznych metod i później tyle się dzieciarni namnoży, że głodem przymierają.
Demon spojrzał na mijany budynek Gildii Kupców - w oknach świeciły się świece, pewnie ktoś pracował po nocy.
- Kto to był, ten drow, z którym cię widziałem? - zagadnął. - Dziwnie się zachowywał w mojej obecności.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:00, 11 Lis 2006    Temat postu:

- Drow? - powtórzyła po Araiu, a jej głos od razu zmienił się na chłodny i nieprzyjemny. Na jej twarzy pojawił się wymuszony grymas, który, według niej, miał ukrywać smutek. - Nikt ważny, poznałam go przez przypadek, zaprosił mnie do karczmy - wyjaśniła odwracając głowę i ukradkiem pocierając policzek. - Ma jakąś obsesję, nie wiem, chyba myśli, że wszędzie czyhają na niego jakieś demony - prychnęła i odwróciła głowę w stronę mężczyzny. - A na wsiach to chociaż dziewczyny wiedzą, co robić, żeby i dziecieka nie było, a to tutaj tylko takie głupie kobiety są - dodała gniewnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Sob 20:05, 11 Lis 2006    Temat postu:

Ralza drgnął, kiedy usłyszał, że Damon wszędzie widzi demony - poznał? Zauważył jednak, że Isi nie chce rozmawiać na jego temat, szybko więc zaczął mówić o czym innym.
- Szczerze mówiąc nie miałem zbyt wiele do czynienia z chłopkami, przynajmniej z tej strony. Jednak zawsze, kiedy jestem na prowincji, to rzucają mi się w oczy te czeredy dzieciaków, które żebrzą i chodzą w podartych galotach, dla mnie to jednoznaczne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:10, 11 Lis 2006    Temat postu:

Is podziękowała w myślach, że Ralza nie wypytuje jej dalej o Damona i spojrzała na księżyc.
- Jak kobieta nie zna swojej wartości i żyje tylko po to by rodzić mężczyźnie dzieciaki to tak jest. Ojczulek dyktator idzie na wojnę, przypadkiem ginie w lesie, albo nagle umiera we własnym łóżku z nieznanych powodów, a potem taka dziewczyna nie wie, co ze sobą zrobić i jak żyć. - Is zamilkła na chwilę. - Widocznie nie szukałeś w ogóle, magiczki, uzdrowicielki, skrytobójczynie, rozbójniczki, łuczniczki - jak kobieta umie poradzić sobie bez mężczyzny to i wie jak dzieciaka nie zrobić. A myślisz, że skąd one się biorą? Mogę ci zapewnić, że nie z wielkich miast.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Sob 20:13, 11 Lis 2006    Temat postu:

- Masz rację - przyznał demon, po przemyśleniu słów Isi. - Nie myślałem nad tym od tej strony, w końcu nigdy nie byłem żonaty, ani nie miałem żadnej dziewczyny, która by ze mną dłużej wytrzymała.
Łgarz! A twoje cztery żony to co? Zostawiły cię po czterech dniach?
- W sumie, to ja się ani troche nie znam na kobietach - dodał, uśmiechając się irocznie.
Łgarz...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:17, 11 Lis 2006    Temat postu:

- Nie żartuj przy mnie w taki sposób, przecież widać żeś stary wyjadacz w tych sprawach - zaśmiała się. Ralza swoimi kłamstewkami poprawiał jej humor. - Chociaż, że z tobą żadna długo nie wytrzymała to i wierzę, nie wyglądasz na takiego, co długo jedną przy sobie trzyma - skomentowała i spojrzała na mężczyznę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Sob 20:20, 11 Lis 2006    Temat postu:

- Kłamstwa mi nie wychodzą - zaśmiał się demon. - Ale co masz na myśli, mówiąc, że nie umiem kobiety przy sobie na dłużej zatrzymać? Że kochliwy jestem?
Szczera prawda, Is, szczera prawda!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Amerraind RPG Strona Główna -> Ulica Handlowa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin