Amerraind RPG

Lern

Wieża Magów zbudowana jest na planie idealnego koła o średnic 25 m. Liczy sobie dziewięć pięter wzwyż i sześć poziomów podziemi. Wykonana jest z Białego i Czarnego marmuru z rzeźbionymi nań runami ochronnymi. Chroniony jest on także rozmaitym zaklęciami tak aby Magą przy pracy nikt nie przeszkadzał na dodatek budynek o otacza mur o wysokości 2m. i grubości 3 m. Odległość między nim a budynkiem wynosi ok. 5 m. Na utworzonym w ten sposób placu znajdują się stajnie i zagrody gdzie magowie trzymają swoje wierzchowce inne zwierzęta. To tu młodzi magowie uczą się skomplikowanej sztuki magicznej, tu też starzy magowie starają się ją doskonalić."

Lern

Len pojawił się w Sali na trzecim piętrze. Przywitał się z dyżurującym przy platformie Magiem. Następnie przeszedł korytarzem do krętych schodów którymi udał się na Siódme piętro. Znajdowały się dwa korytarze przecinające się pod kontem prostym w połowie tak że dzieliły wieże na cztery równe części. Podszedł do Dębowych drzwi prowadzących do jednej z nich. Zapukał.
-Któż tam ? - zapytał starczy Głos.
-To ja Lern, Mistrzu - Odpowiedział
-Wejdź, Proszę - Odparł starczy głos mistrza.
Len wszedł do środka. Pomieszczenie było Ciemne, okiennice szczelnie zamknięte. Jedyne światło jakie rozjaśniało pomieszczenie dawał świecznik postawiony na stole pośrodku pomieszczenia. Panował Pół Mrok.
Oczom Lerna Ukazał się stary człowiek o mocno pomarszczone twarzy, siwych włosach ubrany w czarną tunikę.
- Mów więc Lernie, cóż cię do mnie sprowadza ? - Zapytała Starzec.
- Mistrzu Rognarze rozmawiałem z Demonem. Zdaje się że póki co wieść o jego tożsamości nie rozejdzie się, a plotki wkrótce ucichną. - Odpowiedział
- Dobrze. Mniema że masz mi coś jeszcze do powiedzenia skoro zjawiłeś się osobiście, prawda ? - Spytał Rognar.
- Tak ,mistrzu. Demon prosi o spotkanie. Chciał by z mistrzem porozmawiać - odpowiedział lekko zmieszany Lern.
- Porozmawiać mówisz ? Dobrze więc. Przyprowadź go tu za trzy dni, ja na ten czas uruchomię specjalna platformę na ósmym poziomie podziemi - odpowiedział mistrz, a w jego oku zabłysnęła iskierka Ekscytacji - coś jeszcze masz mi do powiedzenia ?
- Nie , mistrzu.
- Więc idź robi co do Ciebie należy.
-Tak, mistrzu - Lern pokłonił się nisko i wyszedł.
Zszedł schodami na trzecie piętro. Przeszedł korytarzem do pomieszczenia z platformą i teleportował się.