Amerraind RPG

FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Koszary; mieszkanie Akera
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Amerraind RPG Strona Główna -> Dzielnica Straży Królewskiej
Autor Wiadomość
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 13:09, 10 Cze 2007    Temat postu: Koszary; mieszkanie Akera

Ogromny budynek, w którym mieszkają strażnicy bez rodzin. Każde z pomieszczeń wygląda tak samo - cztery łóżka, cztery kufry, surowe ścainy.
Aker mieszka na drugim piętrze w pokoju obok schodów; zajmuje łóżko na końcu po prawej stronie. Na ścianie naprzeciwko drzwi stoją manekiny obwieszone zbrojami, w stojaku leniwie spoczywa broń strażników - kilka mieczy i włócznie Akera. Jako jedyny na tym piętrze używa tego typu broni. Wbrew pozorom pokój jest zawsze posprzątany, a łóżka zasłane.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 13:19, 10 Cze 2007    Temat postu:

Strażnicy wnieśli do pokoju Akera, kładąc go na jego łóżko - twarzą do ziemi, aby nie zaszkodzić jego plecom. Po chwili jeden z nich przyprowadził lekarza.
Tygermallin uważnie obejrzał rany i zaczał je opatrywać. Przy zakładaniu bandaży Aker otworzył oczy, jednaknadal wyglądał na nieprzytomnego. Poruszył wargami, jakby próbując coś powiedzieć.
- Spokojnie, Kotek - rzucił któryś ze strażników, odgarniajac mu włosy z twarzy. - Tygermallin już się tobą zajmuje, spokojnie.
- Boli... - jęknął Aker.
- Wiem, że boli. Wytrzymaj, bądź facet.
Aker jęknął coś w odpowiedzi, po czym znowu stracił przytomność. Tygermallin dokończył opatrywanie ran i zaczął sprzątać swoje rzeczy.
- Hans okrutnie go skatował - zauważył. - Pilnujcie, aby przez najbliższy tydzień dużo dopoczywał. Musi dużo pić i dobrze się odżywiać, inaczej długo nie wydobrzeje.
- Kotek to silny chłop, poradzi sobie.
- Jednak postarajcie sie mu w tym pomóc - odparł medyk. - Nawet najsilniejszy może umrzeć od tych ran. Dobrze, ze szybko zabraliście go z placu, to przynajmniej ma jakieś szanse.
Medyk wyszedł, zostawiając żołnierzy samych z nieprzytomnym kolegą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 15:50, 10 Cze 2007    Temat postu:

Aker obudził się rano, następnego dnia. Z trudem oblizał spieczone wargi, jęknął boleśnie.
- Żyjesz, Kotek? - zapytał się jeden z jego kolegów.
- Żyję...
- masz, pij.
Strażnik podsunął Akerowi skórzany kubek pod usta. Sheer powoli zaczął pić, przerywając co chwilę, aby nabrać oddechu w obolałe płuca.
- Pomóż mi wstać... - poprosił.
Po kilku minutach jęków Aker siedział na posłaniu. Rany goiły się dobrze, jednak uniemożliwiały dynamikę ruchów. Sheer już po kilku godzinach był w stanie chodzić, prawie odzyskał siły.
- Wiesz, Traxa kazał ci iść dzisiaj na patrol - zaczął strażnik. - Ale ja cie zatąpię, Tygermallin kazał ci wypoczywać...
- Patrol mi nie zaszkodzi - odparł Aker. - Pójdę, przecież patrolujemy dwójkami.
- Kotek, ale lekarz kazał ci leżeć, nie rozumiesz?
- Rozumiem, ale nie przyjmuję. Już i tak mam minusa, zarówno u dowódcy garnizonu, jak i dowódcy smoków. Lepiej pójdę...
- Laran też idzie - odparł zrezygnowany strażnik. - Powiem mu, żeby cię oszczędzał.

Po niespełna godzinie Aker wyszedł z koszar, ubrany w mundur, w dłoni dzierżący nową włócznię. Widać było, że jest dość słaby, ale mimo to poszedł na patrol.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Pią 21:07, 15 Cze 2007    Temat postu:

Strażnicy wnieśli Akera do pokoju i położyli go na jego posłaniu, opatulając szczelnie kocem, aby nie zmarzł. Teraz pozostało im tylko czekać, aż się obudzi. Po kilku godzinach dwójka z nich poszła do siebie, pozostał tylko współlokator Akera. Może lepiej byłoby, gdyby zostali, wtedy może pomogliby w chwili, kiedy Kotek dostał ataku. Wyglądało to okropnie - drżał, był cały blady i pocił się, jak w febrze. Jego współlokator nie wiedział, czy się nim zajać, czy biec po Tygermallina. W końcu jednak został przy Akerze i starał się mu jakoś ulżyć. Atak trwał niespełna kwadrans, po czym wszystko wróciło do normy, wtedy dopiero zawołano Tygermallina.

- Co się stało? - zapytał od progu.
- Kotek miał jakiś atak dziwny - pocił się i drżał cały.
Lekarz obejrzał dokładnie chorego, jednak kiedy tylko się nachylił, zaprzestał badań.
- On jest pijany - zauważył.
- No tak, upił sie i tanczył na stole w Powoju...
Tygermallin zaczął zbierać swoje rzeczy i pakować je do podręcznej torby. Zaskoczony strażnik zapytał, dlaczego mu nie pomoże.
- On się po prostu zatruł - alkohol zmieszany z moimi miksturami. Musi to wypocić, innego wyjścia nie ma.

Aker obudził się koło południa, jęcząc i stękając. Usiadł powoli na posłaniu, obejmując głowę rękami. Zaklął szpetnie.
- Co ja narobiłem? - jęknął.
- Upiłeś się i tańczyłeś na stole w Powoju - odparł zgodnie z prawdą jeden ze strażników.
- Tylko? - upewnił się Aker.
- Jeszcze zacząłeś się rozbierać, ale w porę cię znaleźliśmy.
Kotek machnął ręką.
- To nie jest źle - zauważył. - Ale ja w życiu takiego kaca nie miałem...
- Bo żeś zmieszał mikstury tygermallina i jabola, to masz teraz, męcz się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Wto 13:26, 19 Cze 2007    Temat postu:

Wieczorem Aker dostał kolejnego ataku, tym razem gorszego, bo był przytomny. Jęczał i stękał, że chce umrzeć. Pocił się, nie przyjmował płynów, cały drżał, a temperatura jego ciała gwałtownie się podnosiła. Jak na ironię Tygermallina nigdzie nie było, pewnie poszedł w teren. Jeden ze strażników poszedł szukać znachora, aby Kotek się nie przekręcił.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:46, 19 Cze 2007    Temat postu:

Młoda kobieta stanęła w drzwiach i przyjrzała się "kociakowi". Była lekko zawiedziona, kiedy nie okazał się wyglądać jak kot z łbem psa ani nawet drobnym skrzyżowaniem domowca z kundlem. Delikatnie ułożyła swoją torbę na stoliku, nie podobało jej się, że nikt w tym mieście nie szanuje jej małego majątku. Zbliżyła się, by obejrzeć Kotka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Wto 13:48, 19 Cze 2007    Temat postu:

Aker przeniósł lśniące z gorączki oczy z sufitu na Isi. Co widział, tego można było sie tylko domyślać, niemniej jego wzrok nie był zbyt inteligentny. Po jego skroni spłynęła duża kropla potu.
- On pił alkohol po zażyciu jakiś mikstur - wyjaśnił współlokator. - Jeśli sie to pani przyda...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:56, 19 Cze 2007    Temat postu:

Przytknęła swoją boską dłoń do jego czoła i mruknęłą coś z oburzeniem.
- Przydałoby mi się wiedzieć, jakie to były mikstury. To, że ma poważne zatrucie widać na pierwszy rzut oka.
Kobieta wytarła dłoń z potu mężczyzny o swoją podartą sukienkę, obiecując sobie, że na najbliższym targu załatwi sobie jeszcze piękniejszą i przytrzymała Kotka mocno za brodę, tak, żeby patrzył jej przez chwilę w oczy.
- Możesz się szykować na długie cierpienia - oznajmiła bez złośliwości w głosie. - I jeszcze dłuuugo nie poczujesz smaku alkoholu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Wto 13:58, 19 Cze 2007    Temat postu:

- Wzmacniajaca... - wystękał Aker, na pytanie o miksturę. Drugą kwestię zignorował.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:07, 19 Cze 2007    Temat postu:

Kobieta odeszła od konającego i zaczęła buszować w swojej magicznej torbie. Po chwili trzymała już w dłoni dwa flakoniki i jedno pudełeczko.
- Mógłbyś zagotować dwa kubki wody? - zapytała uprzejmie, nie miała najmniejszej ochoty biegać teraz po tym rozpadającym się budynku w poszukiwaniu odpowiedniego sprzętu ani udawać, że umie wyczarować ogień tak, żeby nie spalić pacjenta. - Zwykłe, silne zatrucie. Masz słaby organizm, Kotku - wyjaśniła, podchodzac do chorego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Wto 14:11, 19 Cze 2007    Temat postu:

- Dostał ostatnio czterysta batów, on normalnie jest bardzo silny, tylko teraz osłabł.
Strażnik po kilku minutach przyniósł dwa kubki wrzątku i przytargał z korytarza piecyk, na którym grzano wodę do kawy, czy herbaty.
- Cos jeszcze? - zapytał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:16, 19 Cze 2007    Temat postu:

Zabrała dwa kubki od strażnika i postawiłą na stole. Posłała mu miły uśmiech, który z całą pewnością był podziękowaniem. I był miły, bardzo miły. Trzymała kubki mocno, jakby w ogólnie nie odczuwała gorąca bijącego od wody. Przyzwyczajenie. Zmieszała kilka rzeczy, dosypała i zamieszała. Zabrała naczynie i usiadła na skraju łóżka obok mężczyzny.
- Spróbuj usiąść, bo się zalejesz. - Ni to poprosiła, ni to rozkazała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Wto 14:18, 19 Cze 2007    Temat postu:

Aker nawet nie zdążył skupić się na wykonaniu jakiegokolwiek ruchu, kiedy dwa strażnicy złapali go za ramionami i posadzili na posłaniu, opierajac go plecami o ścianę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:23, 19 Cze 2007    Temat postu:

Podobała jej się taka współpraca. Zastanawiała się nawet, czy nie wynając sobie do pracy jakichś dwóch silnych mężczyzn, ale nie miałaby czym im zapłacić. Podziękowała krótko i wcisnęła umierającemu kubek w dłonie, pomagając mu go trzymać tak, żeby nie wylał na siebie wrzątku.
- No pij.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Wto 14:27, 19 Cze 2007    Temat postu:

Aker wzbraniał sie przez moment - myśl o jakimkolwiek obcym płynie w jego ciele wywoływała w nim wstręt. Przemógł się jednak i w końcu powoli zaczął pić napar. Bardzo powoli, warto zaznaczyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:30, 19 Cze 2007    Temat postu:

Isilra Eldarwen była cierpliwą kobietą, jeśli chodziło o grymaśnych pacjentów. Często zachowywała się bezczelnie i głośno, wpychała w nich rzeczy, których nie chcieli, ale cierpliwa była. Będzie podtrzymywała kubek tak długo, jak długo będzie trzeba.
- No pij, pij, koteczku, to smaczne nawet jest.
Wcale nie wyciekało między kubkiem, a brodą i wcale gorąca gęsta ciecz nie spływała jej na palce. Była cierpliwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Wto 14:32, 19 Cze 2007    Temat postu:

Aker z czasem sam starał sie objąć kubek dłońmi. nawet mu wychodziło, opornie, ale jednak, ręce nadal mu drżały, chociaż mniej, niż do tej pory.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:35, 19 Cze 2007    Temat postu:

Uśmiechnęła się i skinęła lekko na jednego strażnika, żeby podszedł do niej. Miała dla niego poważne zadanie.
- Pij - mówiła tymczasem wciąż do mężczyzny. - Osłabi cię po tym jeszcze bardziej, ale organizm będziesz miał czyściutki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Wto 14:39, 19 Cze 2007    Temat postu:

Aker spojrzał na nią z dziecieńcym niezadowoleniem, ale pił dalej. Innego wyjścia raczej nie było. Drugi strażnik nachylił się do Isi.
- Tak? - zapytał, jakże elokwentnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:46, 19 Cze 2007    Temat postu:

Nachyliła się do jego ucha tak, żeby pacjent na pewno niczego nie usłyszał.
- Radziłabym zabrać go do toalety, za jakieś dziesięć minut przeczyści go w obie strony - wyszeptała, całkowicie przez przypadek muskając ustami płatek jego ucha. - Później musi dużo pić, żeby wypocić wszystkie mikstury z organizmu - mówiła dalej głośno, odsuwając się od strażnika. Odebrała kubek Akerowi, wstała i przeczesała mu włosy. - Czterysta batów, nie wiem, kto cię tak załatwił, ale to nieludzkie. Znam tylko jedną osobę, która byłaby do czegoś takiego zdolna. No, może dwie, ale jedna nie żyje. Nie osądzajmy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Wto 14:55, 19 Cze 2007    Temat postu:

- Jaśnie wielmożny pan Smok był zdolny - odpał Aker, jak zawsze dowcipny.
Aker zrobił się lekko zielony, każdy mógł sie domyślić, że zaraz zwymiotuje.
- Chodź, Kotek, poszukamy klatki na twojego pawia.
Strażnik wyprowadził Akera z pokoju. Pozostały współlokator podszedł do Isi.
- Dzięki, że nam pani pomogła. Nasz medyk gdziesz poszedł, nie szło go znaleźć.

[Dziękujemy panu, który pisał polskie dialogi do NWN Wink]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:06, 19 Cze 2007    Temat postu:

Kobieta nie uśmiechała się, kiedy wyprowadzali chłopaka. "Smoki" przemykało jej przez głowę. No cóż, niezbyt miłe wspomnienia miała powiązane z tą ogranizacją. Richard nie żył, a przynajmniej takie pogłoski jeszcze nie dawno huczały w całym mieście. Czyżby Hans? Wzdrygnęła się na samą myśl. Schowała swoje rzeczy do torby i obkręciła się w swojej podartej sukience, a ta zafalowała.
- To nie było bezinteresowne, zapłatę możecie dostarczyć do domu drowa w południowych posiadłościach. - Uśmiechnęła się i znikła ze swoim bagażem. Była pewna, że wróci do Damona, chociaż nie ma mu nic do powiedzienia. Po prostu jej nie było, nieważne, gdzie była i co robiła, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Wto 15:21, 19 Cze 2007    Temat postu:

Aker po jakiejś godzinie wrócił do pokoju o własnych siłach. Wyglądał lepiej, umyty i mniej więcej "oczyszcozny". Kiedy tylko wszedł do pokoju, zaraz dopadł garnka z jeszce ciepłą wodą. wypił całą jego zawartość.
- Gdzie poszła? - zapytał konkretnie.
- Do siebie, masz do niej pójść, zapłacić jej. Miesza w Południowej dzielnicy u jakiegoś drowa.
Aker zastanowił się przez moment.
- Wiem, gdzie - zapewnił. - Pójdę do niej.
- Masz leżeć!
- Oj tam, to będzie spacerek.
Akera już nie było.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Śro 12:40, 27 Cze 2007    Temat postu:

Aker nie zwrócił uwagi na docinki kolegów na temat tak późnego powrotu. Położył sie na posłaniu i nakrył kocem po samą brodę. Nawet nie zdjął butów, a po chwili zasnął. Czuł sie cholernie zmeczony. I było mu cholernie nieprzyjemnie.

Rano ktoś obudził Kotka w mało przyjemny sposób, szarpiac nim jak workiem ziemniaków.
- Masz ranny patrol w centrum - usłyszął głos znajomego strażnika. - Lepiej wstawaj, bo Traxa nie w humorze.
- Głupi sukinkot, daje mi najgorsze patrole - warknął Aker.
Po jakimś kwadransie strażnik był już gotowy - ubrany, ogolony, uczesany i po śniadaniu. wyszedł na patrol. Sam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 20:42, 28 Cze 2007    Temat postu:

Aker wrócił do koszar w mało przyjemnym nastroju - pozostali strażnicy przezornie schodzili mu z drogi, kiedy szedł do swojego pokoju. Na miejscu bez słowa rzucił włócznię na łóżko i zdjął lepką od krwi koszulę.
- Bogowie, Aker, co ci się stało? - zapytał jego współlokator.
- Jakiś żul mnie pchnął, jak wracałem z patrolu, wszystkie rany mi się otworzyły - wyjaśnił pokrętnie.
- Kurde, może ty weź to do Tygermallina idź pokazać?
- Nie trzeba. Weź, pomóż mi założyć nowy opatrunek.
Strażnik pomógł Akerowi. Kotek miał już na sobie świeży, nieprzesiąknięty krwią opatrunek i założył świeżą koszulę. Jeszcze przez moment siedział w koszarach, po czym wyszedł, puszczając koło uszu uwagi kolegów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 14:43, 01 Lip 2007    Temat postu:

Strażnik z Isi stanęli na progu mieszkania. Mężczyzna zapukał.
- Otwórz który! - zawołał.
Po sekundzie w progu stanął współlokator Akera, trzymający w ręce zakrwawioną koszulę. Poznał półelfkę.
- Wejdź - zaprosił ją do środka. - Akera nie ma, ale zaraz przyjdzie.
Za plecami Isi strażnicy wymienili porozumiewawcze spojrzenia. Ten, który przyprowadził Isi poleciał szukać Kotka - niedawno wyszedł, pewnie jest jeszcze w okolicy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:46, 01 Lip 2007    Temat postu:

Weszła do środka, uwagę skupiając na zakrwawionej koszuli.
- To Akera?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 14:48, 01 Lip 2007    Temat postu:

Strażnik pokiwał głową, zbierając z łóżka bandaże, nie będące wcale w lepszy stanie.
- Jakiś pijak go pchnął na ścianę i rany mu sie pootwierały - wyjasnił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:54, 01 Lip 2007    Temat postu:

Zastanawiała się, czy strażnik ją okłamuje, czy sam w to wierzy. Pokiwała jednak głową.
- Niedobrze... Jest ten wasz medyk?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 14:58, 01 Lip 2007    Temat postu:

- Jest - odparł. - Ale Aker zbagatelizował sprawę - przebrał sie i poszedł gdzieś, nawet nie wiem gdzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:00, 01 Lip 2007    Temat postu:

Nie pozostało jej nic innego, jak poczekać. Nie miała więcej pytań do jego współlokatora, więc milczała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 15:02, 01 Lip 2007    Temat postu:

Ake przyszedł po chwili, lekko zdyszany, jakby trasę przebył co najmniej truchtem.
- Akurat do ciebie szedłem - wytłumaczył się. - Musieliśmy się minąć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:07, 01 Lip 2007    Temat postu:

- Jak się czujesz? - zapytała na powitanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 15:09, 01 Lip 2007    Temat postu:

- Dobrze - zapewnił.
Współlokator Akera odchrząknął i chyłkiem wyszedł z pokoju, aby wam nie przeszkadzać.
- Co cie tu sprowadza? Miałem do ciebie przyjść zaraz po służbie, mogłaś poczekać.
To nie był wyrzut, raczej wyraz troski albo czegoś podobnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:35, 01 Lip 2007    Temat postu:

- Znudziło mi się czekanie - wyjaśniła krótko. - Co to za sprawa z pijakiem i murem? - zapytała podejrzliwie. Nadal zamierzała drążyć temat. - Na pewno wszystko w porządku? Twój współlokator twierdzi, że rany ci się otworzyły. - W jej głosie najwyraźniej słychać było troskę - trochę większa niż o zwykłego pacjenta.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 16:09, 01 Lip 2007    Temat postu:

- Wracałem z patrolu i jakiś pijak się na mnie zatoczył - wyjaśnił strażnik, wkładajać włócznię do stojaka na broń. - Wpadłem na ścianę i mi się pootwierało wszystko, ale już w porządku jest.
Aker uśmiechnął się porozumiewawczo do Isi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:44, 01 Lip 2007    Temat postu:

Skinęła głową, chociaż nie bardzo chciało jej się w to wierzyć. Chwilę potem już stała przy stole i wykładała na niego jakieś fiolki.
- Mam coś dobrego na twoją chorobę - wyjaśniła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 20:45, 01 Lip 2007    Temat postu:

- Co masz? - zapytał strażnik, podchodząc do stolika.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:50, 01 Lip 2007    Temat postu:

- Trochę mądrości, ziół i odrobiny czary-mary - wytłumaczyła, uśmiechając się i podając mu sporą fioleczkę z czymś, co wyglądało jak zgniecione na proch, zalane czymś gęstym, zioła. - Nie martw się, po tym cię nie przeczyści. - Puściła do niego oczko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 20:51, 01 Lip 2007    Temat postu:

Aker zaśmiał sie pod nosem.
- Mam wszystko na raz wypić, czy jak?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:04, 01 Lip 2007    Temat postu:

- Masz pić codziennie przed jedzeniem z samego rana - pouczyła go. - I musisz się ciepło ubierać, okrywać w nocy kocykiem i nie włóczyć nocami - wymyśliła, starając się naśladować matczyny ton.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 21:06, 01 Lip 2007    Temat postu:

- Ale z tym, żebym sie po nocach nie włóczył, to nie wypali, mamusiu - odparł Aker.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:10, 01 Lip 2007    Temat postu:

- W takim razie, ciepły sweterek i szaliczek, synku - odgryzła się z promiennym uśmiechem i wcisnęła mu fiolkę w rękę. - Jedna łyżeczka na kubek, do gorącej wody.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 21:12, 01 Lip 2007    Temat postu:

- CZy to ma jakiś smak? Chcę wiedzieć, czy mogę do herbaty dolać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:37, 01 Lip 2007    Temat postu:

- Nie do żadnej herbaty, pijesz z przegotowaną wodą. Smakuje trochę jakbyś jadł liście, ale da się wytrzymać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 21:45, 01 Lip 2007    Temat postu:

- Super, jak krowa - mruknął Aker, ale schował fiolkę do kieszeni. - Ile jestem ci winien za ten lek?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:46, 01 Lip 2007    Temat postu:

Kobieta uśmiechnęła się do Kotka.
- Nic, niech to będą moje przeprosiny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 21:47, 01 Lip 2007    Temat postu:

- za co? - zapytał zaskoczony.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:50, 01 Lip 2007    Temat postu:

Nie powiedziała mu, za co. Chwilę milczała, bujając się na palcach.
- Pracujesz dzisiaj jeszcze? - zapytała nagle, rozglądając się po pomieszczeniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 22:09, 01 Lip 2007    Temat postu:

- Dopiero nocą - odparł. - Grubo po zmierzchu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Amerraind RPG Strona Główna -> Dzielnica Straży Królewskiej Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin