Amerraind RPG

FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Stajnia
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Amerraind RPG Strona Główna -> Południowe Posiadłości
Autor Wiadomość
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:38, 05 Lis 2006    Temat postu: Stajnia

Położona na uboczu, z dala od gwaru ulic. Dochodzi z niej rzenie i koni. Może chcesz zostawić swojego ?

Drow z naciągniętym kapturem na twarz, wszedł do stajnie i zwołał.
- Stajeny ! - po chwili wyrósł przed nim młody chłopak.
- Słucham, panie ? - zapytał słóżebnym tonem
- Zajmiesz się moim koniem - powiedział wyciągając w strone chłopaka lejce, od wogóle się nie ruszył.
- Na jak długo ? - zapytał nie zrażony gniewnym wyrazem twarzy skrytobojce.
- Na czas nie określony - warknął - Masz to dziesięci monet.
- Oczywiście, panie - chłopak porwał lejce i pieniądz i zniknął w jednym z boksów. Damon odwórcił się i wyszedł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:01, 07 Lis 2006    Temat postu:

Damon stanął przed bramą do stajni, po chwili pojawiła się Isi.
- To tu - oznajmił


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:15, 07 Lis 2006    Temat postu:

Zin tańczył stukając kopytami o ziemię i co jakiś czas starał się wyrwać wodze. Dziewczyna ściagnęła je, a koń zaczął cofać się.
- Spokojnie - powiedziała cicho, spokojnym i melodyjnym głosem. - Spokojnie.
Kiedy koń przestał się cofać Is dała mu dwie lekkie łydki, aż podszedł do bramy. Ogier niespokojnie zaczął wciągać zapach nozdrzami, a potem rżeć do koni w środku.
- Dzięki - odezwała się do Damona i przesunęła kapelusz bardziej na lewą stronę głowy. - Pokażesz mi gdzie stoi Addan, jak rozsiodłam tego szaleńca? - zapytała ładnie się uśmiechając, po czym zeskoczyła zgrabnym ruchem z siodła, poprawiła spódnicę i weszła do stajni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:25, 07 Lis 2006    Temat postu:

Damon wszedł za elfką do stajni.
- Jasne że pokaże - zapewnił Drow rozglądając się do okoła Gdzie ten idiota zaprowadził konia ? myślał - Dasz się potem do karczmy zaprosić ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:47, 07 Lis 2006    Temat postu:

Isilra zawołała chłopaczka kręcącego się przy koniach, kiedy ten zapytał czy ma zając się jej wierzchowcem, ta pokręciła głową i odpowiedziała, że nie chce go narażać. Zaraz potem dała mu dwie srebrne monety i wprowadziła konia do jednego z boksów - nie chciała by stał on na stanowisku, gdzie byłoby mu niewygodnie, a poza tym mógłby uczynić wiele uszkód.
- Tak, oczywiście - mruknęła nie bardzo słuchajac, co mówi do niej drow i siłując się raz z koniem raz z popręgiem, aż w końcu udało jej się odpiąć go od twardych przystuł. - Co mówiłeś? - zapytała przerzucając popręg na siodło i stając na palcach, aby je zdjąć z grzbietu konia. - Mógłbyś mi pomóc? - zapytała, kiedy po trzeciej próbie jej się nie udało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:56, 07 Lis 2006    Temat postu:

Damon popatrzyl się na trudzącą elfke i mruknął.
- Jasne - podszedł do konia i ściągnał siodło, a następnie podał je Isi.
- Pytałem się czy dasz się zaprosić do karczmy - powtórzył cierpliwie Drow


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:02, 07 Lis 2006    Temat postu:

- Ach, no tak, oczywiście - odpowiedziała biorąc siodło i wieszając je na jednej z belek. - Nawet chętnie. - Uśmiechnęła się i zdjęła delikatnie ogłowie z końskiego łba, poczekała chwilę, aż zwierze puści trzymane zębami wędzidło, które z zaciekłością gryzł i starał się przeżuć. Is ostrożnie i jak najdelikatniej pogłaskała Zina po głowie, chrapach, a potem podrapała go przy grzywie. Koń prychnął zadowolony i nieco rozluźniony, po czym zainteresował się sąsiadem ciekawie patrzącym przez pionowe kraty. Półelfka odwiesiła sprzęt do kiepsko zbudowanego pomieszczenia, które służyło za siodlarnię i paszarnię i wróciła do Damona.
- To, do której karczmy mnie zaprosisz? - zapytała przewieszając torbę przez ramię i uśmiechając się wesoło do drowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:11, 07 Lis 2006    Temat postu:

Damon podrapał się niepewnie po głowie i powiedział.
- Wiesz od nie dawna jestem w mieście i znam tylko jedną "Pod czerwonym powojem", tak się chyba nazywa prawda ? - zapytał, rozglądając się na boki Agas nie dawały mu spokoju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:22, 07 Lis 2006    Temat postu:

- Tak - odpowiedziała, kiedy oboje wyszli przed stajnię. - Chociaż nie kojarzę jej najlepiej - dodała, pomimo tego wciąż się uśmiechając. - Kogoś się spodziewasz? - zapytała czujnie przyglądając się zachowaniu Damona.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:33, 07 Lis 2006    Temat postu:

- Spoedziewam ? Nie, nie. Wybacz stare przyzwyczajenie - odparł Drow, dając sobie spokój z rozglądaniem się na boki, ale żłe przeczucie go nieopuściło. Damon i Isi wmieszali się w tłum na ulicy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:52, 10 Lis 2006    Temat postu:

Isilra prawie wbiegła do stajni. W pośpiechu, ale z wrodzoną delikatnością i dokładnością osiodłała Zina, po czym wyprowadziła go ze stajni, wskoczyła na jego grzbiet i po kilku krokach stępa ruszyła kłusem, potem zaś galopem, majac nadzieję, że ulice będą puste, a szybka przejażdżka otrzeźwi jej myśli.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:13, 12 Lis 2006    Temat postu:

Dziewczyna jechała kłusem, a kiedy zobaczyła z daleka stajnię przeszła do stępa. Gdy w końcu dojechała na dziedziniec zeskoczyła z konia i weszła z nim do stajni. W środku rozsiodłała Zina, zdjęła mu ogłowie, szybko oczyściła z kurzu i błota, po czym odwiesiła sprzęt. Is, kiedy wszystko skończyła uchyliła część bosku i usiadła obok drzwiczek na kostce słomy rozmyślając i co jakiś czas wycierając łzy czystym rękawem bluzki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:34, 12 Lis 2006    Temat postu:

Damon wślizgnął się ukradkiem do stajni. Ciągle z kapturem na głowie rozjerzał się do okkoła, dojrzał Isi i już chciał się wycofać, gdy zobaczył że płacze. Chwile stał nie wiedząc co ma zrobić, w jego głowie tłukło się ostrzeźenie żeby nikomu się nie pokazywać. Powolnym ruchem ściągnął kaptur i bezszeleśnie zbliżył się do elfki. Kucnął koło niej i wysunął ręke jak by chciał ją dodknąci, a walczył sam ze sobą, wreszcie położył dłoń na jej ramieniu.
- Przepraszm - wyszeptał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:40, 12 Lis 2006    Temat postu:

Is podniosła głowę i wytarła łzy spływające jej po policzkach. Przez chwilę nie wiedziała, co zrobić, ale zaraz potem wyszarpnęła ramię spod ręki drowa i spojrzała na niego z gniewem w oczach.
- Teraz przepraszasz, tak?! I tak odejdę, więc już sobie daruj. Idź szukać jakiejś innej, która wiernie będzie przy tobie siedzieć i nigdy nie zniknie nawet na kilka minut! - wyrzuciła mu wciąż płacząc. Oparła łokcie o kolana i ukryła twarz w dłoniach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:51, 12 Lis 2006    Temat postu:

Damon nie miał pojęcia co zrobić, stał tylko i patrzył się bezradnie na Isi. Wreszcie nie wiedząc co ma dalej zrobić usiadł koło niej i powiedział spokojnym tonem.
- Porozmawiajmy, proszę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:58, 12 Lis 2006    Temat postu:

- O czym niby? Wydawało mi się, że wszystko mi już powiedziałeś - mruknęła i wyarła ostatnie łzy rękawem. Dziewczyna spojrzała wyczekująco na Damona i oparła się o ścianę boksu plecami. Zin zainteresowany krzykami wysunął przez dziurę między drzwiczkami, a ścianą łeb i przyglądał się półelfce z zainteresowaniem po czym bezczelnie wpakował jej nos do torby w poszukiwaniu jakiegoś smakołyku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:03, 12 Lis 2006    Temat postu:

Drow zainteresował się nagle czubkami własnych butów, jakby były najciekawsze na całym świecie.
- Kocham Cię - powiedział cicho, sam nie wiedział jak przeszło mu to przez gardło. Od tak dawna nie używał tych dwóch słów...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:07, 12 Lis 2006    Temat postu:

- Znasz mnie od dwóch dni i mówisz tak wielkie słowa? - zapytała patrząc na niego z zaciekawieniem, jednak kiedy Damon wypowiedział te słowa przestała się gniewać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:11, 12 Lis 2006    Temat postu:

Damon podniósł powoli wzrok na Isi.
- Ja-a-a-a nigdy nie wypowiadałem tych słów. Ale zależy mi na tobie, nie chce bez ciebie życi ... - powiedział niepewnie Drow


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Damon dnia Nie 22:22, 12 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:21, 12 Lis 2006    Temat postu:

[podniÓsł!]
Wzrok Is całkowicie zmienił się na łągodny, a mina na taką, jakby dziewczyna znowu miała zamiar się rozpłakać.
- Nikt mi tak ładnie jeszcze nie mówił - odpowiedziała uśmiechając się lekko do drowa, a jej oczy zaszkliły się. Półefka dotąd delikatnie głaskała chrapy Zina, ale kiedy wypowiedziała te słowa odsunęła jego łeb od torby i przytuliła się do Damona opierając głowę na jego ramieniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:30, 12 Lis 2006    Temat postu:

Drow objął ramieniem elfke i spojrzał na nią czule.
- Przepraszm -powtórzył poraz drugi tego dnia - Nie chciałem cie zranić. Przebaczysz mi ?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Damon dnia Nie 22:41, 12 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:40, 12 Lis 2006    Temat postu:

[drugi*]
- Wybaczę - mruknęła cicho, tuląc się to drowa. - Cieszę się, że mi to wszystko mówisz, nawet nie wiesz jak się okropnie czułam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:49, 12 Lis 2006    Temat postu:

Wszystko ci mówie pomyślał nigdy Ci nie będę mógł wszystkiego powiedzieci . Drow przez chwilę milczał, zastanawiając się nad swoim życiem.
- Czemu powiedziałaś wtedy że oddejdziesz ? I nie mów że byś wróciła, sam za wiele razy to mowiłem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:53, 12 Lis 2006    Temat postu:

- Będę musiała wyjechać, przynajmniej na trochę do stolicy. Mam kilka spraw do załatwienia, które nie mogą czekać - powiedziała smutno. - A potem... nie chcę wracać do tak dużego miasta, ale wróciłabym, dla ciebie. - Dziewczyna odgarnęła kosmyki włosów z twarzy i podciągnęła nogi do tułowia. - Nie kłamałam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:00, 12 Lis 2006    Temat postu:

Drow nic nie odpowiedział, przytulał tylko do siebie Isi. Po krótkiej chwili milczenia powiedział.
- Zawsze można się przeniesi do jakiejś posiadłości pod miastem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:04, 12 Lis 2006    Temat postu:

Is milczała przez chwilę bawiąc się naszyjnikiem.
- Naprawdę chciałbyś ze mną gdzieś zamieszkać? - zapytała zastanawiając się nad słowami Damona. Nigdy nie mieszkała nigdzie zbyt długo, zwykle dużo podróżowała i nie zatrzymywała się na dłużej w jednym miejscu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:06, 12 Lis 2006    Temat postu:

Drow kiwnął głową.
- Czemu nie - odparł - Ale wżniejszym pytaniem jest czy Ty chcesz ? - spojrzał wyczekująco na elfkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:09, 12 Lis 2006    Temat postu:

- Ja... nie wiem - powiedziała niepewnie przyglądając się guzikom przy płaszczu Damona. - Nigdy o tym nie myślałam - wyznała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:56, 13 Lis 2006    Temat postu:

Damon pocałował w czoło Isi.
- Zastanów się - powiedział gładząc jej włosy - Ja będę czekał - Będzie trzeba się rozejrzeć za jakimś folwarkiem, jak wszystko przycichnie pomyślał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:27, 13 Lis 2006    Temat postu:

Is kiwnęła głową i ziewnęła zakrywając usta dłonią. Za oknami wzeszło już słońce.
- Chodźmy stąd, jestem zmęczona - mruknęła wstając i otulając się kurteczką.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:34, 13 Lis 2006    Temat postu:

Drow powoli wstał.
- Dobrze - wyszli razem z Isi na zewnątrz, Damon jeszcze przed wyjściem zarzucił na głowe kaptur.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:19, 22 Lis 2006    Temat postu:

Półelfka dotarła do stajni. Wchodząc zdjęła kapelusz i zacmokała na konia. Ogier prychnął radoście z nadzieją, że dziewczyna przyniosła ze sobą jakiś jego przysmak. Isilra podeszła do boksu, w którym zamieszkiwał jej zwierz i uniosła lekko kąciki warg, kiedy Zin wyjrzał nad drzwiczkami. Dziewczyna weszła do boksu i pogłaskała konia po szyi, a on od razu zaczął przeszukiwać ją nosem w nadziei znalezienia czegoś, co można by było zjeść. Is przytuliła się do konia i pogłaskała go delikatnie po chrapach. Dalej było jej ogromnie smutno, chociaż starała się o niczym nie myśleć. Dziewczyna wyszła z bosku po kilku minutach, pogłaskała Zina na pożegnaniu i już miała się odwrócić i odejść, ale postanowiła jeszcze chwilę na niego popatrzeć. Oparła się o drzwiczki boksu i przyglądała zwierzęciu, które zajęło się jedzeniem siana.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:24, 22 Lis 2006    Temat postu:

Damon stanął w drzwiach stajni, w jej głębi zobaczył elfke która przypatrywała się jedżącemu koniowi. Powoli do niej podszedł i chwile się jej przyglądał, aż wreszcie zapytał.
-Czemu nie wróciłaś na noc ? - jego głos odbil się echem od ścian stajni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:28, 22 Lis 2006    Temat postu:

Isilra odwróciła się na dźwięk głosu, który rozległ się tuż za nią i zamarła przyglądając się wielkimi oczami drowowi.
- C-co...? Przecież ty nie żyjesz... widziałam na placu... ja chyba oszalałam... - wymamrotała bezgranicznie zdziwiona i lekko przestraszona, po czym osunęła się po drzwiczkach boksu i straciła przytomność. Jej ostatnią myślą był fakt, że w torbie znowu potłuką się flakoniki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:33, 22 Lis 2006    Temat postu:

Damon nie wiedział co ma robić patrzył w bezsilnej złości na samego siebie za to co elfka musiała przeżywać, egzekucja oczywiście musiała się odbyć a on jej o tym nie poinformował. Kątem oka dosztrzegł wiadro z wodą, chwycił je i całą zawartości wylał na Is.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:38, 22 Lis 2006    Temat postu:

Dziewczyna oknęła się i zaczęła kaszleć, wypluwając zimną wodę. Usiadła, opierając się o drzwiczki i przetarła mokrymi dłońmi twarz, chcąc zetrzeć z niej wodę. Zakaszlała i odgarnęła włosy za uszy. Kiedy wróciła jej świadomość, tego, co się dzieje skuliła się i ukryła twarz w dłoniach bojąc się choćby spojrzeć do góry, by przekonać się, że stoi nad nią martwy Damon lub, co gorsze - już go tam nie ma.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:46, 22 Lis 2006    Temat postu:

Damon klęknął przy Isi i połozył rękę na jej ramieniu.
- Już wszystko w pożądku, mała - powiedział deliktanie, starając się nie zdenerwować bardziej elfki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:51, 22 Lis 2006    Temat postu:

Dziewczyna ośmielona głosem podniosła głowę i spojrzała na Damona. Zatrzęsła się lekko uświadamiając sobie, że on nie może żyć.
- J-jak to możliwe? - zapytała przyciągając kolana do siebie i wtulając się w drzwi. - Widziałam jak, jak... przecież ty nie żyjesz!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:58, 22 Lis 2006    Temat postu:

Damon nie wiedział co ma odpowiedzieć, spojrzał w bok jak by tam miał znaleź odpowiedzi. A następnie spojrzał prosto w oczy dziewczynie, Na jego usta wpełzł zimny uśmiech taki dla niego specyficzny.
- Jak widzisz żyje - oznajmił


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:00, 22 Lis 2006    Temat postu:

Dziewczyna potarła skronie dłonią i również lekko się uśmiechnęła.
- Ciebie nie ma, oszalałam - odparła - Teraz rozumiem, po prostu oszalałam, to się musiało stać. Sama jestem sobie winna. - Odwróciła wzrok i zagryzła wargi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:30, 22 Lis 2006    Temat postu:

Damon westchnąl ciężko i przetarł dłonią oczy.
- Ale ja tu jestem - zapewnił, coraz bardziej zirytowani. Nigdy nie lubil sie powtarzać - Czy to Ci sie podoba, czy nie. - dodał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:35, 22 Lis 2006    Temat postu:

Isilra nie odwracając głowy odpowiedziała:
- Nie wierzę, umarłeś, widziałam, Arai widział, wszyscy widzieli! To tylko moja chora tęsknota, na pewno... Ty nie żyjesz - powtórzyła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:40, 22 Lis 2006    Temat postu:

- Powtarzasz sie - zauważył Damon, tłumiąc ziewnięcie. Nudziła go ta szopka. Odwrócil głowe dziewczyny w swoją strone i ją pocałował.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:45, 22 Lis 2006    Temat postu:

Is oddała pocałunek i objęła Damona. Kiedy odsunęłą głowę rozpłakała się i wtuliła w mężczyznę.
- Jak to możliwe? Przecież widziałam, to na pewno byłeś ty, nic nie rozumiem - wychlipała, dochodząc do wniosku, że robi się strasznię miękką histeryczką, ale nie mogła powstrzymać płynących łez.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:52, 22 Lis 2006    Temat postu:

Damon objął elfke i powiedział uspokajająco.
- Cii... nie płacz, nic się nie stało. Zyje. - chwile się nie odzywał, zastanawiając sie co ma powiedzieć. - Można powiedziec że poczęsci to bylem ja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:03, 22 Lis 2006    Temat postu:

- Jak to po części byłeś ty? - zapytała ocierając łzy i powoli się uspokajając.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:09, 22 Lis 2006    Temat postu:

Damon wyraźnie się zmieszał.
- To długa historia - mruknął - opowiem ją kiedy indziej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:19, 22 Lis 2006    Temat postu:

Dziewczyna westchnęła i dłonią dotknęła twarzy Damona.
- Naprawdę tu jesteś... - powiedziała cicho, trochę do siebie, trochę do mężczyzny i wstała podnosząc swoją torbę z ziemi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:55, 23 Lis 2006    Temat postu:

Damon wyprostował sie i zaproponował.
- Chodźmy do domu - na jego twarzy pojawił się ciepły uśmiech.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:09, 23 Lis 2006    Temat postu:

Dziewczyna obrzuciła go lekko złym spojrzeniem i powstrzymała się od prychnięcia. Zaczęła wyciskać wodę z włosów, a kiedy skończyła ułożyła je i zaczęła sprawdzać zawartość torby.
- Jest późno popołudnie - stwierdziła wyjmując starannie dwa grube kawałki szkła. - Mam jeszcze sporo pracy. Nie myśl sobie, że możesz wywracać moje życie, co chwilę do góry nogami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Amerraind RPG Strona Główna -> Południowe Posiadłości Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin