Amerraind RPG

FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Zapisy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Amerraind RPG Strona Główna -> Zapisy
Autor Wiadomość
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:30, 30 Wrz 2006    Temat postu: Zapisy

Wymyśl postać i napisz:

Imię twoję imię
Wiek twoję imię

Imię i Nazwisko imię postaci
Wiek wiek lub średnia
Rasa wybrać z listy, lub zaproponować nową
Klasa wojownik? mag? złodziej? łotr? ktoś inny?
Charakter dwa, trzy słowa
Wady OBOWIĄZKOWO - nie chcemy bohterów-bogów
Ekwipunek broń, zwoje i inne dodatki
Magia poziom umiejętności magicznych z różnych dziedzin i inne zaklęcia rzucone na twoją postać
Wygląd opis, może być też portret
Historia krótka historia, co robił w młodości
Organizacja gildia do której należy bohater
Sympatie/antypatie kogo lubi, a za kim nie przepada
Inne zwierzęta, domy itd.

B - obowiązkowo
i - do uzgodnienia/opcje do wybrania - nie wymyślać nowych, aby zgadzało się z naszym światem


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Samael dnia Pon 22:50, 20 Lis 2006, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:47, 03 Paź 2006    Temat postu: Samael

Imię - Sebastian
Wiek - 16

Imię - Samael
Wiek - 26
Rasa - Człowiek
Klasa - łotr, bard, skrytobójca
Charakter - tajemniczy, przebiegły, inteligentny, sprytny
Wady - nie interesuje go życie i pieniądze. To czy wstanie jutro z łóżka, lub umrze w innych okolicznościach ma gdzieś. Jest obojętny śmierci, jak i głębszym uczuciom.
Lubi obserwować innych i ich sposób bycia, przez co nie zauważa prawdziwego siebie oraz czy jego postępki mają jakiś sens. Nie wieży w dobro i zło, jak i nie potrafi ich odróżnić.
Ekwipunek - Samael głównie używa swojego srebrnego długiego ostrza i łuku. Jest też w posiadaniu cennego krótkiego ostrza które wykradł z pałaców cesarza. Używa go jako Ar’norn.
Poza tym lutnia, stos papierów, worki pieniędzy ^^
Magia - Umie rzucać parę podstawowych zaklęć.
Rzucono na niego wieczne zaklęcie lekkości, dzięki któremu może chodzić i poruszać się niezauważalny.
Potrafi też za pomocą magii otwierać zamknięte drzwi i skrzynie. Choć ta umiejętność jest u niego na średnim poziomie.
Nie jest potężnym magiem.
Wygląd - Dłuższe blond włosy, bardzo jasne oczy, wysoki, szczupły.
Historia - Pochodzi z małej północnej wioski, ale nigdy nie czuł się człowiekiem północy. W wieku 15 lat uciekł z domu i zamieszkał w ukrytym i niezależnym mieście Gahr’brim, gdzie nie dosięgały prawa i władza cesarza. Tam zaprzyjaźnił się z sporą liczbą wampirów i łotrzyków, przed którymi ukrywał swe prawdziwe imię. Odtąd nazywali go Ar’norn.
Kończąc 18 lat nauczył się sporo o złodziejskim trybie życia. Tam też rozpoczął swoje pierwsze zadania dla Mrocznego Bractwa, który szybko zauważył jego zdolności. Osiągając dużą rangę został zesłany do Akkai, jednego z największych i najpotężniejszych miast na Amerraind.
W tym Momocie wrócił do swojego dawnego imienia. A Ar’norn stał się mianem jego alter-ego.
- Jako Ar’norn zdobył dużą popularność i stał się jednym z najbardziej poszukiwanych morderców i złodziei na całym Amerraind. Mieszkańcy nazywali go również „Cień w mroku” lub „Czarna ręka”, gdyż nikt nie widział jego twarzy ukrytej za kapturem. Zwykle pojawia się w nocy, jest szybki i sprytny. A jego prawdzie oblicze zna tylko PARU członków Mrocznego Bractwa.
- Jako Samael znany jest z częstego przysiadywania w karczmach i mądrego, wielbiącego poezje barda, o walecznym sercu. Nikt niczego nie podejrzewa Wink
Jako członek Bractwa, znany tylko klientom i członkom. Tym pierwszym nie jako Ar'norn.
Organizacja - Mroczne Bractwo
Sympatie - Mroczne Bractwo, ludzie o podobnych zainteresowaniach potrafiący dotrzymać tajemnicy. Uczeni.
Antypatie - Straż cesarza
Inne - Ma czarnego konia o czarnych oczach. Używa go do ucieczek. Zwykle można go znaleźć w stajni Samuela w Gahr’brim lub w stajni budynku Mrocznego Bractwa.

Świetne! Super opis. Szczena mi opadła... Jestem na TAK... Samael...
xDDD

No fajnie, elegancko. Ale widzę, że coś jednak ze starego Samaela zostało, a zastrzegałeś się, że będzie zupełnie inny ^^ Ale to nie zmienia faktu, że jestem na tak. Gabriel
Zupełnie inny? Nie... Ja mam słabość do takich bohaterów... [/b]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Samael dnia Pon 21:52, 12 Mar 2007, w całości zmieniany 18 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:56, 03 Paź 2006    Temat postu:

Gdybyście chcieli skomentować to nie róbcie tego tutaj. Szkoda żeby tu się śmieciło, a potem trzeba szukać... Zdanie pozostawcie tutaj moderatorom.
Moderatorzy proszę komentować kolorem pod postem opisującego, a nie nowy post. Wiecie o co chodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lern




Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:10, 03 Paź 2006    Temat postu: Re: Zapisy

Imię - Paskudne na B. dla ludzi po prostu royek
Wiek - 15

Imię i Nazwisko - Lern
Wiek 160
Rasa - Szary Elf
Klasa - Czarnoksiężnik
Charakter - Chaotyczny Neutralny
Ekwipunek - Czarne Ubrania , Chusta na Twarzy, Miecz Półtora ręczny
Magia - Mocna
Wygląd - Wysoki szczupły, czarne włosy, szara skóra. Na Ramionach i klatce piersiowej blizny o pazurów.
Historia - Renegat uciekający przed przeszłością. Niegdyś mieszkaniec krajów północy teraz osiadły w Amerraind. Nie lubi rozmawiać o przeszłości. Działacz Glidi w formie speca od problemów i niewygodnych ludzi. Działa dyskretnie, cicho korzystając ze swoich umiejętności. Jeden z trzech który przeszli Elitarne szkolenie Gildii.
Sympatie/antypatie - Ogólnie stroni od kontaktów z Kobietami , w sensie przyjaźni rozmów i najważniejsze Stałych Związków. Unika swojej Rasy
Inne


Bez tych szarych elfów. Ja i tak będę uważać cię za zwykłego elfa ^^...
Poza tym elfy chyba mieszkają w lasach, a nasza puszcza gdzie będzie? Samael

"Półtoraręczny" się pisze Wink Oczywiście, że przyjęty, no ^^ Gabriel
W tym wypadku szary to od koloru skóry (od braku słońca) i tylko tyle.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lern dnia Śro 17:59, 07 Lut 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Wto 17:27, 03 Paź 2006    Temat postu:

Imię i Nazwisko – Arai Ralza (formalnie Nostris De Morgan)
Wiek – hm... No, powiedzmy, że wygląda na 19 lat
Rasa – demon (ach, zamordują mnie, zamordują ^^)
Klasa – Łotrzyk (a przynajmniej tak twierdzi Narian...)
Charakter – dwulicowy. W towarzystwie radosny, szczery i wzbudzający zaufanie, jednak to tylko pozory – Arai uwielbia knuć, jest nieufny i zły. Jeszcze nie wyzbył się swoich typowo demonicznych zachowań, stąd taki charakterek. Bywają jednak osoby, dla których robi wyjątek i, np. potrafi im zaufać w niektórych sprawach. Ale tylko niektórych.
Wady: Wręcz przesadna słabość do kobiet - to jego główna wada. Oprócz tego pedantyzm, upodobanie do luksusu i przekonanie o swojej wyższości nad całą resztą.
Ekwipunek – Cha. No to będzie trudne: Arai jest armatorem, więc nie trudno się domyślić, że jest cholernie bogaty. Ale jest jedna rzecz, która go wyróżnia – szabla. Nie pozwala jej nikomu dotykać i sam też jej nie używa, po prostu wisi przy jego pasku – jest to największy skarb Araiego.
Magia – ‘Rai, oprócz tego, że sam jest stworzeniem magicznym, nie potrafi czarować, nie zna nawet najprostszego zaklęcia
Wygląd – Wysoki, dość przystojny facet. Ma myszowate włosy i bursztynowe oczy. To tyle słowem wstępu, teraz patrzta na rysunek:

Kolory musiałam napisać, bo obrazek jest czarno-biały, nie? ^^
Historia – No to zacznijmy od początku. Arai był kapitanem Elitarnych Jednostek Szpiegowskich Władcy demonów, w ramach zainteresowań zajmował się torturowaniem więźniów. Do Amerraind trafił, wezwany przez jakiegoś podrzędnego kapłana, który okazał się być na tyle silny, aby założyć na ‘Raiego blokadę, która uniemożliwiła mu ucieczkę do tamtego świata. Wściekły demon przeklął druida i odszedł, zostawiając biedaka zupełnie pozbawionego mocy. Całe szczęście Ralza potrafił się przystosować do nowego otoczenia, wykorzystując swoje umiejętności, szybko zdobył majątek, podszywając się pod innych i robiąc wiele innych rzeczy na pograniczu prawa. Teraz jest on jednym z bogatszych mieszkańców Amerraind, armatorem z całkiem sporą flotą. Na boku marzy o przejęciu tronu, ale do sprawy podchodzi powoli i z należytą sobie ostrożnością.
Sympatie/antypatie – Kobiety. Arai ma słabość do kobiet. I do intryg. Nie lubi za to koni i ptaków, bo się płoszą, kiedy obok nich przechodzi.
Inne – W większości przypadków ‘Rai chodzi z ochroniarzem, jeśli można to tak ująć. Po drugie: skrótu ‘Rai nie może używać żadna z postaci, bo inaczej dostanie w dziób. Po trzecie: po nim nie widać, że jest demonem, dlatego jak ktoś to zauważy bez konsultacji ze mną, to nie Arai, a ja zamorduję!

Jestem na TAK. Trochę go zmieniłeś ^^ Samael...
Według mnie różnice są dość znaczne Wink I forma żeńska czasowników, proszę! A tak w ogóle, to dzięki Wink Gabriel
Przez te twoje "jestem chłopczykiem", mam z tobą problemy. Jakbyś grała kobietą to może bym się opanował ^^. Samael


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arai Ralza dnia Nie 20:44, 05 Lis 2006, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Branwen




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sileatra

PostWysłany: Wto 18:06, 03 Paź 2006    Temat postu:

Agata, 17

Imię - Branwen
Wiek - trudno stwierdzić dokładnie, ale to młoda dupa jest
Rasa - pół na pół: elfka i drow
Klasa - łotrzyk (?)
Charakter - dwojaki. Potrawi być miła, ale wchodzenie jej w drogę nie jest zbyt mądrym wyborem. Jest dobrą obserwatorką - szybko rozpoznaje mentalność innych, zawsze próbuje być "o krok do przodu" i przewidywać zachowanie towarzyszy. Posiadanie w sobie mnóstwa przebiegłości, dodatkowo wspieranego niezłą sprawnością fizyczną oraz rozwiniętym instyktem samozachowawczym, czyni Branwen postacią, która nie tylko da sobie radę w każdych warunkach, ale i wystrychnie na dudka każdego lokalnego cwaniaka.
Ekwipunek - tobołek z ubraniami na zmianę, trochę biżuterii ipieniędzy.
Wygląd - Smukła, średnio wysoka. Dł
ugie, rude włosy i szare oczy.
Historia - Matka, elficka arystokratka, próbowała wychowywałć córkę na przykładną panienkę. Jednak biorąc pod uwagę pochodzenie ojca Branwen - drowa, te wysiłki z góry były skazane na przegraną. Nie mogąc wytrzymać wszechobecnej dyscypliny, po osiągnięciu odpowiedniego wieku młoda elfka opuściła rodzinny dom. Zarabiała na chleb na wiele różnych sposobów, nie zawsze uczciwych czy godnych. Nigdy jednak nie żałowała wyrzeczenia się wygodnego życia na rzecz niepewnego jutra.
Sympatie/antypatie - wyznaje bardzo prostą zasadę: "Oko za oko, ząb za ząb".[/b]

Wszytko ładnie tylko ten pół na pół: elfka i drow trochę gryzie. Nie mówiliśmy nic o drowach...
Bard, drowy to prawie-jak-elfy, więc możemy się zgodzić. W każdym razie ja się zgadzam. Trudno, aby było inaczej, skoro pomagałam przy tworzeniu ^^' Gabriel
Jeżeli drowy będą chamskie i złe to się zgadzam Wink Ale trzeba napisać krótki opis.
Krótki opis drowa? Ja nie widzę problemu Wink W takim razie postać Jess jest przyjęta, tak?

Jestem na TAK
No to przyjęta jednomyślnie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Wto 19:12, 03 Paź 2006    Temat postu:

Imię – Narian, a jak inaczej?
Wiek – Jeszcze 17.

A teraz normalnie postać ^^
Imię – Waleriusz Oktawian Avadur, kapitan Straży ^^
Wiek – Niedużo, 26 lat, wystarczy
Rasa – Człowiek, oczywiście
Charakter – Avadur jest bardzo inteligentny i wrażliwy, więc pewnie zostałby uczonym, gdyby urodził się w mieście. Jednak trafił do Legionu, więc wykorzystuje inne cechy, jakimi obdarzyło go barbarzyńskie pochodzenie – siłę, upór i prostolinijność. Choć z natury łagodny, nie lubi jak mu ktoś jawnie dmucha w kaszę. Młody, jednak udało mu się dość szybko wspiąć wysoko w hierarchii straży, gdyż posiadł
także odpowiednie temu instynkty propagandysty – gdzie by się nie znalazł, zawsze znajdzie okazję, żeby spróbować nakłonić kogoś do wstąpienia do Straży. Ma ogromną słabość do dobrej muzyki, więc każdy bard jest dla niego jak brat – po odpowiedniej ilości wypitych dzbanów wina.
Ekwipunek – Zbroja z poniższego obrazka i miecz – niezbyt długi, stalowy, obosieczny.
Magia – Kiedy wpada w szał, wykazuje odporność, czasem nawet na silne zaklęcia. Innych zdolności brak.
Wygląd – Czupryna jasnych włosów, chuda twarz, o wzroście i posturze typowego żołnierza. Oczy ciemnoniebieskie. Reszta jako i na obrazku:
[link widoczny dla zalogowanych]
Historia – Avadur urodził się w małym plemieniu barbarzyńców, jednak plemienne życie nie odpowiadało mu, toteż wstąpił do armii, gdzie szybko awansował na dowódcę garnizonu Akkii (czy to się odmienia, Chmura? ^^)
MAŁY EDIT - Po wstąpieniu do Straży zmienił nazwisko na bardziej "cywilizowane" - Waleriusz Oktawian Avadur. Zrobił to głównie dlatego, że nie czuł się dobrze ze swoim barbarzyńskim pochodzeniem, swoje prawdziwe imię zostawił więc na końcu, zmieniając w nazwisko, które - paradoksalnie - i tak do niego przylgnęło.
Sympatie – Wyżej wspomniani bardowie, kobiety, te raczej ładne…
Antypatie – Brak szczególnych, oprócz, oczywiście, zbrodniarzy, których tępi z wielką pasją.
Inne – Bukłak z gorzałką u pasa może być? xD

Odmienia się, Fiołku Wink Postać jak najbardziej mi odpowiada, bierzemy! Chmurka vel. Gabriel Wink

Pisaliśmy w tej samej chwili i skasowałaś moje Gabriel ^^. Może ustalmy że jak jesteśmy razem na forum to ja pierwszy, a ty drugi Wink...
Jestem na tak, jak Samael dla Avadura. Ar'norn jest raczej na nie ^^

A, ten.... Szanowne administratorstwo mogłoby może zmienić mój nick na imię postaci? Bo jak się rejestrowałem, to nie wiedziałem jak sie będę nazywał. Z góry dziękuję (a raczej tarzam się w euforii po ziemi, krzycząc: "dzięęęęki Ci, Bard...!".
I niech mi ktoś powie, czemu link do obrazka nie działa.
Ja nie wiem... Może zamiast / ma być \ ^^

I nieco editu, bo przecież Avadur jest teraz Paladynem Zakonu Amera i dowódcą garnizonu stolicy.
No dobra. Więc, nasz zapijaczony kapitan postarzał się nieco, roczek może. Zmężniał. Wyszlachetniał nieco, teraz umie już zapanować nad sobą i od czasu do czasu wypić coś dla przyjemności, a nie uchlania się jak świnia xD Jest teraz paladynem i najważniejszy dla niego jest honor i odwaga. Typowy prawy rycerzyk, który uważa, że musi wszystkim dookoła dawać przykład i to jest wielka odpowiedzialność. Trudno.
Wygląd:

Włóczni używa na koniu, w charakterze kopii. Jak piechur – nieczęsto. Woli miecz. Okazjonalnie może używać też długiej pawęży, ale tylko kiedy będzie miał czas przygotować się do walki. To co widać na obrazku to może nie od raz zbroja, ale raczej koszulka kolcza z jakiegoś lekkiego i mocnego tworzywa… Adamantu xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Avadur dnia Sob 13:45, 13 Sty 2007, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nereid




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z wiecznego śniegu...

PostWysłany: Wto 21:52, 03 Paź 2006    Temat postu:

Imie - Iwona
Wiek - 14 (czy jestem tu najmłodsza Shocked )
::::

Imię: Nereid
Wiek: 17 lat
Rasa: Człowiek
Klasa: wojowniczka/ czarownica (jako, że to to ciągle jest takim śpikiem to jeszcze się nie zdecydowało)
Charakter: Jej usposobienie jest pełne przeciwieństw. Inteligentna, chytra, pełna życia, ale także wrażliwa i melancholijna. Jest bardzo mściwa i dumna. Jest także leniwa, najczęściej jak się czegoś podejmuje to najpierw interesuje się tym co ona będzie z tego miała i ma nerwicę natręctw. Mimo iż jest straszną bałaganiarą to i tak są reguły według których wszystko jest porozrzucane (taka teoria chaosu Wink) i nieprzestrzeganie ich powoduje u Nereid białą gorączkę.
W walce posługuje się w większości magią, ale, że ciągle zdarza się jej popsuć zaklęcia, potrafi także porządnie posługiwać się sztyletem.
Ekwipunek: Sztylet odziedziczony po ojcu, bardzo cenny i bardzo ostry. Tobołek z magicznymi artefaktami, pieniędzmi i potrzebnymi rzeczami, a także ciemnozielona peleryna z kapturem.
Magia: W dzieciństwie uczęszczała do szkoły magii, ale teraz uczy się samodzielnie. Jej wiedza jest na dość wysokim poziomie poziomie.
Wygląd: Nereid jest średniego wzrostu, ma rude włosy do ramion, związane niebieską opaską, szare oczy, młode i delikatne rysy twarzy. Ubrana jest w białą, zapinaną bluzkę z niebieskimi akcentami i czarne spodnie. Na pasie ma przewiązana niebieską chustę. Pod bluzką ma magiczną koszulkę, która posiada właściwości kolczugi, tylko nie jest ciężka.
Historia: Nereid jest córką wojownika z północy i kapłanki ze świątyni w Akce (tak się odmienia Akka?). Urodziła się i wychowała na północy, ale według woli matki studiowała magię, ale w ukryciu uczyła się także szermierki. Po dziesięciu latach nauki (miała 15 lat) znudzona szkołą i zniechęcona wizja bycia kapłanką postanowiła wyruszyć w inne rejony wyspy i nauczyć się prawdziwej magii bojowej.
Inne: Ma duże uzdolnienia plastyczne. Bardzo dobrze dogaduje sie ze zwierzętami.

Fakt, chyba jesteś najmłodsza, ale to detal Wink Ja jestem an tak. A forma poprawna od nazwy "Akkia" będzie "Akkii" Wink Gabriel
Może być. A nie można poprostu Akka? W Akkab, do Akka... Samael


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nereid dnia Śro 14:21, 11 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fay Wolfwing




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:02, 03 Paź 2006    Temat postu:

Imię: no... Fay xD
Wiek: 14 lat (prawie... ^^)

I postać:
Imię i nazwisko: - Fay Wolfwing
Wiek: 26
Rasa: półelf
Klasa: druid
Charakter: inteligentna, miła, sprawiedlia, spokojna, nie lubi, gdy zwierzętom dzieje się coś złego. Stara się być zawsze uczynna. Lubi pomagać, za to nie lubi chamstwa.
Ekwipunek: torba z prowiantem, pieniędzmi i jakimiś drobiazgami, magiczny kostur.
Magia: posługuje się wieloma zaklęciami magii żywiołów i uzdrawiającej.
Wygląd: brązowe włosy i oczy, również brązowa szata. Ma kilka piór włożonych we włosy.
Historia: wychowała się wiosce elfów, gdzie od najmłodszych lat pomagła druidowi. Gdy nieco podrosła, zaczęła się od niego uczyć. Pewnego dnia, czytając różne księgi, które miał w swoim domu, natrafiła na wzmiankę o jakiejś "Księdze żywiołów", w której zapisane są wszystkie zaklęcia z tej dziedziny. Kilka miesięcy temu wyruszyła, by ją odnaleźć.
Inne: ma wilczycę o imieniu Azura [xD].

Offtop: To JA jestem najmłodsza xD! Nie odbierajcie mi tego jakże zaszczytnego tytułu xD!

Wybacz, że odebrałam ci ten zaszczytny tytuł Wink Przyjmuję, oczywiście - na karczmie przeszłaś, to czemu nie tutaj? No i przecież 'Rai... Razz Nic nie mówiłam! ^^' Gabriel
A wiec dobrze Wink Samael


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enlil Rachna




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:59, 04 Paź 2006    Temat postu:

Imię: Anka
Wiek: 14 lat (za tydzień dokładnie)

Postać:
Imię i nazwisko: - Enlil Rachna
Wiek: 210 (robimy chyba długowieczne elfy, nie?)
Rasa: elf
Klasa: kapłanka
Charakter: spokojna, opanowana, wręcz zimna. Zawsze pomocna, ale nigdy uśmiechnięta. Zwyczajnie dobra, chociaż trochę smutna, wiecznie zamyślona.
Ekwipunek: płócienna torba pełniąca rolę apteczki i przerzucony przez plecy kij bambusowy
Magia: specjalność - magia uzdrawiająca
Wygląd: długie, jasno blond wlosy, biała cera, rumiane policzki. Dla kontrastu bardzo ciemne oczy. Wysoka.
Historia: urodzona w wiosce elfów, poza wyspą. Nie wiadomo jak trafiła na wyspę, ale prawdopodobnie na jednej z łodzi handlowych [jest takie cóś nie?]. Do setnego roku życia mieszkała z rodzicami, potem wyprowadziła się do mężczyzny - człowieka. Rodzina nie była z tego zadowolona, więc elfka została wysłana do Świątyni, gdzie pobierała nauki i została kapłanką.
Inne: nie posiada własnych zwierząt, ale opiekuje się białą klaczą

Może być. Choć to "urodzona poza wyspą" powinno być uzgodnione. Nie sądzisz? Samael

A jest jakiś problem? Puszka
No bo nie planowaliśmy innych wysp. No chyba że ta będzie na mapie...
Błogosławię. Gabriel
Dziękuję Gab. A co do wysp - o tam, w pomysłach piszę x) Puszka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 15:51, 11 Paź 2006    Temat postu:

Imię: Karolina
Wiek: 13 lat

Postać:
Imię i nazwisko - Enigma Valkiria Morgion
Wiek - 21 lat
Rasa - mroczny elf
Klasa - czarownica, wojowniczka, alchemik
Charakter - Drapieżna i waleczna. Ale zależy dla kogo... Dla swoich przeciwników właśnie taka jest: waleczna, drapieżna i bezlitosna. Jednak dla swoich kuzynów (mrocznych elfów) jest łagodna, zgodna i koleżeńska. W jej rasie każdy traktuje siebie jak własnego brata czy siostrę. Tak samo jest z Enigmą, ona nie jest wyjątkiem. Kiedy walczy (całą armią mrocznych elfów) nie lubi przewodzić, jest skromna i woli pozostać w cieniu. Jednak widać, że to właśnie Enigma najwięcej robi dla całej armii. Walczy do ostatniej, małej kropli krwi. I zawsze dopina swego. Wygrywa. Czasem pomoże jej w tym zaawansowana magia, ale zwykle jej dobre chęci i waleczność pomagają Enigmie w sukcesie.
Ekwipunek - Enigma nosi ze sobą swój łuk, który dostała od nieżyjącej już matki Rydnanii. Poza łukiem posiada także małe flakoniki z miksturami. Potrzebne jej są między innymi do ratowania swego oraz czyjegoś życia w razie wypadku. Enigma musi mieć wszystko dopięte na ostatni guzik więc jako ostatnią deskę ratunku nosi przy sobie mały sztylet.
Magia - Enigma bardzo dobrze sobie radzi z magią. Jej poziom jest z pewnością zaawansowany. Zna wiele skomplikowanych i skutecznych zaklęć.
Wygląd - Urodę odziedziczyła po matce. Ma smukłą twarz oraz sylwetkę. Jest wysoka, ma niebieskie włosy i piękne skrzydła. (więcej: rysunek pod moim nickiem)
Historia - Enigma Valkiria Morgion miała dość ciężkie dzieciństwo... W wieku 13 lat zmarła jej matka Rydnania. Został jej tylko ojciec Alastor. Jednak Enigma nie wie gdzie teraz się on znajduje, ponieważ nie wrócił z strasznej wojny z ogrami... Przez pewien czas chciała go odnaleźć, ale nie wyszło... Dawny kraj Enigmy Jastonia, był wciąż okupowany przez ogrów, więc młoda Enigma (wtedy miała 16 lat) uciekła z kraju do Amerriand. Niestety uciekając z Jastonii naraziła się ogrom wspominając swoją matkę i ojca. Była niestety młoda i głupia... Teraz już jest dorosła, ma 21 lat i wie, co przez swoją głupotę sobie narobiła... Kiedy dotarła do Amerraind osiedliła się w pewnym mieście. Narazie wiedzie spokojne życie, ale w każdej chwili mogą zaskoczyć ją ogry. Zobaczymy co los pokaże...
Sympatie/antypatie - Jedyną antypatią Enigmy to ogry... Wiadomo dlaczego. Ale posiada także sympatię. Jest nią pewien mroczny elf Vernef. Mieszkają w tej samej okolicy, ale nie znają się nawet na pan, pani. Enigma bardzo go lubi, ale chce uchodzić za drapieżną, gruboskórną i zatwardziałą wojowniczkę, więc nie chce mu tego powiedzieć. Jednak on też bardzo się nią nie interesuje... Narazie...
Inne - Enigma ma też jedną ukrytą zaletę: odkrywanie przeszłości... Narazie o tym nie wie, ponieważ nie było takiej sytuacji, żeby mogła to w sobie odkryć...

Proszę o zarejestrowanie. Bez tego zgody nie będzie... Samael
Powrót do góry
Jehonala




Dołączył: 11 Paź 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:02, 11 Paź 2006    Temat postu:

Hoho, do czego to doszło! Wszystkim znana (prawda...? XD) So (czyli Severina Sophia von Derrisch) ma bohaterkę o imieniu zdecydowanie NIE rzymskim.
To przez to, że jestem absolutnie zauroczona czytaną przeze mnie książką pt. "Cesarzowa". A Jehonala to było drugie imię bohaterki. (kfik: wpierw nazywała się Orchidea, potem Jehonala, następnie Tz'u Si, jeszcze później nikt nie mówił o niej inaczej niż Cesarzowa Matka xD). A tak ogólnie to jest, jak mówi opis, porywająca opowieść o ostatniej wielkiej władczyni Chin, kobiecie energicznej, ambitnej i przebiegłej, która dążyła do celu, jakim było zdobycie absolutnej władzy, posługując się przy tym intrygą i spiskiem Wink.

Imię: Jehonala

Wiek: Ona sama nie wie, ile ma lat, ale wygląda na dwadzieścia.

Rasa: wampir (znowu, znowu xD).
Nikt jeszcze nie pisał o wąpierzu, co? No więc tak: światło słoneczne nie jest zabójcze, ale przyjemne też nie, więc raczej go unikają. Długowieczne oczywiście. Uczulone na srebro, psy, ptaki wszelakie i mleko (no co? XD). Krwi (pochodzenia wszelakiego, chociaż po zwierzęcej zachowują się jak naćpane) potrzebują, ale nie codziennie. Dajmy na to: muszą się porządnie pożywić co miesiąc. Cechy charakterystyczne: zazwyczaj wredne, bezwzględne, okrutne, agresywne, ale są wyjątki, a co niektóre potrafią świetnie to ukrywać.
Może być?

Klasa: Hem... Bardziu próbował mi to wytłumaczyć i chyba nawet mi wyszło, ale nadal nie wiem, co by tu napisać.

Charakter i wygląd: Nowego nie chce mi się wymyślać... Wiem, będę po częsci wzorować się na pewnej pannie z mojego tworku, który jeszcze światła słonecznego nie widział.
Jehonala niech będzie wyjątkowo uprzejma, miła, serdeczna. Uśmiech rzadko schodzi jej z ust. Dzięki pogodzie ducha wydaje się być osobą urodziwą, ale taka nie jest. Wystarczy spojrzeć na nią, gdy śpi: jest zupełnie przeciętna, a nawet brzydsza niż ładniejsza. Ma w miarę krótkie, bo nie sięgające nawet ramion, kręcone włosy koloru brązowego, a oczy szaruteńkie. Niska i chuda.
A: no i ta miła panna, wydająca się darzyć sympatią cały świat zupełnie nie wygląda na wampira.
I jeszcze w głębi duszy, choć nikt by się tego nie spodziewał, kto nie odczuł tego na własnej skórze, potrafi być bardzi cyniczna, okrutna i bezwzględna. Co jest charakterystyczne dla jej rasy Wink.

Ekwipunek: Wszędzie targa ze sobą dużą, ciężką skórzaną torbę - nikt nie wie, co tam tak naprawdę jest XD. A, no i jakiś sztylecik w poręcznym miejscu.

Magia: jako wampir łatwo przyswaja sobie czarną magię, ale nikt nigdy poważnie jej nie uczył, więc podłapała przy okazji tylko kilka prostych zaklęć. Po prostu: jej talent magiczny się marnuje (marysuizm? Skąąądże!)

Historia: Bosz i łirpól... Jehonala wzięła się tutaj nie wiadomo skąd, to znaczy pochodzi z bardzo odległych krain, co widać po jej dziwnych rysach twarzy, które nie rzucają się w oczy dzięki temu, że zwykle ma bardzo pogodną minę. Jak tu dotarła nie wie nikt poza nią. Parę razy wspomniała, jakoby była trochę znudzona życiem i szukała nwych doznań.
Może być? Wybaczcie, ale ja nie potrafię tak na szybko wymyślić czegoś sensownego. I jeszcze zmęczona jestem.

zaraz dokończę, tylko komputer muszę zmienić. Natychmiastowo. ^^"

Ehm...mmmm...mmf... ^^
A więc wszystko ładnie to o wampirach mogłaś dać do osobnego tematu Wink
Poza tym ta inna kraina. Lepiej by było inna wyspa... Samael


No to inna wyspa, braciszku. Cieszysz się? Inna, odległa wyspa xd.

Sympatie/antypatie: Takie miłe dziewczę miałoby mieć jakichś wrogów? Nie ma.
...Bo wszystkich, którzy się napatoczyli... po prostu usunęła.
Wszędzie, gdzie się pojawi, budzi miłe wrażenie. Pierwsza lepsza osoba, która miałaby przyjemność spotkać się z nią, powiedziałaby: "Jehonala to uprzejma i radosna dziewczyna". Ale więcej? Nie za bardzo, bo Jehonala nie lubi opowiadać o sobie i nie ma żadnych przyjaciół - nikt nie zna jej dobrze, choć tak powierzchownie - zna ją wiele osób. Wink

A. W wyglądzie nie napisałam o tym, o czym napisałam w historii. To znaczy, że ma dziwne rysy twarzy, a to chyba wyglądu też dotyczy xD.

Inne? Nie mam nic do dodania. Tylko że tym razem postaram się nie zapomnieć tak szybko o tym forum xD"

Tylko nie BARD'ZO odległa Wink Poza tym wampiry:
- zero ocząt bez źrenic i całkiem ciemnych\jasnych?
- w lustrze widać jej odbicie?


Oczy bez źrenic? A ble! Odbicie w lustrze... Tak. Ma odbicie. I nie wrzeszczy na widok krucyfiksów.
Hm, a może mieć zdolności polimorficzne? ^__^

Eee?
Nie! Ja nie chce żeby miały odbicie, ja nie chce!


No dobra. Odbicia w lustrze brak, ale w zamian ma zdolności polimorficzne. Very Happy
Jeśli chodzi o szczegóły, to, w przeciwieństwie do rasy zwanej polimorfem (tu nie występującej, ale w literaturze nie raz), może się zmieniać tylko w stworzenia żywe, należące do królestwa zwierząt. żeby nie było BARD'ZO marysuistycznie. Hm? ^^

Późno, niemniej - błogosławię. Gabriel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:32, 17 Paź 2006    Temat postu:

Imię - Deja... yyy, ta, Agnieszka!
Wiek - 15 i już pół Smile

Imię i Nazwisko - Isilra Eldarwen, albo po prostu Is.
Wiek - 21 lat
Rasa - półelf
Klasa - nikt specjalny
Charakter - Isi to towarzyska i głośna dziewczyna, wiecznie szukająca zabawy i przygody. Jest wybuchowa i bardzo łatwo wyprowadzić ją z równowagi. Zwykle nieufna i podejrzliwa. Wszędzie, na siłę szuka spisku lub jakiejś afery. Żyje z dnia na dzień i nie zastanawia się nad tym, co było, ani nad tym, co będzie. Niestała emocjonalnie i uczuciowo. Często wpada w różne humory. Jest czułą dziewczyną, która ma swoje lęki i brzydzi się morderstwami (chociaż sama nie jest święta). Uważa się za piękną i atrakcyjną kobietę, jest raczej egoistyczna i postępuje według własnego widzimisię, ale bywa bardzo troskliwa, czuła i dobra dla bliskich jej osób.
Wady: Jest wcibska i ciekawska, chociaż stara się od niedawna nad tym pracować. Zwykle przesadnie nieufna, ale kiedy ktoś przypadnie jej do gustu ufa mu prawie bezgranicznie. Isilra ma słabość do trunków, ale ma również bardzo słabą głowę, przez co bez problemu można ją szybko spić.
Ekwipunek - Duża, brązowa torba z miksturami i ziołami. poręczny, bogato zdobiony sztylet. naszyjnik o właściwościach magicznych.
Magia - Potrafi trochę posługiwać się magią żywiołów, ale na stopniu mniejszym niż podstawowym, zna się za to nieźle na uzdrawianiu.
Wygląd - Dziewczyna o brązowych, długich włosach i bardzo ciemnych oczach. Średniego wzrostu, szczupła, ładna. Jej pół elfią krew zdradzają, na pierwszy rzut oka, jedynie uszy.
Historia - Isi urodziła się w malutkiej wiosce na skraju lasu. Do piętnastego roku życia uczyła się i poznawała mały świat wokół domu. W swoje piętnaste urodziny uciekła wiedziona nagłym impulsem i od tego czasu zwiedza Amerraind. Przed przybyciem do Akii przez jakiś czas przebywała w stolicy i próbowała rozwiązać swoje problemy, co zaowocowało jeszcze większymi kłopotami - teraz ma sporo długów, które szybko musi spłacić.
Sympatie/antypatie - Uwielbia handlarzy koni, jak i te właśnie zwierzęta. Deklaruje niechęć do ludzi, ale podświadomie stara się do nich całkowicie upodobnić.
Inne - Isilra jest bardzo silna (albo raczej pewna siebie xD).

No, jest jakaś postać xD

O borze, borze, borze, borze *panika* Zły Admin mnie zje? Rolling Eyes
Nnnie zjadaj mnie, prooszę *prosi*

Co prawda z 'Rai to twoja postać się nie polubi ( a szkoda, bo on lubi szatynki... Razz), ale i tak przyjmuję Wink Gabriel

Rahahaha... Ja tam lubię czarnowłose ^^.
Co do twojej postaci nie mam zastrzeżeń, tylko... Piszesz półelf, druga połowa to człowiek?
Samael


Of korz, że człowiek, tzn. ja w ogóle nie wiem jak można łączyć elfa z czymś innym niż człowiek, ale to kwestia gustu XD Bo brunetki i szatynki to w ogóle są fajne Wink
A ten, jak ja się mogę dostać do miasta? ^^' bo ona dopiero się przyjedzie, od razu napisać tam gdzie ma się znaleźć?

Mamy tutaj np. elfa-drowa ^^.
Najlepiej Port. Zresztą możesz napisać byle gdzie i opisać że dopiero co przyjechałaś itd. Wink


Ołki, ołki, zabieram się do myślenia Wink elf-drow to tak jak hm... córka Polki i Chińczyka Wink ale Dżez zawsze ma takie pomysły ^^''

No w sumie tak ^^. Tylko takiego naprawdę chińczykowatego chińczyka.

wprowadziłam drobne poprawki kosmetyczne ^^


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Isi dnia Wto 21:27, 26 Gru 2006, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:31, 23 Paź 2006    Temat postu:

Często zdarza się że piszemy opis, a potem gramy zupełnie inną postacią. Jeśli podczas rozgrywki dodajecie umiejętności postaci, lub trochę ją zmieniacie to proszę dopisywać to do opisu.
Nawet jakieś małe szczegóły do „Inne”.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scissorhander




Dołączył: 10 Paź 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z krainy mrocznych elfów...

PostWysłany: Sob 20:42, 28 Paź 2006    Temat postu:

Imię: Karolina
Wiek: 13 lat

Postać:
Imię i nazwisko - Enigma Valkiria Morgion
Wiek - 21 lat
Rasa - mroczny elf
Klasa - czarownica, wojowniczka, alchemik
Charakter - Drapieżna i waleczna. Ale zależy dla kogo... Dla swoich przeciwników właśnie taka jest: waleczna, drapieżna i bezlitosna. Jednak dla swoich kuzynów (mrocznych elfów) jest łagodna, zgodna i koleżeńska. W jej rasie każdy traktuje siebie jak własnego brata czy siostrę. Tak samo jest z Enigmą, ona nie jest wyjątkiem. Kiedy walczy (całą armią mrocznych elfów) nie lubi przewodzić, jest skromna i woli pozostać w cieniu. Jednak widać, że to właśnie Enigma najwięcej robi dla całej armii. Walczy do ostatniej, małej kropli krwi. I zawsze dopina swego. Wygrywa. Czasem pomoże jej w tym zaawansowana magia, ale zwykle jej dobre chęci i waleczność pomagają Enigmie w sukcesie.
Ekwipunek - Enigma nosi ze sobą swój łuk, który dostała od nieżyjącej już matki Rydnanii. Poza łukiem posiada także małe flakoniki z miksturami. Potrzebne jej są między innymi do ratowania swego oraz czyjegoś życia w razie wypadku. Enigma musi mieć wszystko dopięte na ostatni guzik więc jako ostatnią deskę ratunku nosi przy sobie mały sztylet.
Magia - Enigma bardzo dobrze sobie radzi z magią. Jej poziom jest z pewnością zaawansowany. Zna wiele skomplikowanych i skutecznych zaklęć.
Wygląd - Urodę odziedziczyła po matce. Ma smukłą twarz oraz sylwetkę. Jest wysoka, ma niebieskie włosy i piękne skrzydła. (więcej: rysunek pod moim nickiem)
Historia - Enigma Valkiria Morgion miała dość ciężkie dzieciństwo... W wieku 13 lat zmarła jej matka Rydnania. Został jej tylko ojciec Alastor. Jednak Enigma nie wie gdzie teraz się on znajduje, ponieważ nie wrócił z strasznej wojny z ogrami... Przez pewien czas chciała go odnaleźć, ale nie wyszło... W Amerraind znalazła się mając 16 lat. Teraz, ma ich 21. Mieszka w pewnym mieście, w jednej z dzielnic Amerraind. Narazie wiedzie dość spokojne życie, i nie ma problemów.
Sympatie/antypatie - Jedyną antypatią Enigmy to ogry... Wiadomo dlaczego. Ale posiada także sympatię. Jest nią pewien mroczny elf Vernef. Mieszkają w tej samej okolicy, ale nie znają się nawet na pan, pani. Enigma bardzo go lubi, ale chce uchodzić za drapieżną, gruboskórną i zatwardziałą wojowniczkę, więc nie chce mu tego powiedzieć. Jednak on też bardzo się nią nie interesuje... Narazie...
Inne - Enigma ma też jedną ukrytą zaletę: odkrywanie przeszłości... Narazie o tym nie wie, ponieważ nie było takiej sytuacji, żeby mogła to w sobie odkryć... Poza tym Enigma kocha zwierzęta i potrafi z nimi "rozmawiać".

Ehhh... No nie. Mam parę ale:
- nie było nic mówione o rasie "mroczne elfy"
- nie było nic mówione o nowej krainie. Jak na razie jest tylko Amerraind...
Co masz do powiedzenia?
Samael


Bard, ale "mroczny elf" to przecież zwykły drow jest... Gabriel

Może ale z jej opisu można uznać że wymyśliła nową rasę

Hmmm... Niezłe zarzuty... Jednak powiem tak: Grając w Warlords IV zauważyłam tam taką rasę i mi się ona spodobała. Wydaje mi się też, że każdy powinien miec tutaj prawo do dowolnej rasy... Jeśli tymi słowami uraziłam - przepraszam, po prostu takie jest moje zdanie... Co jeszcze... Ta kraina... Tutaj chciałam pokazać, że z Jastonii Enigma przeniosła się do Amerraind. Jednak jeśli Ci się to bardzo nie podoba postaram się to jakoś zmienić, ponieważ na tym dawnym mieście nie zależy mi tak bardzo jak na rasie mrocznych elfów.

To chyba na tyle xD Rópta co cheta, ale rasy i tak nie dam zmienić! xD (joke)

Kraina – nie
Rasa – przeszkadzają mi te skrzydła, chociaż bez nich byłby to drow.


Sir, yes, sir! Melduję, że zmieniłam troszki swoją postać, pod względem tego miasta i dodałam pewną cechę do "inne". (Żeby nie było, że gram inna postacią...).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Scissorhander dnia Wto 18:54, 07 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:58, 04 Lis 2006    Temat postu:

Imię:
Wiek: 16

Imię i Nazwisko: Damon
Wiek: 28 lat
Rasa: Drow
Klasa: złodziej, skrytobójca.
Charakter: powściągliwy, cichy, tajemniczy, przebiegły, inteligentny, spokojny(do momentu póki nie znajdziesz się sam w ciemnej uliczce)
Ekwipunek: Krótki miecz i sztylet, obydwa zatrute, dmuchawka, ostrze ukryte w rękawie(jedyna jego broń, w której nie ma trucizny)
Magia: potrafi wtopić się w otoczenie (tzn. Znikać)
Wygląd: wysoki, białe włosy, oczy płonące piekielnym ogniem.
Historia: już od najmłodszych lat był szkolony na skrytobójcę - przeszedł długi i cięzki trening, pełen wyżeczeń, ale doszedł do doskonałości. W wieku 17 lat przeszedł swój “chrzest” zabijając namiestnika w jednej z prowincji północy. Do dzisiaj nie odkryto, kto to zrobił. Pięć lat później opuścił swoich ziomków i zamieszkał wśród ludzi, stając się wolnym strzelcem, zabijając dla każdego, kto miał pieniądze. Stał się bramą do piekieł dla możnych tego świata, “Cieniem Katharsis”. Po dwóch latach swojej działalności trafili do niego przedstawiciele Mrocznego Bractwa z propozycją współpracy. Odmówił. Co im się nie spodobało i próbowali to wyrazić, ale nie długo skończyli z poderżniętymi gardłami. Od tej pory prowadzi z Bractwem cichą wojnę, już nie jeden jego członek poległ z jego ręki.
Sympatie: Drowy
Antypatie: Mroczne Bractwo

Hmm... Ładnie, ale lubię dyskutować. MB to nie pierwsza lepsza gildia zabójców. I jej członkowie to nie byle jacy chłopcy na posyłkę.
Oczywiście mają się sami bronić i zabicie jednego, czy dwóch nie powoduje jakiejś wojny. Ale nigdzie o tym nie pisałem więc...
Poza tym “Ręką Netchusa”? Myślałem że to patron MB i MB są jego ręką Wink Samael


Bard, czepiasz się Wink To, że MB co jakiś czas straci jednego członka z ręki Damona nie robi jeszcze wojny. Na moje, to tym razem czepiasz się detali Wink Ja błogosławię. Gabriel
Wybacz,, ale te błędy przyprawiały mnie o dreszcze i poprawiłam ^^'


Pisze tą odpowiedź po raz drugi.
1. Musiałem nie doczytać, nie wiedziałem że Netchus jest patronem MB ale można uznać że ten pseudonim inni nadali
2. Wcale nie pisałem że są chłopcami na posyłki, ale można przyjąci żeDamon jest sprtyniejszy od większości z nich.

No to mówię że nie powoduje wojny Gabriel Wink
Damon czy :
Nie mówiłeś prawda, ale twój opis trochę robi z nich gołodupców i cieniasów, ale to detal i nie patrzę.
Bardzo bym prosił abyś jednak zmienił to „Ręką Netchusa”. Sądzę ze ten tytuł jest aż przesadni dla jakiegoś łotra, jakich pełno w Amerraind. Nawet bardzo dobrego.
Bo on papieżem raczej nie jest, żeby nazywać się ręką boga.

Poza tym taka postać mi się przyda. Chciałem się pozbyć paru członków MB, a tak to ty możesz ich zabić. Fajny pomysł...

Tylko nie rób go doskonałym bohaterem, bo takich nie lubię. Chyba wprowadzę nową cechę pt. WADY. Bo postać idealna nie ma miejsca w Amerraind.
To nie było do ciebie tylko do wszystkich Wink


Jak tylko coś wymyśle to zmienie. Obiecuje.
On nie będzie idealny, zabija pieniędzy. Nie ma żadych ideałów.

No to się cieszę. Przyjęty.

Pseudonim zmieniony na ostateczny, melduje.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Damon dnia Nie 21:35, 25 Mar 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Finegas Lehel




Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lavrenpsellm

PostWysłany: Wto 17:14, 28 Lis 2006    Temat postu:

Imię: Arek
Wiek: 15

Imię i nazwisko: Finegas Lehel
Wiek: 94 lata
Rasa: elf księżycowy
Klasa: druid, mag

Charakter: Finegas to elf o niezwykłej charyzmie, co wykorzystuje, by zjednać sobie sprzymierzeńców. Cechuje go niezwykła inteligencja, dzięki której nie podejmuje nieprzemyślanych kroków i... może stać się poważnym wrogiem. Jest nieufny, choć nie zawsze to okazuje, by sprawić pozory istoty otwartej i wzbudzić zaufanie do siebie. Został obdarzony przez bogów niezwykłą elokwencją i zdolnością przyswajania wiedzy. Nie można nie wspomnieć o jego cierpliwości i spokoju, które potrafią wyprowadzić z równowagi.

Wady: Finegas Lehel to wielki intrygant. Nie boi się drogi do sukcesu odbywanej po trupach. Dosłownie. Wynika to z jego niezwykłej ambicji oraz wysokiego mniemania o sobie. Bywa demagogiem, do tego przekonującym; to czyni go jeszcze silniejszym. Skąd inąd, trudno walczyć mu bez użycia magii: jest kiepskim wojownikiem.

Ekwipunek: laska z górskim kryształem, złoty sierp, skórzana, wytarta torba wypełniona ziołami oraz flakonami, w których znajdują się eliksiry; liczne amulety zawieszone na szyi

Magia: Lehel jest bardzo dobrym magiem; opanował perfekcyjnie technikę lewitacji (tej biernej i tej czynnej), przy pewnym wysiłku jest w stanie przemienić w zwierzę; dobrze zna zaklęcia, które leczą, zadają przeraźliwy ból, odbierają głos, nadają cechy zwierzęce, zatruwają, ożywiają i wiele, wiele innych.

Wygląd: Długie, białe włosy, przeważnie związane z tyłu głowy, pociągłe rysy wychudłej twarzy. Lawendowe oczy, wąskie usta. Wysoka i smukła sylwetka.

Historia: Urodził się w świątyni, gdzie dwa dni potem porzuciła go matka. Opiekowały się nim kapłanki. Gdy osiągnął wiek szesnastu lat, wyruszył w świat, by odnaleźć własną tożsamość oraz, jak potem "wyszło w praniu": zdobyć olbrzymie umiejętności magiczne oraz ukształtować swój umysł. Z wielu miast go wypędzano, w wielu miejscach oczekiwano go z upragnieniem (między innymi dlatego, bo znał dobrze magię uzdrowicielską). Zawsze był wierny swoim przekonaniom i ich bronił, pozostając postacią bezstronną, choć czasem on sam stawał się "totemem" dla pewnych grup.

Organizacja: Gildia Druidów.

Sympatie / antypatie: Finegas ceni sobie pojedyncze indywidua, nigdy nie popierał szerszych grup, nawet swojej gildii, do której wstąpił, by uzyskać szacunek

Inne: Lehel posiada szarego rumaka. Jest stosunkowo bogaty.

Bard zawsze ma "ale'' i "co to znaczy". Jeśli jesteście Wariatami to piszcie, dla nich jestem milszy xD.

Co znaczy elf księżycowy? Jeśli to nowa rasa to proszę ją opisać, jeśli jest podobna do zwykłych elfów to zrobimy niego elfa zwykłego Wink

Cenie sobie to że nie wymyśliłeś nowych krain

Pamiętaj nie chcemy tutaj jakiś półbogów, wybrańców i innych bohaterów. Nie przesadzaj... (To piszę każdemu żeby przemyślał ^^)

Gildia Druidów? Mile widziane nowe gildie, ale jakaś lepsza nazwa i opis w dziale "Pomysły". Chętnie ci pomogę...

Administrator Samael (Bard) napisał co chciał...


A nie można go do gildii magów wciągnąć? Pytam, bo ja dla mnie jest niewielka różnica między magiem a druidem ^^' Poza tym, to cud słoneczko masełeczko - bierzemy Wink Gabriel
PS: "Urodził się w świątyni, gdzie porzuciła go matka" zmień to zdanie, proszę, bo jest troszke nielogiczne ^^'


Jestem Wariatem!!!!! ^^ Występuję tam jako Ortoglotus FineVay.

Elf księżycowy... Możemy założyć ^^, iż wygląda tak:
- jasna karnacja: od szarawej do jasnofioletowej (odcień tzw. caput mortem, na googlach jest jedna próbka tego koloru pod hasłem caput mortum, ale i tak kiepska)
- białe lub srebrzyste włosy, oczy w barwach od błękitu do fioletu
- szczupłe
- wzrost jak u ludzi
- spiczaste uszy (jak to u elfów ^^)
- najczęściej magowie lub druidowie.

Aha, to ty. Ale ile ty masz lat? Hm? 15 czy 14?
No i jeszcze nie do końca wariatem. Trochę z nami pobędziesz i dopiero wtedy Wink

Druidzi są bardziej związani z lasem i naturą. Poza tym zazwyczaj trzymają się osobno o magów, więc czemu nie.
Rasę muszę jeszcze przemyśleć...


Jeżeli dobrze liczę, to według prawa już na szczęście 15 ^^. Chyba, że liczę źle. Aaaa, co tam. Szczęśliwi czasu nie liczą, więc wiek też ich chyba nie obchodzi...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Finegas Lehel dnia Nie 15:48, 24 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alcander Faust




Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze zrytego łeba

PostWysłany: Wto 23:00, 28 Lis 2006    Temat postu:

Imię moje to Narian, mam 17 [HA! Teraz już 18 ^^ Chociaż... W sumie ni ma się z czego cieszyć xD] lat, 90-60-90, itd. Płeć płci męskiej, jakby co...

A teraz postać...
Imie – Alcander Faust [No nic innego nie mogłem wymyśleć…]
Wiek – 43 lata. Młody, bo to pół-elf, pół-człowiek ^^
Rasa – jak wyżej, pół-elf.
Klasa – uczony/naukowiec. Coś w tym guście. Może być? Mało erpegowe, ale przecież magiem nie będzie ^^
Charakter – eeee… No co, świata poza zdobywaniem wiedzy nie widzi, ciągle mu tylko wynalazki w głowie, a podchodzi to pod obsesję czasem. Z reguły jest średnio miły, zwłaszcza kiedy ktoś mu przeszkadza w przemyśleniach. Generalnie jednak przyjazny, tj. akceptuje innych, niezależnie od ich wad i zalet, bo czymże one są, wobec nieskończoności Wszechświata ^^ xD Bywa też dość zamknięty w sobie, nieco ponury i nieufny – lata podróży, eksperymentów i obcowania ze średnio uczciwymi klientami uczyniły go takim. Ma słabość do czerwonego wina i lubuje się w wytworności ^^ Nigdy nie dbał o majątek, ale do eksperymentów potrzeba złota, więc musiał co lepsze swoje wynalazki sprzedawać. Niekoniecznie dobrym ludziom, ale średnio go to obchodzi, byleby miał pieniądze na eksperymenty. Skrajny realista, do tego zaprawiony nieco dekadentem ^^
Wady – wyżej wspomniane napady złego humoru, kiedy ktoś mu przerwie w przemyśleniach lub w pracy ^^ Nie można raczej o nim powiedzieć, że grzeszy odwagą i nie lubi walki, ale nie lubi też, żeby nim pomiatać.
Ekwipunek – rapier u pasa. Bardzo rzadko ucieka się do wyciągania broni, ale życie nauczyło go skutecznie się nią posługiwać. Nosi też przy sobie niektóre ze swoich bardziej udanych wynalazków, generalnie jeden: na dłoniach ma zawsze rękawiczki, których czubki palców są wyposażone w malutkie, stalowe kolce, na których potrafi generować małe (lub większe, zależnie od potrzeby ^^) wyładowanie elektryczne, za pomocą niedużego mechanizmu doczepionego pod ubraniem do jego pleców. Działa toto jak paralizator, którego używa, kiedy ma kłopoty [Przejdzie, to? Pliiiiis ^^]
Magia – 0. Totalny brak talentu, Alcander nie może rzucić nawet najprostszego uroku. Co nie znaczy, że nie próbował i nie poznał magii w części teoretycznej. Poza tym, jest kopalnią wiedzy, którą sam traktuje jako swoistą magię. Zna się na alchemii, mechanice, elektryce, architekturze, astronomii, prawie, trochę na medycynie i w ogóle, renesansowy uczony, brat w wierze Kopernika xD, homo totus.
Wygląd – nosi się jak dość bogaty mieszczanin, czarne spodnie, wysokie skórzane buty, biała koszula o szerokich rękawach, jedwadna kamizelka i czarna pelryna. Włosy czarne, blada skóra bez śladu zarostu (podobnież tak mają pół-elfy i pół-ludzie), oczy zielone. Uszy lekko zaostrzone, ale nie lubi swojego pochodzenia, bo nie znalazł akceptacji zarówno wśród elfów jak i ludzi. Lekko roztargniony, co odbija się w jego odrobinę niedbałym stylu.
EDIT: Ach, i jeszcze cylinder. Cylinder i laska, gustowne i pasujące do płaszcza. Bo tak xD Przerabiam go na angielskiego lorda xD Do tego okularki przeciwsłoneczne, z niebieskimi, prostokątnymi szkłami, w których chodzi nawet w nocy, bo uważa, że to modne w dzisiejszych czasach wśród dekadenckiego mieszczaństwa. Jak się w nich uśmiecha wygląda jak maniak xD
Historia – Jego matka była elfką, która uciekła od ojca-człowieka (nigdy mu nie powiedziała dlaczego), i zabrała syna wśród elfy. Tam zrodziło się jego zamiłowanie do nauki, które zaczęło się od obserwacji architektury elfickich pałacyków mistrzowsko wkomponowanych w las. Jednak matka umarła młodo, a reszta społeczności go nie zaakceptowała i wygnała. Od tamtego czasu podróżował, imając się różnych zajęć, terminując u rozmaitych uczonych i zdobywając wiedzę ze wszystkich dziedzin, co niezmiernie go pociągało. W końcu uznał, że osiągnął już wystarczająco dużo i osiadł a Akkii, pragnąc zrealizować swoje marzenie o zbudowanie czegoś, co będzie latać ^^
Ach, ma też drugie marzenie – żeby dzięki jego wysiłkom, nauka dorównała magii w osiągnięciach, ale stała się także czymś dla każdego, nie tak jak magia, do której trzeba mieć talent.
Organizacje – żadna, choć Gildia Magów mogłaby go przyjąć jako alchemika. Uznał jednak, że nie ma takiej potrzeby.
Sympatie/antypatie – jest niechętny magom wszelkiego rodzaju, trochę z zazdrości, głownie jednak dlatego, że naturę magii uważa za bardzo chwiejną i niepewną, co czyni magię nieprzydatną na dłuższą metę. Sympatyzuje za to z naukowcami, a że jest ich generalnie mało, sympatia jego rozciąga się na każdego, kto posiada jakąkolwiek mądrość, nawet z czarodziejami, których mimo wszystko szanuje z racji ich wiedzy.
Poza tym, lubi towarzystwo ludzi wykwintnych, a nienawidzi, lub wręcz gardzi religią i bogami. Uważa, że to wymysł, dzięki któremu nierozumni ludzie podtrzymują w sobie fałszywe nadzieje.
Inne – a brak… EDIT: Namyśliłem się. Żadnych. Póki co.

Łoj…

Niech cię szlag, Narian. Nie dało się krócej? xD Bierzemy oczywiście, czekałam na tę postać, więc jak miałabym nie przyjąć? ^^ Gabriel

Hmmm... fff... hmmm... Robi się nowocześnie. Chyba nie ma zamiaru wymyślić samochodu telewizji i komputera? ^^

No dobra, przyjmujemy. Z twoją pierwszą postacią trzeba coś zrobić, ale to potem.
MAM NADZIEJE ŻE WIESZ CO ROBISZ Wink

Narian się nie zagalopuje, spokojna głowa - taki Leonardo Da Vinci na pewno będzie fajnym urozmaiceniem Wink A Avadurem już się zajęliśmy, wczoraj ^^

Dobra, opis Avadura nie usuwaj. Może jeszcze go spotkam osobiście ^^

EDIT - po przemianie w wampira.

W wyglądzie i sposobie bycia nie zmienił się wiele, może poza tym, że ma jeszcze większą słabość do wytwornych, choć lekko ekscentrycznych jak na realia Amerraind ubrań: peleryn i płaszczy, koronkowych mankietów itp.
Za to jego mentalność zmieniła się niemal o całe 180 stopni. O ile wcześniej był – co prawda lekko postrzelonym – ale poukładanym człowiekiem, to szok przemiany i świadomość tego, czym się stał doprowadziły go niemal do szaleństwa, z którego nie wydobył się do dziś. Popadł w rodzaj usilnie tajonej schizofrenii, polegającej na czerpaniu przewrotnej radość z nowego życia, ale także na świadomym dopatrywaniu się beznadziejności swojej egzystencji oraz na upartym dążeniu do zachowania przynajmniej psychicznego człowieczeństwa (kiedy mu się zachce. Kiedy nie – może mieć wielką chrapkę na ludzką krew).
Ponadto, Alcander zaczął pragnąć władzy i potęgi. Zapragnął uczynić z tego swój sposób na życie, więc na pewno weźmie aktywny udział w wojnie, choć stronnictwa wampirów w niej nie ma xD
Jeszcze większą obsesją staną się dla niego wynalazki, a do paranoi dojdzie w obawach przed „czającymi się dosłownie wszędzie” łowcami wampirów.
Ach, i oczywiście nadal brak choćby najmniejszych zdolności magicznych (żeby nie było, bo So między innymi pisała, że wampiry mają talent do magii. Al nie ma, ale coś innego mu dodam zamiast tego, jak sie zastanowię xD)

Będzie? Podoba się? Nie przesadziłem nigdzie? Jak coś nie pasi, to jestem otwarty na sugestie korygujące.

Edit. Kolejny. - Cóż. Więc, na początek dodam, że ośmieliłem sie nadmienić iż w zamian za brak wampirzego, szczególnego talentu do magii u Fausta dodam mu kilka bonusów. Teraz to robię, za zgodą Gabryś. Koncepcja z Maskarady, gdzie wampiry mogą sobie wybrać parę nadnaturalnych mocy.
Więc - mocą Fausta będzie szybkość. Będzie to coś jak u klasycznego wampira - mgnienie oka i jest gdzie indziej, ale tylko jeśli chodzi o poruszanie się. W walce będzie po prostu nieco szybszy. (Nie zamierzam nadmiernie eksponować tych jego zdolności, więc niech nikt nie myśli, że stwarzam tu 'superherosa')
I jeszcze jedna zdolność - z biegiem czasu Faust nauczy się używać swojego wampirzego oblicza, by wzbudzać strach. Wydłużone kły, groteskowo ostre rysy i świecące oczy staną się jeszcze bardziej przerażające niż normalnie, tak, że naprawde odważni ludzie będa mogli uciec. Zostaną tylko głupi, a słabi zaczną błagać o litość xD

Totalna Mary Sue, wiem. Cóz. Starałem się, żeby to jak najmniej zalatywało magią, a jak najwięcej wampiryzmem. Jak ktoś ma jakieś obiekcje to pisać, nie omieszkam się dostosować. Zainspirowały mnie moce Zefir, Śmiercionośny kwat i Przerażające spojrzenie z Maskarady, żeby nie było, że sobie wyśniłem i tworzę niestworzone rzeczy.
Podkreślam jesczze raz - zdolności nie będą niepotrzebnie ekponowane.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alcander Faust dnia Czw 23:22, 04 Sty 2007, w całości zmieniany 11 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kristofylus




Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:26, 02 Gru 2006    Temat postu:

Imię michał
Wiek 15

Imię i Nazwisko: Kristofylus Arat
Wiek: 27
Rasa: drow
Klasa: Mag
Charakter: inteligentny, mściwy, miły
Wady: bezlitosny, nietolerancujny
Ekwipunek: księga magii mroku
Magia: wysoki poziom zaklęć mroku i trochę uzdrawiających
Wygląd: wysoki, zakapturzony, ubrany na czarno, niewielu ludzi widziało jego twarz i większość z tych co ją widzieli nie przeżyli...
Historia: szkolony przez czrnoksiężnka, którego niechcący zabił pod koniec nauki, gdy uczył się potężnego czaru...ogólnie nikt o nim nie wie dużo
Organizacja: brak(nie ma i nie chce mieć dużo przyjaciół)
Sympatie/antypatie: lubi swoich "braci" a wręcz nie cierpi krasnoludów(choć może zdarzyć się wyjątek)
Inne: nie ma stałego domu, podrużuje na swoim karym koniu...

W sumie mało o sobie napisałeś, ale tez nie mogę się do niczego przyczepić. Bard, co robimy?

A Bard ma...
Co to za zaklęcia mroku? Nie pamiętam u nas takich.
Czy to tylko tyle? Ja się tam nie czepiam, ale żebyś potem nie tworzył nowej postaci bo ta ci się znudzi...
i nie chcemy tu super herosów, więc nie przesadzaj z tą magią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Araven
Wszetecznica



Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a ***** cię to obchodzi?

PostWysłany: Nie 17:00, 10 Gru 2006    Temat postu:

Maja
stara dupa [za stara na takie zabawy]

Imie – Araven
Wiek – 23 lata
Rasa – człowiek
Klasa – wolny strzelec? łowca nagród? kij wie ^^
Charakter – samotnica, bywa zamknięta w sobie i nie znosi opowiadać o swojej przeszłości, ale lubi rozmawiać z innymi. Jest odważna, zaradna i samodzielna, nie lubi udawać bezbronnej kobietki. Ceni sobie towarzystwo mężczyzn, którzy podobnie jak ona żyją w ciągłej podróży i niestraszne im trudy wędrówki. Kobiet, jeśli i one spełniają te warunki. Bardzo szybka i bardzo zwinna, nie potrafi usiedzieć długo w jednym miejscu.
Wady – lubi sobie wypić [czy to wada?], łatwo ją wówczas sprowokować do bijatyki, które bardzo lubi, miewa okresy chandry irozgoryczenia na wszystko i wszystkich. Zdecydowanie woli trzymać ludzi na dystans bojąc się kolejnego zawodu i porażki. Mściwa, a aby osiągnąc cel jest w stanie zrobić wszystko.
Ekwipunek – włócznia, miecz, sztylet, łuk długi, kołczan ze strzałami, koń z rzędem o imieniu Fervel, amulet z czystego srebra
Magia – nie stosuje
Wygląd – rudowłosa o zielonych oczach, średniego wzrostu, szczupła aczkolwiek wysportowana [ o ile można to tak nazwać]. Długie włosy związuje najczęsciej aksamitką koloru bordowego. nosi skórzany kaftan, zieloną płocienną koszulę oraz długie wełniane nogawice. Na nogach ma miękkie wygodne skórzane buty. W zimne dni [ i noce xD] zakłąda jeszcze zielony, wełniany płaszcz z kapturem
Historia – Wszystko zaczęło się gdzieś tam, gdzie pewnego wiosennego poranka przyszła na świat prześliczna dziewczynka. Matka, ku wielkiej rozpaczy męża i służby (bo dobrą kobietą była) zmarła przy porodzie. Ojciec, lekko zubożały szlachcina rozpoczął gorączkowe poszukiwania macochy. Same poszukiwania miały być dodatkiem to dalekiej podróży w interesach. Ojciec Araven wrócił po 1,5 roku z nową „mamą”. Ta obrotna, zaradna, szybko owinęła go sobie wokół palca, skutecznie zaganiając do roboty. Araven wychowywała niańka, która nie szczędziła dziecku uczucia. Sama macocha pozostawała bierną, aż do momentu gdy dziewczynka osiągnęła lat 11. Wtedy to, mając przed oczyma wizję rychłego małżeństwa i podziału majątku, postanowiła pozbyć się małej, ślicznej, inteligentnej Araven. Zrazu pewnego, Araven w towarzystwie niani miała udać się w podróż do krewnych, mieszkających znowu gdzieś tam. Wg planów obie miały nie przeżyć napaści „bandytów”. Plan prostacki i niedopracowany, zlecony idiotom, nie przewidział, iż niedoszły zabójca, zapragnie „pobawić się” z małą dziewczynką w lesie. Zgwałciwszy ją pozostawił w lesie na pastwę wilków ( no pierwiej trochę ją w ten las wywiózł). Dziewczynka słaba, poturbowana nie miała żadnych szans. Jednakże widać nie było jej pisane umrzeć. Natrafił na nią traper zakładający wnyki w lesie. Jedynym gestem z jego strony było (po dokładnym okradzeniu) odstawienie jej do jakiejś wioski. We wsi Araven żyła około 4 lat, gdzie starała się nie zapomnieć nauk wywiezionych z domu (czytanie, pisanie, rachowanie, szydełkowanie, robótki ręczne). Jednakże surowe, wiejskie wychowanie nieco ją wypaczyło. Zaprzęgnięta do roboty poznała co to trud, ból i razy na plecach. Ze wsi uciekła do kolejnego gdziesia. Uzbroiwszy się w nóż, kilka miedziaków i nieco jadła ruszyła na trakt. Pierwszą jej ofiarą był człowiek wyraźnie pragnący powtórzyć scenariusz z dzieciństwa. Nie spodziewał się kilkunastu ran kłutych... w akcie zemsty Araven obcięła mu to i owo...
W owym gdziesiu los okazał się szczęśliwy dla Araven. W pierwszej gospodzie napotkała przyszłych swych przyjaciół Erika, Rooda i Merrivel. Przyłączyła się do nich, choć właściwszym byłoby, iż to oni ją przygarnęli. Kilka lat z trakcie, w podróży, podszkoliły ją w posługiwaniu się orężem, zwłaszcza miała zamiłowanie do włóczni. Wytrwale ćwiczyła, wkrótce przerastając umiejętnościami Erika, pierwszego jej nauczyciela. Dalsze szkolenie przebiegło już sprawniej, u boku Herdona, znajomego Erika, który dostrzegł talent Araven. Płacąc za każdą lekcję złotem zarobionym na trakcie no i pomagając mu w „domowych” sprawach, ze sprzątaniem sypialni włącznie...
W Herdonie upatrywała pierwszej swej miłości. Ten dojrzały już człowiek był dla niej delikatny i czuły, była z nim bezpieczna. W Nuln z Herdonem żyła przez 2 lata, szkoląc się przy okazji we włóczni, mieczu i w łuku. Jednak los tym razem okrutnie obszedł się z Araven. Otóż Herdon padł ofiarą (broniąc jej do końca) ataku licznej bandy. Mieli przewagę i tylko to pozwoliło im pokonać Herdona ( Araven uciekła). Cała rzecz działa się w czasie podróży obojga do jakiejś wiochy. Araven postanowiła odtąd żyć samotnie, tępiąc sługi chaosu. Z każdym tygodniem zacieklej szukała wyznawców mrocznych bogów, coraz bardziej narażając się na niebezpieczeństwo. Opamiętanie przyszło w porę. W Altdorfie ponownie spotkała Erika i Rooda (niestety już bez Merrivel). Ci uświadomili jej, że w ten sposób niewiele sobie pomoże. Po prawdzie krew wrogów słodką jest, ale na dłuższą metę takie życie jest puste, pozbawione sensu. Jednakże spokojne, ułożone życie nie było dane Araven. Po pierwsze nie miała zbyt wiele, to co zostawił jej Herdon z trudem starczało na przeżycie, a pieniądze kiedyś skończyć się musiały. Pierwszy raz głośno zrobiło się o niej, gdy podjęła walkę ze znanym, okolicznym bandziorem. Rzecz działa się w gospodzie, gdzie wraz z Erikiem wspominała stare dzieje. Nagle wysoki, barczysty, tępy z wyrazu, z trocha podchmielony koleś zapragną przytulić czule Araven i obdarować buziakiem. Pierwszy cios pięścią w twarz i śmiechy obecnych w gospodzie przywróciły mu trzeźwość umysłu. W ręku pojawił się nóż, poleciało kilka wyzwisk, przez drzwi wyleciał i koleś. Kolejne jego wejście go lokalu, tym razem z mieczem skończyło się dla niego tragicznie. Straż miejska nie przyczepiła się, wszyscy widzieli wszak jak było. Araven wraz z Erikiem (bez kulawego Rooda) ruszyli konno w świat, stając się łowcami nagród. Trzeba im przyznać, że byli dobrzy. Pieniądze były, echo ich wyczynów odbijało się po okolicznych miastach i wioskach. Ale nic nie trwa wiecznie. Któregoś zimowego dnia, polując na sławnego w okolicy rozbójnika Erik został trafiony śmiertelnie z łuku [bosh O_o], skonał na rękach Araven. We wspomnianym już gdziesiu nie czekał na nią nikt (Rood zmarł na gangrenę). Sprzedała dom, pieniądze oddała do banku, ruszyła na szlak...
Organizacje – niezrzeszona, niezorganizowana ^^
Sympatie/antypatie – nie lubi magów, gdyż w starciu z nimi ma zawsze mniejsze szanse, ponadto nieufnie odnosi się do kobiet i tak zwanych "ciepłych kluch".
Inne – czy wlicza sie do tego umiejętnośc pisania i czytania?


Starczy?
Mam nadzieję, że starczy.

poprawione.
za nowe brzmienie nie odpowiadam ^^

Ufff, przetrawiłam. Nie powiem, rozpisałaś się, że łoh ^^ W sumie obiekcji brak, tylko nie za bardzo rozumiem wątku z tymi wojownikami chaosu. Co to jest? Gabriel

ło, to tego nie usunęłam?
było w wersji roboczej, w oficjalnej miało nie być, zaraz poprawię, bo sama nie wiem co to do końca jest ^^

Chyba się nie znamy? Ale miło widzieć coś nowego. A że stara to mnie cieszy xDDD...
Oczywiście nie oto chodzi ^^, mam nadzieje po prostu że jakieś doświadczenie posiadasz jeśli chodzi o RPG.
A więc postać, aha... Widziałem wiele dziwnych przypadków, Ci tutaj zaczęli nazywać mnie strasznym i złym bo się czepiam ^^, tutaj też będę szczery...
1. Podoba mi się, tak... Jakiś wojownik wreszcie, bo zaczęło tu się zbyt dużo magii. Postać interesująca Wink
2. Jej historia, hmm... Ciekawa i widzę w niej jakieś fragmenty i cząstki z moich ulubionych książek. Nie mówię tu o kopciuszku xD. Sama wiesz... chyba.
3. Piszę to już po raz kolejny. Mam nadzieje że twoja postać taka nie będzie: Nie chcemy tu jakiś super herosów czy pół-bogów. Tak na przyszłość Wink
A więc graj dziecko ^^. Samael


Chyba jedna z niewielu osób, gdzie nie można było się do niczego przyczepić, prawda? Wink

Nie Gabriel. Zawsze coś znajdę. Na niektóre rzeczy przymrużę oko bo jestem łaskawy, albo odpuszczę. Zawsze coś się znajdzie.
Najważniejsze jest dla mnie to że nowy użytkownik przeczytał regulamin, li zajrzał do działu "Amerrind". Wtedy jestem milutki, ale nadal będę szukał xD


tego no, znamy się, bo tu Eris ze starej karczmy ^^
i dziękuję za błogosławieństwo Wink

Eris? O_o?
Ty nawet nie wiesz jak się cieszę, normalnie mi się łezka w oczach kręci. Trzeba było tak od razu xD. Wredna ^^...


nie żartuj, naprawdę nie poznaliście, że to ja O_o
xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Araven dnia Pią 11:44, 12 Sty 2007, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yssel




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd

PostWysłany: Czw 23:12, 14 Gru 2006    Temat postu:

Kwaśna się kłania w pas. I wstydzi się okropnie *wstydzi się*.
Mogę coś na swoje usprawiedliwienie? Weszłam po raz pierwszy, na samym początku tworzenia forum, jak postów była niecała setka. I przykro mi się zrobiło okropnie, że to nie Karczma. Ta przykrość mi została i już nie weszłam więcej.
Weszłam wczoraj, ochnęłam głośno i stwierdziłam, że zostaję, jeśli mi nie dacie w pysk i nie wyrzucicie drogą najkrótszą (zazwyczaj okno).




Julita, lat piętnaście i ponad pół. Znana jako Kwaśna, Vert, Jasna, Ija, Shaia... I jeszcze parę innych.

Yssel (żeby wykluczyć ewentualne dyskusje – nie odmienia się i czyta się „Izel”)

Wygląda na coś około dwadzieścia.

Assasin (na odpowiedzialność Gaby).

Jest najemniczką.

Złośliwa, twarda, stanowcza. Inteligentna i... nieprzewidywalna.

Jej jedną, wielką wadą jest charakter. Poza tym, ma długą, brzydką bliznę, idącą przez plecy od łopatki aż do kości ogonowej. Szpeci, Yssel nie lubi jej pokazywać, chociaż podobno żołnierz bez blizny to dupa, nie żołnierz. Najlepiej radzi sobie w pojedynkę, jest samotniczką i buntowniczką. Uwaga - w jej przypadku nie ma postaci "człowieczej" i "demonicznej", przemienionej. Może być materialna albo niematerialna, przenosić się między światami, ale postać i wygląd ma zawsze ten sam. Bez pazurów, rogów, ogona i kłów.

Jest szermierzem i to bardzo dobrym. Poza tym, nieźle strzela z łuku, ale takiego nie posiada. Uczy się rzucać nożem. Miecz ([link widoczny dla zalogowanych] ) nosi przy boku, wbrew obowiązującej po powstaniu „Wiedźmina” modzie na plecy.

Ma wiele magicznych, naturalnych umiejętności. Dla zwykłych ludzi jest kimś w rodzaju maga, z punktu widzenia magów profanuje Sztukę, jest kimś ohydnym i godnym potępienia, kimś, kto bez koniecznej pracy dostąpił zaszczytu korzystania z Mocy. Tak naprawdę, niewiele potrafi - telekinezę, umie włamać się do umysłów niezablokowanych magicznie, nakłonić do swojej woli, odczytać myśli i tym podobne. Zwykle jednak korzysta z najprostszych, niezbędnych sztuczek, jak zapalenie ognia czy znieczulenie bólu.

Wysoka, czarnowłosa, szczupła. Jej jasna, niewinna twarz często zwodzi postronnych. Wy się zwieść nie dajcie – to paskudne babsko o wrednym charakterze. Może być uznana za urodziwą, ale jedyne, co w niej można nazwać pięknym, to wielkie, świetlistoszare oczy. Nosi wysokie buty, zapinane na klamry, i spodnie do jazdy konnej. Białą koszulę i kurtkę z czarnej skóry. Strój wygodny, praktyczny i uniwersalny.

Urodziła się dokładnie trzysta czterdzieści cztery lata temu, a wciąż ma przywary narwanej dwudziestolatki – szczeniacka buta, skłonność do wpadania w pychę, dumę i gniew. Jest córką anioła i śmiertelnej kobiety (niech mi Bóg wybaczy ten kretyński pomysł), grzech został ukarany – owocem związku jest Yssel, skazana na ziemskie życie. Kiedy dorosła (czyli skończyła osiemdziesiąt lat), odrzucona przez ludzi jako nieczłowiecza i odrzucona przez anioły jako ziemska, nie wiedząc, co zrobić ze swoim życiem, w porywie gniewu postanowiła zaciągnąć się do armii. Została żołnierzem i służyła przez blisko dwieście lat, w kolejnych królestwach, wciąż wściekła i winiąca cały świat za swój los. Poznała swojego ojca, ale niewiele to zmieniło, bo córki jest mu raczej obojętna.

Chwilowo wędruje po świecie w poszukiwaniu przygód i pracy.

Ceni odwagę, cynizm i brawurę. Nie cierpi natchnionych mistyków, gardzi tchórzami. Nie znosi, gdy ktoś jej rozkazuje. Bywa butna i dumna, dlatego na próbę podporządkowania sobie jej przez kogoś reaguje gniewem.

Poza koniem, do którego jest bardzo przywiązana, zwierząt nie posiada. Najcenniejszą dla niej na świecie rzeczą jest miecz, magiczny, podarunek od ojca, otrzymany podczas jednego z pobytów w Królestwie Niebieskim.


To tyle (wcale żem się nie rozpisała). Już miałam nadzieję na pierwszą w życiu niemaryśną postać... Nic z tego.

Na razie tego demona zostawię Gabriel. Jak ona odpisze to wtedy będziemy się kłócić ^^. Dobrze xD?


*macha rękami*
Dobrze, w porządku, ja się bardzo kłócić lubię xD
Na razie kłócę się z forum, któremu się chyba nie podoba coś w moim avie i postanowiło go za wszelką cenę nie załadować oO Nie wiem, czemu, bardzo ładna dzieweczka na nim oO

Błogosławię, jednak taka krzyżówka nazywa się Assasin albo Assimar Wink

A bo ja się znam na takich rzeczach? To Twoja specjalność xD
Dobra, Bard, zostałam pobłogosławiona, możemy się kłócić.

A więc nie masz nic przeciwko Gabriel?
No dobra, może być xDD
Tylko tyle, abyś nie przesadzała z tą postacią. Nie lubimy tu herosów i bóg wie jakich super postaci. Pisze to każdemu Wink
Może coś jeszcze znajdę potem. teraz mi mózg wypaliło. Samael


edit. Aha. Noszenie mieczy na plecach w Amerraind jest raczej normalne Wink

Yyyh, nie mam zamiaru robić herosa i bóg wie jakiej postaci, miała być normalna, ale wiesz... No, wiesz, jak to jest. Zresztą, opis sobie zazwyczaj można o kant szanownej czteroliterowej potłuc, i tak postać wyrabia sobie własny charakter w czasie gry i nic na to nie poradzę ^^
Czy mam rozumieć, że zostałam *ociera pot z czoła* przyjęta i mogę, na ten przykład, zacząć grać? xD

Tak, masz moje błogosławieństwo. Tylko pamiętaj! Żadnych wybrańców i tych podobnych Wink

*tłucze głową w stół* Uprzejmie informuję, że też jestem adminem forum RPG i wystarczy mi raz powiedzieć, zrozumiem, o co chodzi xD xD xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nyah Moana




Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:52, 17 Gru 2006    Temat postu:

Jak co, miałam inna postać, Nereid, ale wysłałam ja za morze. Nie obrazicie się?

Imię Iwona
Wiek 14

Imię Nyah Taonga Moana
Wiek 19 lat
Rasa Człowiek
Klasa Najemnik/Złodziej
Charakter Żywiołowa, narcystyczna, posiadająca pełno fobii.
Wady Najpierw mówi/ robi, potem myśli. Udaje wielce twardą paniusię, ale jej to niezbyt wychodzi. Jest bardzo gwałtowna, co z jej lekkomyślnością ciągle ją wpakowuje w kłopoty. Nyah posiada wiele fobii i wad jeszcze z czasów dzieciństwa, które utrudniają jej bardzo prace. Boi sie ciemności. Boi se pająków, robali i szczurów. Ma alergię na futro zwierząt. Oraz nie za dobrze posługuje się bronią.
Ekwipunek Dwa sztylety przyczepione do paska po obu stronach. Jeden z szafirem na głowicy i srebrnym wzorem ukazującym kwiat róży na rękojeści (oczywiście ukradziony jakiemuś rycerzykowi przed przybyciem do miasta) i drugi zwykły, mniej okazały. Prosta, bez żadnych dodatków, czarna rękojeść i zwykłe proste ostrze, za to przeraźliwie ostre. Szary, płócienny worek do przewieszenia przez ramię z całym dobytkiem.
Magia Całkowite zero. Nyah nigdy nie przejawiała żadnych zdolności magicznych i raczej sie to nie zmieni.
Wygląd Średniego wzrostu młoda dziewczyna o lekko pociemniałej skórze. Ma krótko ścięte, czarne włosy i ciemnobrązowe oczy. Ubrana jest w czerwoną obcisła tunikę bez rękawów, czarne spodnie i buty z wysokimi cholewami. Na nadgarstkach, szyi i w uszach ma cała masę najróżniejszych błyskotek.
Historia Nyah jest córką żeglarza i prostytutki. Matka wychowała ją samotnie, gdyż ojciec dziewczyny był jej klientem i w porcie był tylko chwilowo. Matka Nyah nie darzyła córki żadnym uczuciem i w ogóle praktycznie w ogóle sie nią nie zajmowała. Dziewczyna większość swojego życia spędziła na ulicy i nauczyła sie tylko tamtych praw. Niezbyt zna sie na obyciu ludzi z wyższych sfer. W wieku piętnastu lat postanowiła, że nie skończy tak jak matka w burdelu i zajęła się zawodem najemniczki. Jednakże nie okazała sie zbyt dobra w swoim fachu i po narobieniu sobie kłopotów w rodzinnym mieście musiała stamtąd uciec.
Sympatie/Antypatie Nyah raczej nie grzeszy sympatią do przedstawicieli prawa.

Błogosławię, mam też nadzieję, że tym razem będziesz się bardziej udzielać na forum Wink

A co tam... graj.

Bard, co tak lakonicznie?

No dobra... Co to za imię? Dziwne jakieś...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheena_Reannon




Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:58, 29 Gru 2006    Temat postu:

Natalia,17


Imię i Nazwisko: Sheena Reannon
Wiek: okolo 20 lat
Rasa: Czlowiek
Klasa: Druid
Charakter: Uparta,nieco naiwna, niesmiala,o wesolym usposobieniu.
Wady:Zbyt szybkie podejmowanie decyzji,spontaniczna i uparta bywa klopotliwa.
Ekwipunek: Drobny sztylet, idealnie pasujacy do jej dloni.Poza tym nie posiada nic wiecej.
Magia: druidzka,scisle powiazana z zywiolami oraz natura.Rzadko jednak przejawia swoje umiejetnosci.
Wyglad: Jest drobna, szczupla dziewczyna, nie wyrozniajaca sie z tlumu.Dlugie kruczoczarne loki opadaja bezwiednie na ramiona, niektore ze zlosliwych kosmykow taslaniaja braz oczy przygladajace sie wszystkiemu z uwaga ale i wesoloscia.

Historia: W mlodosci, matka kierowala ja wylacznie na droge swiecen kaplanskich.Sheen jednak uparcie postawila na swoim uciekajac z rodzinnego domu i zeglujac przez kilka lat na morzu, gdzie jej jedyna rodzina byla zaloga.Nikt jednak nie okazal sie bardziej chciwy na pieniadze niz sam kapitan, totez odsprzedal Sheen za drobna sume, byle by tylko zaszczycic wzrok zlotem.Zostala zwerbowana do nowej zalogi, gdzie poznala starszego juz wiekiem Bosmana, ktory posiadl w mlodosci nieco druidzkiej wiedzy.Od niego wiec poznala podstawy, ksztalcac je przez dwa lata przy kazdej mozliwej okazji, az do dnia dzisiejszego... w ktorym to kapitan uznal jej obecnosc na pokladzie za nieprzydatna, przybil do portu w Akkii, gdzie dobic miala sie ostateczna transakcja, mianujaca Sheen portowa dziwka.


Ja raczej nie mam zastrzeżeń. Gabriel

Kobiety... Co wy macie do tych dziwek?
A tak w ogóle, rozumiem że alt ci nie działa Wink.
No dobra, graj... Samael


.Bard, z tymi dziwkami to pewnie kwestia wieku Wink
Jesli moge tylko dodac - alt dziala,aktualnie jednak jestem w Niemczech i jest to kwestia niemieckiej klawiatury, ale gratuluje spostrzegawczosci

Aha ^^. Dziękuję, trudno było zauważyć, ale ja taki bystry...
Może nie tylko kwestia wieku, w... a zresztą xD...


Z dziwkami zapewne kwestia braku pomyslu, a i dziekuje Wam bardzo za jakze mile przyjecie.Znakomity sarkazm.

Ja tak każdego witam i ciesz się że masz to za sobą Wink.
Szybko przyzwyczaisz się do tej atmosfery i odkryjesz jaki admin jest słodki, grzeczny i milusi xD...


Wybacz, faktycznie, głupi żart ^^' A tego wyżej to ty się bój, Straszny i Zły Admin czuwa xD (Bard, robię ci reklamę, cieszysz się? xD)


Bardzo się cieszę "Gabriel zrobiona w niebie" ^^.
I nie głupi żart, bo to w sumie bardzo ciekawy i zajmujący temat. Może nawet zacznę robić badania Wink


Wredny jesteś, wiesz? ^^ A zresztą, już ci to przecież mówiłam Wink

Wszyscy jesteśmy wredni Wink

Bard, tylko ty i ja jesteśmy łajzy, bo my mamy moc Razz

A właśnie musimy na ten temat porozmawiać. O mocy. Wyślę PW.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richard




Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:16, 05 Sty 2007    Temat postu:

Karol
16


Imię i Nazwisk: Richard bez nazwiska
Wiek: 19 lat
Rasa: Człowiek
Klasa: Generał
Charakter: władczy, stanowczy, waleczny
Wady: Porywczy, nie cofnie się z placu boju, nie umie przyznać się do błędu
Ekwipunek; Dwie Katany, odziedziczone po swoim mentorze, poprzednim dowódcy Smoków oraz Niebieska zbroja, symbol władzy nad dywizją smoków
Magie: Nic, a nic
Wygląd; Obrazek poniżej ... a oprócz tego nosi jeszcze niebieską zbroje kiedy, wyrusza w podróż.

Historia: Bękart. Syn poprzedniego króla. Bez nazwiska. Nie ma żadnych praw do tronu i również nie może mieć dzieci które upomniały by się o tron. Został tak jak wszyscy poprzedni synowie z nieprawego łoża „smokiem” w wieku 15 lat, a 3 lata później jak nakazuje tradycja przejął rządy nad nimi. Podąża drogą śmierci i prawdopodobnie nie pożyje długo.
Organizacja: Królewskie Smoki.
Sympatie/antypatię: Szanuje wszystkich z którymi walczy, nie ważne czy wróg czy sprzymierzeniec, liczy się to że miał dość odwagi żeby wyjść na pole i walczyć . Nienawidzi tchórzy
Inne: Koń imieniem Alfa


Bard zjesz mnie za nową postać ?
Damon zostawiem, nie dodając ostatniej części, załurzmy że zapadł w śpiączke ... wątpie żeby kiedyś do niego wrócił ... bo przerósł mnie.

Ja ci głowy nie urwę, bo wiem, żeś się z Damonem męczył, tym bardziej, że nowy mi się bardzo podoba Wink Jestem na tak ^^

Aha, hmmm... eee...
Nie rozumiem za bardzo o co ci chodzi z tymi smokami. I generał czego? To jakaś elfia organizacja?


Generał smoków...masz tam napisane że jest ich dowódcą.
Nie elfia. Smoki to oddział bogatych straceńców, wiesz ostatni synowie ... tak jak na krucjatach ...

A więc masz me błogosławieństwo Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Guldor




Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:03, 12 Sty 2007    Temat postu:

Imię i Nazwisko: Guldor

Wiek: 130

Rasa pół człowiek pół drow

Klasa: mag

Charakter uczciwy, dobry, lecz nieufny

Wady zniechęcenie do broni innej nisz magia, straszliwie na niej polega co może doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji

Ekwipunek: mały sztylet ofiarny, który raczej jest dla ozdoby. Czarny płaszcz i ubranie. Księga czarów. Długa laska którą się podpiera.

Magia: Doskonały mag zna wiele potężnych czarów. Ulubione szkoły to: iluzja, teleportacja, żywiołów

Historia: Guldor jest wynikiem romansu pewnej Drowki i ludzkiego mężczyzny. Ferian, bo tak miał na imię miał jego ojciec opuścił kochankę, Mariel. Ona samotnie uczyła syna podstaw magii iluzji. Gdy ją opanował mógł zamienić się postacią w człowieka co dawało mu szanse przeżyć w świecie ludzi i dołączyć do szkoły magii, gdzie uczył się innych szkół magii. Niestety odkryto jego tożsamość i wygoniono go z niej. Teraz jest samotnym podróżnikiem, który woli dobrymi uczynkami sprawiać by ludzie się do niego przywykli

Wygląd: czarna skóra, lecz lekko wyblakła, czerwono krwiste oczy, blond włosy do pasa. Częściej chodzi w przebraniu. Czarne ubranie przykrywa jego laskę, sztylet i wątłe ciało. Widać pierwsze oznaki starzenia.

Organizacja:

Sympatie/antypatie:

Zwierze: kruk znający wszelkie języki

Drow zamieniony w człowieka - gdzieś się musiałam pogubić. Wytłumaczysz mi to?

Nie zmieniony, tylko stworzył iluzją która upodobniła go do człowieka niestety potem to odkryto

Aha, czyli po prostu źle zrozumiałam. No ja raczej nie mam nic przeciwko, czekaj na zdanie głównego szefa Wink
Po konsultacji z resztą komuny proszę cię jednak o zmianę wieku - elfy żyją max. 300 lat, jako mieszaniec jesteś więc troszkę za stary ^^'


oto mniej więcej mi chodziło ale zmienię

Coraz więcej tych zasranych magów Wink
No ale dobra, niech ci będzie. Jest tylko parę spraw.
Chyba nie widziałem tu wyglądu, mógłbyś napisać parę słów.
Nie przesadzaj z magią, bo tego nie lubię. To że jest doskonały to nie znaczy że może przewrócić budynek do góry nogami i pstryknięciem wszystkich pozabijać. Tu tak nie jest. Jak już co, to chce widzieć jak się męczy po rzuceniu czaru, jak się czołga i dusi, najlepiej żeby brało go na rzygi.
Nie chcemy tu też postaci doskonałych. Wybrańców, półbogów itd.
Mam nadzieje że trochę czytałeś i wiesz jaka sytuacja?


tak czytałem, ale czy wyglądam na półboga już wstawiłem wygląd

To nie ma znaczenia czy nie wygląda. To zależy od ciebie.
Wyglądu nie zauważyłem, pewnie przez to że jest pod historią, a nie nad.
Zawszę patrzę na wszystko bez dużego skupienia, nie mam czasu.
Dobra, graj. Zobaczymy co z tego będzie Wink Samael


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avorn




Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:23, 13 Lut 2007    Temat postu:

Imię Takie tam.
Dla znajomych royek, czyli znowu Ja

Wiek 16



Imię i Nazwisko Avorn

Wiek około 160

Rasa (Pół Elf – Pól Drow) ale więcej mu z Drowa, więc Drow.

Klasa Mag

Charakter Chaotyczny, Porywczy, Emocjonalny, Wybuchowy

Wady Przeważnie najpierw dział, później myśli. Kieruje się emocjami nie rozumem.

Ekwipunek Szkarłatny Płaszcz, Czerwone Spodnie i Biała koszula, skórzany Pas. Rapier przy pasie.

Magia Wysoki poziom umiejętności magicznych preferowanych prze Czarodziei. Nie zna się na magii Druidycznej.

Wygląd Wysoki, ciemnoskóry, o niezwykle zdecydowanym spojrzeniu. Ma długie niemal białe włosy. Ubiera się w jaskrawe Stroje.

Obrazek:

Historia Avorn jest dzieckiem Drowa i Elfki. W młodości był szkolony w Gildii magów. Jako jeden z trzech przeszedł specjalne szkolenie. Wybitny w sztuce Magii. Buntownik. Z powodu poglądów na świat odszedł z gildii i zamieszkał w śród Elfów. Tam dzięki swym umiejętnością szybko stał się znaczącą osobistością. Jeden z przywódców Ataku na ludzi. Do Akki przybył by wyjaśnić Okoliczności Śmierci Brata i pomścić go.
Organizacja Jeden z przywódców Elfów.

Sympatie/antypatie Nienawidzi Ludzi, jacykolwiek by nie byli ogranicza ich obecność przy nim do minimum.

Inne Willa w Lavrenpsellm. Ma swojego sokoła zwiadowczego o imieniu Rut.

Dla ścisłości dodajmy, że jest to rodzina Lerna Wink

Magia Druidyczna ^^. Nie spotkałem się jeszcze z taką nazwą, ale dla ścisłości chodzi o zamiany w zwierzęta, silne uzdrawianie, wróżenie, natura itd?
Acha, a już myślałem o co chodzi z tym bratem.
No dobra niech będzie. I tak nie chce mi się więcej szukać.
Graj sobie ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laelia




Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:30, 24 Lut 2007    Temat postu:

1. Puszka/Pusia/Pluszak/Anka/wystarczytegodobrego
2. 14 wiosen sobie liczę.


1. Laelia (nie jest to imię nadane przez kochających rodziców, lecz przybrane przez dziewczynkę w wieku lat czterech – urodziła się Kunegundą, które to imię było zbyt zwyczajne dla mojej bohaterki)
2. 26 lat, ale wygląda na niecałe 20
3. Człowiek
4. Klasa? Chyba nic mądrego tu nie wymyślę. Chwilowo niczym się nie zajmuje, a już na pewno nie kradnie, nie morduje i nie spiskuje. Jak już to mag, ale kłóciłabym się.
5. Dziewczyna jest z innego świata – coby się nie działo, zawsze radosna, ale trochę odległa. Nie mówi zbyt wiele, zdarza jej się rzucać w powietrze samozwańcze złote myśli, które dla większości sensu nie mają. Nigdy nie bywa opryskliwa, do każdego odnosi się z życzliwością. Jeśli ktoś nie przypadnie jej do gustu, ignoruje jego obecność, ale nie z arogancji – ta osoba przestaje dla niej istnieć i już.
Do religii podchodzi również na swój sposób – czasem rozmawia z bogami tak, jakby stali o krok od niej, ale nie ma w zwyczaju regularnie pojawiać się w świątyni, a tym bardziej pprzychodzić na nabożeństwa.
6. Niektórzy uważają ją całą za wielką wadę i pomyłkę, a jej zachowanie za co najmniej niekulturalne. Ma skłonność do zamyślania się i zapominania o świecie.
7. Torba pełna rupieci i drobiazgów, ogólnie uznanych za niepotrzebne. Znajdzie się tam wszystko (włącznie z kamieniami o śmiesznych kształtach, zapachowymi świeczkami, czy złamanym ołówkiem) oprócz broni – Laelia nie widzi potrzeby uciekania się do przemocy, ani nie sądzi, że ktoś mógłby ją zaatakować.
8. Pasjonuje się magią, ale również po swojemu – traktuje ją jak zabawę, cieszą ją latające płomyczki, kręgi na wodzie, czy lewitujące krzesła, ale nic poza tym. Szybko się uczy i gdyby zechciała, mogłaby zostać niezłym magiem. Ale nie chce.
9. Jest niewysoka i szczuplutka. Ma wielkie, zielone oczy i włosy naturalnie blond. Uwielbia jednak zmieniać ich kolor przy pomocy naturalnych barwników. Aktualnie są błękitne.
10. Urodziła się wśród ludzi, ale że za istoty dużo ciekawsze uznaje elfy, pewnego dnia wyprowadziła się do elfiej stolicy.
Była przyjaciółką 'Raiego, ale wyjątkowo nigdy nie została kochanką.
11. Sympatie: kocha elfy, z wzajemnością.
Antypatie: brak.
12. Inne – srokata (Deja - w Twoje ręce) klacz o wdzięcznym imieniu Mućka.



[Wiem, wiem. Pokręciłam nieźle. Da się zgryźć?]

Graj w pokoju, dziecko Wink
Nie omieszkam się Wink

Pewnie że się da zgryść. Zwłaszcza podobają mi się pewne szczegóły Wink.
Nie powiem że podoba mi się ten pomysł z człowiekiem u elfów, ale pod względem że wszyscy użytkownicy grają po stronie tych pigmejów.
A tak w sumie jest to możliwe Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Laelia dnia Sob 17:33, 24 Lut 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zynis




Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:49, 24 Lut 2007    Temat postu:

Karol
Tym razem 17 sobie zapisze xP



Imię „Diablę” Zynis
Wiek 23 lata
Rasa półdemon?
Klasa: wojownik
Charakter: dumny i porywczy, wręcz fanatycznie lojalny
Wady: na pewno w/w porywczość. Oprócz tego Zynis lubi przesadzać i przekoloryzowywać. Jak na swój wiek i pozycję jest dość niedojrzały.
Ekwipunek: charakterystyczna czarno-czerwona zbroja – Zynis utrzymuje, że jej czerwone elementy zostały stworzone z łusek jakiegoś pradawnego smoka. oprócz tego posiada jeszcze bardzo ciężki miecz ze Smokiem wygrawerowanym na klindze.
Magia: zupełne beztalencie
Wygląd

Historia Zynis jako dzieciak nie miał łatwego życia – rówieśnicy wiecznie wyśmiewali jego czerwone włosy i oczy. Kiedy miał czternaście lat, jego ojciec zniknął bez słowa. Zynis, znając trochę jego naturę i problemy, nie miał do niego wyrzutów. Po śmierci matki sprzedał cały majątek i postanowił pójść do wojska. Smoki wydawały mu się być najlepszym wyborem – wszak należeli tam (podobno) sami straceńcy. Opowieści o tym, że jest synem demona, wszyscy żołnierze traktowali jako żart, przez co szybko został ochrzczony „Diablęciem”. Jednocześnie zwierzchnicy Zynis zauważyli jego fanatyczne oddanie, przez co często powierzali mu zadania polegające na przekazywaniu tajnych rozkazów, czy ochrony ważnych osobistości – był najpewniejszym z żołnierzy, a jednocześnie bardzo szybki.
Organizacja Królewskie Smoki
Sympatie/antypatie podświadomie nienawidzi zwierząt, chociaż nic złego mu nigdy nie zrobiły. Bardzo lubi pływać.
Inne: biedny jak mysz kościelna albo polski student. Cały żołd przeznacza na naprawdę zbroi, która w jego przypadku bardzo szybko się zużywa

Ale bym ci teraz numer wycięła, gdyby nie przyjęła Zynisa Razz

A wytniesz ? ^^

No dobrze. I tak z większością nie mam nic wspólnego i nie bardzo obchodzi mnie jak to będzie wyglądać.
Półdemon... Jak usłyszę pół krasnal to zacznę wprowadzać ograniczenia xDD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nemi




Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:42, 24 Lut 2007    Temat postu:

Imię Sylwia
Wiek 16

Imię Dalia
Wiek 17 lat
Rasa Pół człowiek pół elf
Klasa Wojowniczka, czarownica
Charakter Inteligentna,odważa i wybuchowa. Lubi samotność.
Wady Bezlitosna dla tych którzy jej źle życzą. Porywcza i ciekawska przez co często wpada w kłopoty
Ekwipunek Sztylet, pieniądze i ubrania
Magia Wysoki poziom
Wygląd [link widoczny dla zalogowanych]
Historia Jak ludzie odkryli, że jest czarownicą to rodzina się od niej odwróciła a mieszkańcy uznali ją za niebezpieczną i chcieli spalić na stosie jakimś cudem udało jej sie uciec.
Sympatie Kocha zwierzęta
Antypatie Nienawidzi ludzi za to co chcieli jej zrobić i jak potraktowali
Inne Ma wilczyce Ite

TRochę krótko, ale błogosławię - graj sobie.

Gab? To jakaś nowa? Ehhh ^^...
Raczej wygląda na mało. Gdyby dała obrazek w img to wyglądałoby dużo ^^.
Wysoki poziom magii? Wolałby żeby był średni bo nie przepadam za postaciami doskonałymi. Poza tym jeżeli nawet ma wysoki to nie myśl że może wszystko. Tutaj magia ma bardzo dużą granicę Wink
Ale dlaczego się odwrócili? Magia nie jest zabroniona.
I kolejny wilk, kolejne trofeum xDD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grontahr




Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:15, 25 Lut 2007    Temat postu:

Imię: Paweł
Wiek: 13

Imię: Grontahr
Wiek:34
Rasa: Ork
Klasa: Łowca Nagród
Charakter: Chaotyczny-Neutralny
Wady: Mało Inteligentny, Niezdarny(Słoń w składzie porcelany )
Ekwipunek: Jak na obrazku
Magia: Brak
Wygląd:
Historia: Typowy ork jaskiniowy, przybył do Amerraind w wieku 15 lat po wygnaniu z wioski przez swe plemię za herezje. Od tego czasu zajmuje się kolekcjonowaniem trofeów zwierzęcych.
Organizacja: Brak
Sympatie/antypatie: Nie lubi Goblinów, bo tak (orkowe myślenie)
Inne zwierzęta, dom: Posiada Wilka(Bardzo go polubił i pomaga mu w zdobywaniu żywności), mieszka w jaskini(w lesie-zrobię)

Błogosławię, graj. Zainteresowany jesteś głową Białego Diabła z Akkii? Wink

Gab, może pozwolisz bym i ja się trochę odezwał? ^^
Jak kolekcjonuje trofea zwierzęce to się dziwię że ten wilk jeszcze chce z nim być. Mógłbyś napisać przynajmniej gdzie ta jaskinia jest Wink
A gobliny czemu nie lubi.
Dobra, więcej już się nie wtrącam. Cieszę się że jakiś ork jest. A tak w ogóle to znamy się? Jesteś z ZW?


ZW?

Aha. Już więcej informacji nie potrzebuje by określić że nowy. ZW inaczej Zbiorowisko Wariatów to forum z którego większa część nas pochodzi ^^.


Uwagi już prawie wszystkie są poprawione i racja że jestem nowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sezu




Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:58, 09 Mar 2007    Temat postu:

Imię: Daniel
Wiek: 15

Imię i Nazwisko postaci: Sezu Masuyo
Wiek: 19
Rasa: Człowiek
Klasa: Złodziej
Charakter: Sarkastyczny, elkowetny, zarozumiały, używa często zwrotu "pff...'
Wady: Słabo walzy w świetle, boi się pająków, trochę niezdarny.
Ekwipunek:kusza, lekka zbroja, sztylet, i strzały.
Magia: nie potrafi używać.
Wygląd:
Historia: Kiedy był mały, jego rodzice pili, a on sam musiał kraść jedzenie.
Po kilku latach, to już nie wstarczało. musiał zaząć zabijać. Zastałzłapany i wtącon do więzieia, lecz 5 lat później wyszedł, i wrócił do fachu. Teraz zabija, dla przyjemnośc.
Organizacja: Nie ma.
Sympatie/antypatie: niel nkogo
Inne: koń, zna jęzuk orków.

Arachnofobia mnie urzekła - bierzemy. Bard, a spróbuj powiedzieć "nie", to marny twój los Razz
Tylko wiesz co, grafika się nie wyświetla, takie jedno zastrzeżenie Wink


a, wiesz, że poprawiłem?

No to chwała ci za to ^^

Ddałem umiejętność

Eeee... Ni... xDD
Straszna ilość literówek, musiałem się domyślać czasami. Np. z tym zabijaniem. Rozumiem że zwierzęta?
Poza tym będę musiał zrobić coś z imionami. Bo mi te żółtkiem zapachniało. A skąd żółci na Amerraind? xD
Na razie - Tak


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Craig_Liath




Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wypełzła z pod dywanu

PostWysłany: Pon 18:55, 12 Mar 2007    Temat postu:

Imię Dorota
Wiek 16 wiosen

Imię Craig Liath
Wiek 20 lat
Rasa Człowiek
Klasa bard/złodziej
Charakter neutralny zły. Wesoła, ale niezbyt ufna osoba. Gdy chce potrafi być naprawdę złośliwa i dać drugiej osobie w kość. Nigdzie nie zagrzewa zbyt długo miejsca. Inteligentna, ma osobiste poczucie humoru. Cały swój dobytek nosi w worku na plecach.
Wady bardzo często rozmawia sama ze sobą, nie umie przepuścić żadnej zaczepki, zawsze się spóźnia, "żyje" muzyką.
Ekwipunek Mandola( instrument), Flet drewniany, miecz półtoraręczny, czysty pergamin i atrament, dwa sztylety, sakiewka z pieniędzmi, Hubka i krzesiwo,Racje żywności na dwa dni, koc, Lina konopna 15m,
Magia brak
Wygląd długie rude włosy, gdzie nie gdzie zaplecione w warkoczyki, lekkiej budowy, zwinna, niewysoka (165 cm), stalowo szare oczy,
Historia Matki nie zna. Od dziecka wędrowała z ojcem, który był bardem i to od niego przejęła po części swój fach. Jednak zmarł gdy miała 12 lat, odziedziczyła po nim cały dobytek wraz z instrumentami i bez żadnego celu dalej podróżuje po świecie. Wie, że gdzieś ma starszego brata...Jednak nic o nim nie wie.
Organizacja brak
Sympatie/antypatie nie przepada za wilkołakami
Inne szara klacz o zacnym imieniu Merle,

Mam wrażenie, że zjawił się całkiem dobry RPGowiec, nie mylę się? Wink

Moja "wrodzona skromność" każe mi zaprzeczyć...Ale staram się Mr. Green

Jak zacząłem czytać, to przeraziłem się że będzie to postać podobna do mojej. W każdym razie moją postać jeszcze trochę zmienię, bo teraz jest dość znaczny okres zmian, więc... Grać możesz, ale licz się z tym że mogę te posty potem skasować. "Czystka" - tak to nazywają ^^...
Chcesz by moja postać była bratem twojej? xD
Samael


Ę? * Szuka karty postaci Samaela a następnie czyta ją* Oo...Ała...No faktycznie tak jakby trochę podobne...Embarassed


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katherine Misch




Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miejca, gdzie M&B należą TYLKO do mnie ^^'

PostWysłany: Sob 14:55, 24 Mar 2007    Temat postu:

No, to teraz ja ^^

Imię: Dominika (Konaszefka)
Wiek: 15

Imię
: Katharine Misch (w skrócie Kath)
Wiek: 25 lat
Rasa: Człowiek
Klasa: Lekarka
Charakter: Sympatyczna, trochę nieśmiała i otwarta.
Wady: zbyt ufna i wrażliwa, naiwna
Ekwipunek: Torba z różnymi książkami i ziołami leczniczymi, gliniany kubek, lekarstwa itp.
Wygląd:

Ma ciemne blond włosy, lecz w niektórym świetle wydają się istnie żółte. Oczy ma zielone. Dość wysoka jak na kobietę.
Historia: Kath miała piętnaście lat, gdy jej dom został spalony, a rodzice wzięci w niewolę. Jej samej udało się uciec. Pomagała ludziom, którzy wynagradzali ją jedzeniem. Gdy poznała pewnego lekarza, ten uświadomił jej, że jest dobra w tym fachu. Interesuje się ziołami i potrafi od tamtego czasu robić różne kompozycje, których skutki są czasami bliżej nieokreślone. W wieku siedemnastu lat natknęła się na kobietę, która potrzebowała lekarstwa dla swojego dziecka. Gdy Katharine powiedziała jej, że dużo ryzykuje, kobieta stwierdziła, że zrobi wszystko. Dziewczyna przyrządziła lekarstwo, jednak nie miała czasu go wypróbować i dziecko zmarło w krótkim czasie po jego spożyciu.
Rodzice chłopczyka chcieli ją zabić, na szczęście została tylko zraniona, aczkolwiek na udzie ma bliznę po tamtym zdarzeniu. Wędrowała szukając swojego miejsca, a na drodze spotkała mężczyznę, w którym się zakochała. Ufała mu bezgranicznie, jednak ten ją wykorzystał, zabierając wszystkie zioła jakie posiadała – nawet te niezbędne – i zniknął z jej życia. Jej podróż nie skończyła się, wciąż trwa. Pragnie znaleźć swoją miłość, ziścić marzenie, którym jest być lekarką sławną na całe Amerraind.
Ma także swoje tajemnice związane z przeszłością, które nawet tu nie zostały ukazane, ale już niedługo zostaną ujawnione...

Tego, czego nie wymieniłam, po prostu nie mam.
Jestem z ZW, jak się domyślasz po nicku Wink
Dzięki za pomoc G. Smile

Błogosławię. Akurat się przydasz, kotku ^^

Bez tego "kotku" proszę, bo rumieńcem się obleję, Gab xD

Dzięki za pomoc G? Czy mi się wydaję, czy Gab daje wszystkim rady, aby bezpiecznie mogli rozpocząć grę. A ja tak lubię was poprawiać...
Damy radę Barduś ^^...
Kon... nadal lubisz TH? xD
Jeśli chodzi o włosy to nigdy nie słyszałem o takim przypadku ^^.
Rozumiem że zabicie dziecka wpłynęło jakoś w jej psychikę, a nie była to tylko historia jej blizny xD


Tak, Bardziu, nadal ich lubię Razz
A co do blizny i dziecka - tak, ale stara się o tym zapomnieć ^^'


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Katherine Misch dnia Pią 19:26, 04 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ataru Sho




Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 15:05, 25 Mar 2007    Temat postu:

Imię Rafał
Wiek 12

Imię Ataru Sho
Wiek 27
Rasa pół-elf
Klasa: Czarodziej
Charakter: Neutralny. Jest spokojny, opanowany, nieprzewidywalny, uczy się na błędach, ambitny.
Wady: Słabość do kobiet, zbyt wysokie ambicje.
Ekwipunek: Nic szczególnego(patrz wygląd)
Magia: Wysoki poziom magii bitewnej, i średni ;leczniczo-podróżniczej. Potrafi się teleportować.
Wygląd:
Wzrost: 189

Historia:
Ataru urodził się w średniej wielkości wiosce, gdzieś pośrodku gór Południowych. W miejscu tym szkolono magów i wojowników. Doszedł to takiej wprawy i zuchwałości, że postanowił on okraść samego mistrza magii niejakiego Ita Toida (no coment). Cicho w nocy dostał się do jego pracowni, spokojnie wszedł. Nie znalazł tam nic ciekawego, udał się wówczas do galerii, tam było już o wiele ciekawiej. Jego uwagę przykuł zwłaszcza jeden eksponat, była to złota laska, mająca niecały metr długość, przypominała w zasadzie berło, wysadzana była 3 kryształami: czerwonym, niebieskim i zielonym. Gdy Ataru jej dotknął u jego umyśle stało się coś dziwnego, poczuł coś dziwnego, czuł że musi coś zrobić. Udał się niemal mechanicznie do dwóch innych eksponatów. Były to Talia magicznych kart i piękny bezbarwny kryształ, który to zawiesił sobie na szyi. Czuł że inne rzeczy będą mu zbędne, ponadto zbliżał się już właściciel. Teleportował się do domu, a tam wchłonął te akcesoria.
Organizacja Gildia Magów, poziom 3. Czarodziej
Sympatie: Ładne dziewczyny
Inne: 2 mieszkania. jedno w Laverspellm, drugie w Akki.
------
Tak, to ja!! Sezu!

Jak zwykle troszkę się przyczepię. Co te artefakty mają za związek z całą fabułą? Mają jakiś, czy to taki wybryk?

One po wchłonięci zwiększyły jego moce magiczne.

Aha... Dopalacze takie. No dobra - robisz co prawda konkurencję Ralzie, ale niech będzie. Błogosławię

EDIT:
No to kilka zmian:
Ataru po tym jak dowiedział się, że jego rodzina nie zyje, zmienił na stałe swój wygląd.

I przedstawia się jako Loki. Stracił zapał do dziewczyn. Bye!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tobias




Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stąd.

PostWysłany: Pią 19:30, 04 Maj 2007    Temat postu:

Imię: Dominika
Wiek: To teraz dam piętnaście i jedna czwarta xD

Imię i nazwisko: Tobias Bily (musiałam, no, musiałam xD)
Wiek: 30 lat, ale wygląda na 20.
Rasa: Człowiek
Klasa: Były kowal.
Charakter: Niezbyt sympatyczny. Chce być perfekcjonistą, ale niestety – nie umie. Nieprzewidywalny.
Wady: nieopanowany, agresywny.
Ekwipunek: zdjęcie swojej byłej żony.
Magia: brak.
Wygląd: Ubiera się dość gustownie, jednak szczegóły robią jego strój nieco luźnym. Ma brązowe oczy i włosy.

Historia: W młodości wybył z domu, aby zarabiać pieniądze dla rodziny i nigdy już nie wrócił. Mając dwadzieścia pięć lat, pojął za żonę młodą lekarkę – Katherine Misch. Ta jednak uciekła, zostawiając go razem z małym dzieckiem. Szukał jej, ale nigdy nie znalazł. Teraz przybywa do Akki, aby się ustatkować.
Organizacja: brak.
Sympatie/antypatie: brak.
Inne: póki co – brak.

Graj sobie, słoneczko Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shizuka




Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zapadua Wiocha

PostWysłany: Pią 22:46, 18 Maj 2007    Temat postu:

No, to ten, ja xD.

Imię: Agata xO
Wiek: prawie 15 ;x

Imię: Shizuka
Wiek: 23 lata
Rasa: półelfka, ugryziona przez wilkołaka, przez co sama nim została
Klasa: eem.. wędrowny wojownik xD
Charakter i wady: drapieżna, złośliwa, chodząca własnymi drogami, raczej nie umiejąca odnaleźć się w społeczeństwie, pragnąca ciszy i spokoju, lubiąca przebywać na łonie natury, waleczna, odważna, ma duży temperament, nikomu nie ufa, nie lubi na kimś polegać, łatwo ją zdenerwować, wręcz obnosi sie ze swoim wilkołactwem
Ekwipunek: dwa naręczne ostrza (jak u Blood Rayne xD), torba z prowiantem i innymi drobnymi rzeczami
Magia: potrafi wykonać kilka prostszych czarów
Wygląd: Długie czarne włosy, najczęściej w artystycznym nieładzie, zielone oczy, gdy bardzo się zdenerwuje dają o sobie znać jej wilkołacze cechy - oczy zmieniają barwę na pomarańczową. Jako wilkołak ma sierć koloru czarnego. Ubrana na czarno z elementami ciemnego brązu. ma ciemnozieloną pelerynę.
Historia: urodziła się w półelfiej wiosce sąsiadującej z wioską Fay (:>), po ugryzieniu przez wilkołaka została wypędzona z wioski i od tego czasu wędruje po świecie
Sympatie/antypatie: uwielbia wilki i dzikie koty. Najbardziej wkurza ją, kiedy ktoś nazywa ją zapchlonym kundlem. Nie przepada za wampirami.

Błogosławiem, moje dziecko Wink

Dzienkujem ^^.

Gab, może wrócimy do zasady że liczy się moje i twoje zdanie co? ^^
Półelfka, ugryziona przez wilkołaka? xD. Wiesz że to nie brzmi najlepiej xD.
Sama postać jest dla mnie... prosta, ale nie pod złym kątem. Sam takie bardzo często robię. Uwielbiam bardów i skrytobójców i taka też jest moja postać ^^.
A tutaj z łatwością wyczytuję że lubisz wilki, nie mogłaś zdecydować się na elfa czy człowieka oraz parę innych szczegółów które nie umiem opisać.
Jeśli chodzi o wygląd postaci, to gdyby istniała w realnym świecie chętnie bym się z nią umówił xD. Uwielbiam kobiety z czarnymi włosami, zielonymi oczami i tymi innymi szczegółami. Nawet jej ubiór mi się podoba ^^.
Wioska Fay xD. Czy ja tej nazwy już nie słyszałem? Wink
Mam nadzieje jeszcze że zadajesz sobie sprawę z obecnej sytuacji? Te wszystkie zmiany itd?
Samael


Nie będę czekać. Czekałabym, aż bym się zestarzała, a ty byś tu nawet nie spojrzał.

To czemu teraz patrzę ^^?

Ty siedź cicho i się nie odzywaj xP. Ja po prostu lubię półelfy xD. I sam żeś jest prosty, pfu xD.

Czy ja wiem, matka mówi że strasznie się garbię xD.

Założyłam, że jesteś prosty... Ale krzywy też może być ^___^.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiro




Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:04, 01 Cze 2007    Temat postu: Re: Zapisy

Imię Zuzia
Wiek 14 z hakiem

Imię i Nazwisko Kiro Ad'mayna
Wiek 23
Rasa Półdemon
Klasa Wojownik i Mag
Charakter Demon - wojownik, umie posługiwać się magią. W sporze ludzie-elfy próbuje zostać neutralna, ale coraz bardziej trzyma stronę ludzi.
Wady Nerwowa, pochopnie postępuje, nie lubi przebywać z innymi, nie słucha rad innych.
Ekwipunek Miecz ze srebrną rękojeścią, krótki nóż w cholewie buta, łuk, czarny koń (Livrell)
Magia Ma Moc Żywiołów, potrafi się teleportować i uzdrawiać ludzi. Potrafi Iluzję, choć nie w pełnym zakresie.
Wygląd Jej matka była Drowem, więc ma długie, czerwone włosy, ciemną (ale nie czarną) skórę i lekko spiczaste uszy. Ma też zielone, demońskie oczy. Na co dzień nosi skórzany, brązowy strój i wysokie buty, choć nie zawsze.
Historia Urodziła się w Acce, wychowywana jedynie z ojcem nauczyła się łucznictwa i szermierki. W wieku 17 lat wyruszyła głęboko w góry Brearskie aby odnaleźć Magów i dołączyć do nich. Nigdy nie była z nikim zżyta.
Organizacja Gildia Magów
Sympatie/antypatie Trzyma z Wampirami i chwilami z Ludźmi. Gorzej z elfami...
Inne Żyje z zabijania na zlecenie złych orków i krasnoludów.

Cóż... To czy będziesz miała demona , czy też nie to działka Gab. Jednak jeśli miała matkę drowkę to raczej jest pół-demonem, prawda?
Mam jeszcze trochę innych uwag, ale pytanie pierwsze:
Rozumiem że jesteś nowa i się nie znamy?


Bard ma rację - z mieszanego związku możesz być najwyżej półdemonem, a te wyróżniają się kilkoma istotnymi cechami Wink Albo zostań demonem czystej krwi, albo półdemonem, wtedy będziesz miałą czerwone oczy i włosy Wink Ale masz u mnie duży plus, nie zgadniesz za co Wink

A ja chyba już zgadłem ^^.
Wnioskuję więc że nowa. A więc droga Zuziu ^^", sytuacja jest taka że następuje tu sporo zmian. Zaczynamy wszystko od nowa. Oczywiście do czasu gdy nie poinformuje, możesz jeszcze grać w starą wersję. Ciesze się z każdego nowego gracza Wink.
W każdym razie szykuj się na to że postać i tak będziesz musiała zmienić lub trochę ją poprawić.
Teraz nie będę te wszystkie szczegóły rozpisywał xP...


Bard, jakiś ty miły, normalnie nie poznaję Wink Ale na aktualną grę, to postać może być, jeśli się doprecyzuje rasę, nie? Wink

Tak, może być, ale potem nie xD...
Co? Trochę przesłodziłem xD?


To nie w twoim stylu, aby zwracać się do człowieka "drogi/a xyz", jeszcze takim miłym tonem Wink

He he xD... Sam się dziwię ^^...


A tak swoj droga, to do mnie na gg zapraszam, w razie wątpliwości Wink

Zmieniłam na półdemona, nie wiem za co ten plus i tak, jestem nowa ^^


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kiro dnia Sob 11:42, 09 Cze 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aker




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Pią 22:05, 08 Cze 2007    Temat postu:

Imię Gabriel
Wiek 17 lat

Imię: Aker „Kotek” Sheer
Wiek 23 lata
Rasa Człowiek
Klasa: Wojownik
Charakter Cichy i uprzejmy, trochę nieśmiały, jednak w zależności od towarzystwa potrafi się rozgadać
Wady Małomówność i doszukiwanie się we wszystkim drugiego dna. Ciężko mu jest nawiązać z kimkolwiek kontakt, chociaż bardzo się stara.
Ekwipunek standardowe wyposażenie wojownika + włócznia
Magia zupełny brak
Wygląd w prawym uchu nosi złoty kolczyk

Historia Nie jest to w sumie zbyt interesująca opowieść. Aker był typowym chłopcem, od dziecka marzył o pójściu do wojska. W końcu, kiedy tylko stał się pełnoletni, zaraz zaciągnął się do najbliższego garnizonu. Po odbyciu obowiązkowej służby nie było już tam dla niego miejsca – garnizon był już i tak przepełniony. Skierowano go do straży królewskiej, gdzie służy do tej pory. W Akkii mieszka dopiero dwa lata, wcześniej służąc pod komendą Avadura, a teraz Traxy.
Organizacja: Straż królewska
Sympatie: lubi wino i śpiew, przez co często przebywa w towarzystwie bardów.
Antypatie: Generalnie na razie brak
Inne: Twierdzi, że kolczyk w jego uchu jest symbolem płodności, jak u ludów barbarzyńskich. Jego wzorem do naśladowania jest kapitan Avadur – jego słowa zawsze były dla chłopaka święte, a błyskotliwa kariera, jaką zrobił, motywowała Kotka do działania. Jest bardzo utalentowany w walce włócznią. Osoby, które znają go bliżej, twierdzą, że wiecznie coś go trapi, jednak nikt nie wie, co to.[/b]

Cóż, nie mam na razie czasu się rozpisywać, ledwo zobaczyłem że jest tu coś nowego i czytam ^^.
Na pewno rozpiszę się kiedy indziej.
W każdym razie cieszę się że widzę nową postać, twojego autorstwa Wink...

Po pierwsze zapytam się: co ma kolczyk do płodności? xD.


Tyle ma, że niektóre pierwotne ludy tak robiły, a później piraci przejęli ten zwyczaj Wink

To to tak, ale pytam tak ogólnie, bo co twoim zdaniem może mieć pierścionek do płodności xD?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selene




Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z małego miasteczka.

PostWysłany: Nie 20:06, 01 Lip 2007    Temat postu:

Imię: Lori
Wiek: 14 lat

Imię: Selene
Wiek: 17 lat
Rasa: Człowiek
Klasa: Trucicielka
Charakter: śmiała, czasami bezczelna, dość strachliwa.
Ekwipunek: swoje boskie zioła
Magia: ni ma
Wygląd: brązowe włosy do łopatek. Gab znalazła mi taki, o, rysnunek - [link widoczny dla zalogowanych]
Historia: nic ciekawego, mała dziewczynka rosła, a pewnego dnia stwierdziła, że ma dość swojego miasta i poszła w świat. Ale zanim poszła ciekawiła ją taka pani ze sklepu, co sprzedawała zioła. Lubiła Selene, więc od czasu do czasu dawała jej trochę swoich skarbów. Kiedy dziewczyna się zorientowała, że dodając trochę tych specyfików do herbaty może spowodować długi ból brzucha zaczęła szantażować tym "przyjaciół". A potem stwierdziła, że można też na tym zarobić.
Organizacja: eee?
Sympatie: można powiedzieć, że nie ma szczególnych rzeczy, które lubi
Antypatie: nienawidzi piwa
Inne: chyba nie ma innych.

Taaak, w końcu się odważyłam xD

Widzę że w porę xd.
W sumie to masz szczęście, bo teraz takie dni mam że myślę tylko o szkole i za dużo mi się nie chce ^^.
Pierwszy raz spotykam się z taką klasą ^^. O ile dobrze zrozumiałem to za pieniądze truje? Bo coś mi to na skrytobójce pachnie Wink. Ale w sumie ciekawe i oryginalne ^^.
A połączenie śmiałości i strachliwości. Eee... może się nie znam, ale próbuje Wink


Bo trucicielkę Gab wymyśliła xD

Bo Gab potrzebowała trucicielkę


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Selene dnia Wto 18:55, 03 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samara




Dołączył: 02 Lip 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Wto 12:42, 03 Lip 2007    Temat postu:

Imię: Magda
Wiek: 16 lat

Imię i Nazwisko: Samara Eldrvaryâ
Wiek: 111 lat
Rasa: Elf
Klasa: Kapłanka,medyk
Charakter: Samara jest spokojną i zrównoważoną elfką, a co za tym idzie jest nieśmiała.
Wady: Samara często odcina się od świata zewnętrznego. Ciężko jej nawiązać kontakty z innymi.
Ekwipunek: Antidotum, Eliksir życia, Łuk, Fletnia, Apteczka
Magia: Zaklęcia lecznicze,to dla niej chleb powszedni. Potrafi także sporządzać różne eliksiry.
Wygląd: Samara jest wysoką i szczupłą elfką. Jej kształty są harmonijne,a kruczoczarne włosy opadają miękko na ramiona. Oczy natomiast mają intensywną,ametystową barwę.
Historia: Samarę od dziecka wychowywano w świątyni. Jej los był przesądzony wiele lat przed narodzinami. Elfka nigdy się temu nie sprzeciwiała. Została dobrze wychowana przez inne kapłanki, jednak żyła z dala od świata.
Organizacja: Brak
Sympatie: Artyści
Antypatie: Barbarzyńcy i nieokrzesańcy
Inne:
- Elfka do perfekcji opanowała sztukę gry na fletni
-jej wiernym przyjacielem jest pies,Talan

Dwa pytania, zanim powiem coś więcej:
- Kim jest Talan? Albo czym jest?
- Czy ten "pierścień trzech życzeń" jest konieczny?


Cóż, za dużo mi nie zostało xP, w każdym razie podpisuje się pod Gab i czekam na odpowiedz Wink


Mogłaś dać znać, ze zmieniłaś - teraz, to ja z otwartymi ramionami biorę Wink

Hehe. Sprytnie ^^. Dobra graj Wink.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halmir




Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stąd :)

PostWysłany: Czw 22:50, 06 Wrz 2007    Temat postu:

Imię : Proszę bardzo, Tomek jestem.
Wiek : Mam swoje 16 lat na karku.
Imię i Nazwisko: Halmir, nazwiska niestety brak.
Wiek : Coś okolo 23 lat.
Rasa : Czlowiek.
Klasa : oficjalnie rybak i kupiec, nieoficjalnie zlodziej i lotrzyk.
Charakter: Jak dwa trzy, to będzie krótko, trzymam za slowo. Tak więc Halmir jest ogólnie mily z powierzchowności, calkiem sympatyczny dla otoczenia, jest czlowiekiem statecznym, i to tylko przejściowe chwile, nie lubi zmian.

Wady OBOWIĄZKOWO - Obowiązkowo, ok. Halmir zbytnią wagę przywiązuje do pieniędzy, sknera, przelicza każdy talar. Nie lubi marnowac czasu, bo wiadomo - czas to pieniądz ;]
Ekwipunek : Krzesiwo, hubka, krótki myśliwski nożyk, zwykly, tradycyjny miecz w prezeńcie od ojca. I czasami coś do jedzenia, ale to już mniej ważne. Ziólek i takich tam różnych nie używa.
Magia poziom umiejętności magicznych z różnych dziedzin i inne zaklęcia rzucone na twoją postać : A żadne.
Wygląd opis, może być też portret : Halmir jest szczuply, wysoki, ma ciemne wlosy, nie zwraca za bardzo uwagi na co, w co się ubiera, bo jak wiadomo, po co wydawać talary na ubrania?
Historia krótka historia, co robił w młodości : A lowil ryby.
Ojciec Halmira byl rybakiem, ale niestety biedakowi się zmarlo, sztorm byl na morzu. Matka za to chorowita, leży w lóżku, i wciąż chora, więc Halmir musi na wszelkie sposoby utrzymywać matkę, mlodszą siostrę, dom, no i siebie.
Organizacja gildia do której należy bohater : Niestety, nie ma takiej.
Sympatie/antypatie kogo lubi, a za kim nie przepada : Lubi bogaczy, bo mają dużo kasy wystającej z kieszeni.
Inne zwierzęta, domy itd. : Halmir ma jedyną cenną rzecz [ raczej zwierzę] a jest nim koń o imieniu -hm, wlaściwie to nie ma imienia.
Halmir dostal go od pewnego bardzo tajemniczego czlowieka.
Dostal, czyli sobie zabral.

To że brak pewnej literki, co zapewne zauważycie, to wina lekko szwankującego laptopa. Zapewne zauważycie co to za literka, bo ja nie mogę napisać która mi szwankuję, z racji tego że nie dziala.. eh, ok, koniec..

Miło mi poznać. Jest jeden problem, forum jak widać nikomu już nie służy. Zapewne kiedyś jeszcze ruszy, ale na razie gracze przenieśli się na tzw. Ivath Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Amerraind RPG Strona Główna -> Zapisy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin