Amerraind RPG

FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Plac przed świątynią
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Amerraind RPG Strona Główna -> Świątynia Meridi
Autor Wiadomość
Enlil Rachna




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:07, 29 Paź 2006    Temat postu:

- Najwyraźniej myliłeś się. Niedługo będzie świtać, niedługo świątynia obudzi się do życia... Ale jak narazie jesteśmy tu sami... - stwierdziła z ciepłym, wyjątkowym dla niej uśmiechem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 14:58, 29 Paź 2006    Temat postu:

Sugerujesz coś?, pomyślał Ralza, uśmiechając się uwodzicielsko.
- Masz niezwykły uśmiech - zauważył demon. - Bardzo czarujący.
Demon stanął jeszcze bliżej kapłanki.

Czy w twoim opisie było napisane że Arai to jakiś gołodup na te baby? ^^
W sympatiach i antypatiach było jedno słowo: "laski!" To chyba mówi samo za siebie Razz Gabriel


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arai Ralza dnia Nie 15:13, 29 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enlil Rachna




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:59, 29 Paź 2006    Temat postu:

- Nie tylko ja - odparła, zagryzając wargę

Co ty robisz? I to tuż przed świątynią! Ze ZŁYM!
Cii...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 15:07, 29 Paź 2006    Temat postu:

Ralza bez słowa objął kapłankę w talii i odgarnął jej z twarzy kosmyk włosów. Uśmiechnął się uwodzicielsko.
- Chyba zbyt smiało sobie poczynam - mruknął, chociaż w rzeczywistości miał to gdzieś. Przytulił do siebie kapłankę i pocałował ją w szyję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enlil Rachna




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:18, 29 Paź 2006    Temat postu:

- Ależ proszę nie przestawać... - szepnęła demonowi do ucha

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 15:27, 29 Paź 2006    Temat postu:

Ładna mi z niej kapłanka..., zaśmiał się w duchu Ralza. Bynajmniej mu to nie przeszkadzało - jeszcze raz pocałował ją w szyję, później trochę wyżej i jeszcze trochę, jeszcze... Aż w końcu sięgnął ust kapłanki. Jej wargi były ciepłe i askamitne, demon mruknął i z przyjemnością pocałował Enlil, palcami prawej ręki przeczesując jej włosy.

Pisało że lubi, a nie taki narwany. Słabą ma tę stronę, wykorzystam to Samaelem xDDD

E tam - fajna laska, to jak Ralza miałby nie skorzystać Razz I niestety, zmartwię cię - Samael nie jest w jego typie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enlil Rachna




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:53, 29 Paź 2006    Temat postu:

Enlil z satysfakcją odwzajemniła pocałunek, dłonią gładząc tors 'Raiego
Głupiaś...
Zamknęła oczy, czerpiąc jeszcze więcej przyjemności. Usta nigdy nie zapominają, jak się całować...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 16:59, 29 Paź 2006    Temat postu:

Ralza mruknął z zadowoleniem. Niezłą ma wprawę, chociaż kapłanka... Po ładnych kilku minutach demon odsunął się nieznacznie od kapłanki, dyskretnie oblizując górną wargę.
- Cudowna jesteś - mruknął, przytulając ją do siebie w bardzo czuły sposób.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enlil Rachna




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:01, 29 Paź 2006    Temat postu:

Elfka uśmiechnęła się z zadowoleniem, po czym podniosła główkę
- Jesteś zły - stwierdziła, ale brzmiało to jak komplement


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 17:03, 29 Paź 2006    Temat postu:

Ralza uśmiechnął się do kapłanki.
- Jestem - zgodził się. - Ale to chyba w niczym nie przeszkadza.
Demon pocałował kapłankę w czoło. Jej włosy miały bardzo przyjemny zapach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enlil Rachna




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:05, 29 Paź 2006    Temat postu:

- Hm, a w czym mogłoby przeszkadzać? - zapytała, unosząc jedną, jasną brew

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 17:08, 29 Paź 2006    Temat postu:

- Kapłanki chyba nie powinny zadawać się ze złymi ludźmi. Zwłaszcza tak urodziwe kapłanki - dodał z uśmiechem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enlil Rachna




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:10, 29 Paź 2006    Temat postu:

- Kapłanki... Też mają swoje potrzeby - odpowiedziała, kładąc głowę na ramieniu 'Raiego

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 17:13, 29 Paź 2006    Temat postu:

Śmiała dziewczyna, a nie wygląda na taką... Ralza objął elfkę ramieniem i powoli zaczął spacerować wokół swiątyni - nie lubił długo stać w jendym miejscu, nawet, jeśli w ramionach trzymał jakąś urodziwą dziewczynę.
- Nie znasz nawet mojego imienia - zauważył.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enlil Rachna




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:14, 29 Paź 2006    Temat postu:

- A ty mojego. Czy nie może tak pozostać? - zapytała z nonszalanckim uśmiechem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 17:19, 29 Paź 2006    Temat postu:

- Może - odparł Ralza.
Demon ukradkiem spojrzał na wschód - robiło się już trochę szaro.
- Słońce wkrótce wstanie - zauważył. - Ciężko będzie mi się z tobą rozstać, ale chyba powinnaś już wracać. Nie chcę, abyś miała w świątyni jakieś nieprzyjemności z mojej winy.
Ralza wolną ręką ujął dłoń kapłanki i musnął ją delikatnie wargami, po czym przyłożył ją sobie do serca. Żeby było romantycznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enlil Rachna




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:23, 29 Paź 2006    Temat postu:

Dziewczyna uśmiechnęła się mimowoli, wspięła na palce i pocałowa delikatnie mężczyznę w usta, palcem nakazując ciszę. Oczy jej błysnęły, odwróciła się na pięcie i lekkim krokiem pobiegła w stronę świątyni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 17:26, 29 Paź 2006    Temat postu:

Ralza patrzył przez moment, jak elfka odbiega w stronę światyni. Kiedy zniknęła w budynku, stał jeszcze chwilę, zamyślony, po czym obrócił się i poszedł do swojej rezydencji. Żeby blondynka tak bardzo zamąciła mi w głowie - tego jeszcze nie było. Ale nie żałuję...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Nie 17:39, 29 Paź 2006    Temat postu:

Avadur stanął na placy przed świątynią, gdzie już zaczynał się robić ruch. Stanął na brzegu placu, uważnie rozglądając się dookoła i pocągając z bukłaku, kóry nosił przytroczony do pasa. Marzył o złapaniu jakiegoś kmiotka, którego mógłby wpakować do celi za znęcanie się nad zwierzętami... Albo za zakłócanie porządku w miejscu kultu. Albo za cokolwiek, byleby złapać go za kłaki i zawlec do jednej z cel w lochach Strażnicy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 17:49, 29 Paź 2006    Temat postu:

Ralza wbił ręce w kieszenie i szedł szybkim krokiem w stronę swojej posiadłości. Ostatni raz obrócił się, aby spojrzeć w miejsce, gdzie zniknęła Enlil, wtedy też na kogoś wpadł.
- Patrz, ku*wa,... - nagle 'Rai zauważył, na kogo wpadł. - Wybacz, kapitanie Avadurze, trochę mnie poniosło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Nie 17:55, 29 Paź 2006    Temat postu:

Avadur usmiechnął się dość krzywo i pociągnął jeszcze raz wina. Zderzenie z Araiem nie ruszyło go z miejsca ani o cal, stał dalej tak jak stał wcześniej.
- Nic się nie stało, panie De Morgan - stwierdził po chwili. Nie miał ochoty na przesadne grzeczności i lizusostwo. - Ładny poranek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 17:57, 29 Paź 2006    Temat postu:

- Jak każdy - mruknął Ralza, otrzepując czerwony płaszcz i patrząc na wschód. - Chłodniej tylko, niż zwykle jest.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Nie 17:59, 29 Paź 2006    Temat postu:

Avadur pokiwał głową, nie majac ochoty na dłuższe rozwodzenie się nad niuansami pogody.
- Nikt nie złamał porządku na pańskich oczach? - zapytał od niechcenia po chwili. - A może ta drowka nadal pana niepokoi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 18:04, 29 Paź 2006    Temat postu:

Jeśli obłapianie się z kapłanką przed świątynią jest wykroczeniem... A, jeszcze zlecienie morderstwa, zapomniałbym. Ale to bardzo spokojna dzielnica.
- Tamtej nie widziałem już drugi raz - wyjaśnił Ralza. - Teoretycznie wszystko w porządku... Na razie.
Ralza postawił kołnierz płaszcza.
- Złapał kapitan tamtego, co zwinął torbę mojej towarzyszce?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Nie 18:09, 29 Paź 2006    Temat postu:

- Nie złapałem, zniknął w Dzielnicy Mrocznego Bractwa - burknął Avadur i znów pociągnął ze swojego bukłaka. - Cholerne gniazdo żmii, gdzie się nie obrócić to złodzieje i mordercy, a porządku zrobić tam nie mogę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 18:13, 29 Paź 2006    Temat postu:

Trudno... Sam się tym chyba w końcu zajmę.
- Chyba nikt porządny się tam nie zapuszcza - zauważył Ralza. - Nie należy się kłopotać tamtym miejscem, kapitanie - sami między sobą będą się wybijać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Nie 18:17, 29 Paź 2006    Temat postu:

- Już ja wiem co się tam dzieję i dlatego się przejmuję, panie De Morgan - odpowiedział Avadur, z dość cierpkim usmiechem. - Ani im tam w głowie się bić między sobą, przeciwnie... A mówię, porządek bym tam zrobił, ale ludzi mam za mało i za mało doświadczonych. Rozsiekliby nas z ukrycia, zanimbyśmy jednego dopadli... Poza tym, rozkazy - kapitan rozłożył ręce w geście bezradności.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 18:20, 29 Paź 2006    Temat postu:

- Pieprzona biurokracja - przytaknął Ralza. - Ale odważny jesteś, kapitanie, skoro chcesz z nimi zrobić porządek. Odkąd pamiętam, nikt tego jeszcze nie próbował.
Demon ziewnął dyskretnie, zasłaniając usta dłonią. Prawie nie spał tej nocy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Nie 18:22, 29 Paź 2006    Temat postu:

Avadur zaśmiał się cicho.
- Nie odważny, jeno mnie z tamtejszej karczmy wyrzucili, a mam bliżej ze Strażnicy niż do Czerwonego Powoju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:23, 29 Paź 2006    Temat postu:

Isilra błąkała się długo po mieście, aż w końcu dotarła pod świątynie. Nigdy nie była zbyt religijna, ale Fay zawsze ceniła sobie przychylność bogów. Dziewczyna miała nadzieję, że tutaj znajdzie przyjaciółkę i kiedy zobaczyła dwie rozmawiające ze sobą postacie udała się w ich kierunku.
- Hej! Ach... to ty - mruknęła na widok Araia, na Avadura nie zwróciła żadnej uwagi. - No, ale dobrze, że cię spotkałam. Fay nie wróciła? - zapytała szybko i poprawiła kapelusz na głowie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 18:26, 29 Paź 2006    Temat postu:

Ralza na moment oderwał się od rozmowy z Avadurem.
- O, witaj, Isi - mruknął. - Fay nadal nie wróciła, Ale jeszcze pewien czas poczekam, mogła wszak dostać cynk co do swojej księgi i pojechać go sprawdzić. Zresztą - mój człowiek cały czas jej szuka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:33, 29 Paź 2006    Temat postu:

Dziewczyna westchnęła i posmutniała.
- Przez to wszystko zaczęłam się o nią martwić - wyjaśniła. - Nie mogłam spać.
Is poprawiła kapelusz i z udawanym zakłopotaniem zaczęła bawić się maleńkim wisiorkiem na szyi.
- Chyba przerwałam ci rozmowę - stwierdziła i po raz pierwszy spojrzała na Avadura. - Jednak odradzam rozmowy z tym wulgarnym człowiekiem.
Dobrze pamiętała twarz tego mężczyzny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Nie 18:37, 29 Paź 2006    Temat postu:

Avadur, który właśnie osuszał do reszty swój bukłak, spojrzał na kobietę. On też mniej więcej ją pamiętał, w dodatku miał niezłego kaca, ale... Zrezygnował z wypowiedzenia swoich myśli, zlustrował ją tylko wzrokiem, którego używał patrząc na końskie łajno, jeśli odważyło mu się przykleić do buta.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Avadur dnia Nie 18:40, 29 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 18:39, 29 Paź 2006    Temat postu:

Ralza z zaskoczeniem spojrzał na Avadura.
- Wulgarny? - zdziwił się. - Nie... Dlaczego tak uważasz? Znacie się?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:42, 29 Paź 2006    Temat postu:

- Nie, nie zapoznaję się z karczmowymi pijakami i ludźmi, którzy nie mają za grosz szacunku do innych - prychnęła. - Mieliśmy okazję "porozmawiać", kiedy ten pan był urżnięty w trzy dupy - wyjaśniła i spojrzała na Avadura ostro.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Nie 18:46, 29 Paź 2006    Temat postu:

Avadur odwrócił swój bukłak do góry, jakby chciał wyraźnie zamanifestować to, że urzyna się co wieczór w trzy dupy i jest z tego dumny. Po chwili wzruszył ramionami.
- Jak nie odpowiada jaśnie pani moje towarzystwo, to niech jaśnie pani zjeżdża do domu gotować obiad, bo jestem na służbie i nie wolno mi gadać z dziewkami ulicznymi, chyba że w sprawie przeprowadzki do lochów - powiedział po chwili obojętnym tonem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 18:52, 29 Paź 2006    Temat postu:

RAlza spojrzał na kłócącą się dwójkę wielkimi oczami - nie znał Avadura od tej strony. Fakt, był świadom, że za kołnierz to on nie wylewa, ale żeby aż tak się urżnąć? Demon nie wiedział, co powiedzieć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:53, 29 Paź 2006    Temat postu:

Isilra zagotowała się z wściekłości i przeszyła Avadura lodowatym spojrzeniem.
- Sam pan zjeżdżaj do domu, żonę chędożyć, a nie porankami po ulicach się pałętać, bo kiedyś ktoś nóż w plecy wetknie za chamstwo pańskie i milutko nie będzie. I na służbie się nie pije. Brudne, pijackie miasto - warknęła niezadowolona, coraz mniej się jej tutaj podobało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Nie 18:56, 29 Paź 2006    Temat postu:

Avadur ziwnął.
- Nie mam żony. Wybaczy pan, panie Ralza, ale obowiązki wzywają. Do widzenia.
Kapitan odwrócił się i odszedł najzwyczajniej w świecie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:59, 29 Paź 2006    Temat postu:

Is skrzywiła się i tupnęła ze złością, dawno już nie spotkałą takiego chama i prostaka. Fuknęła jeszcze i dmuchnęła na kosmyki włosów, które pospadały jej na twarz.
- Widzisz o czym mówiłam, nie każdy jest taki jak ty - wytknęła przymykając oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 19:32, 29 Paź 2006    Temat postu:

- Pochlebia mi to - mruknął Ralza.
Na moment zapadło milczenie. Demon ziewnął ponownie, zasłaniając usta rękawem.
- Odprowadzić cię do domu? - zapytał. - Idę w tamtym kierunku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:40, 29 Paź 2006    Temat postu:

- Nie, dziękuję, powłoczę się jeszcze po mieście, a potem... mam swoje sprawy - odpowiedziała poprawiając kapelusz tak, aby zasłoniał jej czoło. - Gdyby Fay wróciła, proszę, daj znać. Dobranoc - mruknęła widząc, że Arai zasłania dłonią ziewniecie i uśmiechnęła się słodko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 19:43, 29 Paź 2006    Temat postu:

Ralza również uśmiechnął się do Isi.
- W takim razie pójdę już, jeszcze przynajmniej na parę godzin przysnąć. Dobranoc.
Demon skłonił się krótko przed elfką i odszedł w stronę Południowej Dzielnicy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:57, 29 Paź 2006    Temat postu:

Isilra nie patrzyła długo na odchodzącego mężczyznę, udała się główną ulicą prowadzącą od świątyni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enlil Rachna




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:48, 30 Paź 2006    Temat postu:

Enlil wyszła przed świątynię, patrząc prosto we wschodzące dopiero słońce

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Pon 20:54, 30 Paź 2006    Temat postu:

'Rai wracał do siebie, będąc w doskonałym humorze. Przechodząc przez plac świątynny zauważył ubraną na biało blondynkę - od razu poznał, kto to. Z uśmiechem na twarzy podszedł do kapłanki.
- Witaj, moja droga - przywitał się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enlil Rachna




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:59, 30 Paź 2006    Temat postu:

- Witaj - odpowidziała, również uśmiechając się, chociaż w jej głosie słychać było pewien smutek - Może... Pójdziemy gdzieś indziej? - zapytała, wymownie patrząc w stronę świątyni, teraz groźnej i niebezpiecznej

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Pon 21:02, 30 Paź 2006    Temat postu:

Arai uchwycił wzrok kapłanki i domyślił się, o co chodzi. Bez słowa wziął kapłankę za rękę.
- Chodź na mosty - mruknął i pociągnął ją za sobą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Sob 22:56, 11 Lis 2006    Temat postu:

Dochodziła druga w nocy, kiedy Avadur doszedł na plac przed świątynią. Nie chiało mu się ani spać, ani pić. Rozmyślał nad niebezpieczną grą w jaką się wdał. Bo była niebezpieczna.

Kapitan posiedział chwilę, pociągając gorzałki ze swojego bukłaku, a potem odszedł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alcander Faust




Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze zrytego łeba

PostWysłany: Sob 12:42, 02 Gru 2006    Temat postu:

Alcander doszedł powolnym krokiem do ciemnego placu przed dobrze oświetloną w nocy świątynią. Przyjrzał się budynkowi z dość znudzoną miną, po czym wszedł do środka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Amerraind RPG Strona Główna -> Świątynia Meridi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin