Amerraind RPG

FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Karczma "Pod czerwonym powojem"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Amerraind RPG Strona Główna -> Południowe Posiadłości
Autor Wiadomość
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Śro 21:38, 08 Lis 2006    Temat postu:

Ralza przysiadł obok skrytobójcy i odstawił kieliszek na blat.
- O co dokładniej pytasz? - zapytał, podpierając skroń dłonią. - O Kuradę? Czy o te pozostałe dwa morderstwa?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:47, 08 Lis 2006    Temat postu:

- Hm? Czemu miałbym pytać o inne morderstwa? - zapytał zaskoczony - O nich wiem już wystarczająco dużo. Pytam o Kuradę. Ktokolwiek go zabił, nie należał do Bractwa, no chyba że działał dla siebie i własnych potrzeb.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Śro 21:52, 08 Lis 2006    Temat postu:

Ralza przysunął się bliżej Samaela i zaczął mówić.
- Nie wiem, kto go zabił, ale wiem wszystko o tym, jak znaleziono ciało. otóż wyłowiono je w porcie, miał związane kostki rąk i nóg, na głowę zarzucony worek. Nie miał żadnych sińców ani zadrapań, więc pewnie nie był to napad rabunkowy, chcieli go zabić. Utopić - dodał dla ścisłości. - Ale zastanawia mnie jedna rzecz - nie walczył. W takim razie albo było kilku napastników i skutecznie go obezwładnili, albo w jakiś sposób go uśpili. Tyle wiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:04, 08 Lis 2006    Temat postu:

- Hm? Otruli? Udusili? - rzekł - Bardziej mnie jednak interesują zamiary mordercy. Jeśli był związany w pańskie lub gildii interesy, to być może i panu coś grozi?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Śro 22:09, 08 Lis 2006    Temat postu:

Ralza przemyślał słowa Samaela, uznał je jednak za niedorzeczne.
- Nie. To mogło być przypadkowe morderstwo. Zresztą, Kurada naraził się wielu członkom gildii, nie tylko mnie - ktoś mógł zwyczajnie załatwić go na własną rękę. Taka jest przynajmniej moja wersja. A ty? Dowiedziałeś się czegoś?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:13, 08 Lis 2006    Temat postu:

- Wiem o tym osobniku, tyle ile ty mi powiedziałeś - zakończył krótko, po czym starając się zmienić temat - Ma pan jakieś problemy ze strażą?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Śro 22:43, 08 Lis 2006    Temat postu:

Ralza zauważył, że Samael nie wie chyba nic szczególnego, a pytanie wydało mu się na tyle intrygujące, że postanowił na nie odpowiedzieć.
- Raczej nie. Kapitan Avadur mi jednak nie ufa i dokładnie patrzy mi na ręce. Jednak wcześniej nie miałem żadnych zatargów ze strażą, a o co chodzi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:10, 08 Lis 2006    Temat postu:

- Hmm... Usłyszałem tylko, parę słów. - wskazał na drowa i jego partnerkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:36, 08 Lis 2006    Temat postu:

Isilra przyglądała się z daleka Araiowi rozmawiającemu z blondynem ubranym w kosztowne szaty i jednocześnie, nieświadomie bawiła się kubkiem. Jej myśli na temat dwóch mężczyzn były dosyć niejasne nawet dla niej samej. Dziewczyna spojrzała chwilę dłużej na rozmówcę Ralzy i odwróciła się do Damona.
- Chodźmy stąd - mruknęła i uśmiechnęła się do drowa. - Przecież nie będziemy siedzieli tutaj do końca dnia - wyjaśniła widząc jego pytający wzrok i odstawiła kubek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 0:08, 09 Lis 2006    Temat postu:

Ralza również spojrzał w stronę siedzącej kilka stolików dalej pary.
- Natknąłem się na ciało zabitego strażnika, więc poszedłem powiedzieć o tym kapitanowi - to wszystko - wyjaśnił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:20, 09 Lis 2006    Temat postu:

Damon kiwnął głową i wstał. Było to dla niego najlepsze wyjście, czym dalej od tego miejsca tym lepiej. Wyszedł razem z Isi.

[Napisz gdzie ich przenieś jak będziesz. ]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:46, 09 Lis 2006    Temat postu:

- Aha- na jego twarzy pojawił się lekki grymas - Jeśli ci przeszkadzają, mogę się ich pozbyć. Ale to teraz, gdyż w najbliższym czasie wyruszam do królewskiego miasta

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Czw 17:52, 09 Lis 2006    Temat postu:

Do karczmy wszedł Avadur, krzywiąc się na widok tłumów. Powoli zaczął przepychac się w stronę wolnego stolika, chyba jednego z ostatnich w izbie. W końcu mu się to udało, przy drobnej perswazji w stronę jakiegoś zapijaczonego grubasa.
Kapitan zamówił jak zwykle karafkę czerwonego wina i zaczął pić, dla odmiany powoli. Myślał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:05, 09 Lis 2006    Temat postu:

- O, pan kapitan – powiedział głośno Samael – Niech się pan do nas przyłączy, słyszałem że miał pan ciężki dzień.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 18:06, 09 Lis 2006    Temat postu:

- Nie! - oburzył się Ralza. - Co jak co, ale na strażnika nigdy bym sie nie poważył. Za bardzo ich cenię.
Demon upił kolejny łyk wina.
- Jedziesz do stolicy? Zgaduję, że w interesach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Czw 18:08, 09 Lis 2006    Temat postu:

Avadur podniósł głowę. To ten... ktoś, kogo widywał wcześniej w karczmie, w dzielnicy Mrocznego Bractwa. A obok de Morgan. Nie wyglądali zbyt podejrzanie.
- Nie chciałbym przeszkadzać - powiedział, tubalnym głosem bez trudu przebijając się przez gwar i patrząc na de Morgana, jakby czekał na i jego zaproszenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:09, 09 Lis 2006    Temat postu:

- Dobrze – szepnął – A po co jadę to już moja sprawa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 18:11, 09 Lis 2006    Temat postu:

- Nie będziesz nam kapitan przeszkadzał - zapewnił Ralza. - Na pewno będzie pan dla nas bardzo ciekawym towarzystwem.
Arai mówił zupełnie serio - wbrew pozorom lubił avadura.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Czw 18:16, 09 Lis 2006    Temat postu:

Nie widząc przeszkód, Avadur złapał swoją karafkę wina, szklanicę i przepchnął sie przez karczmę do stolika.
- Witam szlechetnym panów - powiedział, siadając, ukłoniwszy się. - A dzięn ciężki, owszem, albo raczej noc ciężka. Ale i tak miałem szczęście, przeżyłem, w przeciwieństwie do niektórych - zachichotał lekko z dość ponurego żartu, bo winem był nieco podochocony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 18:21, 09 Lis 2006    Temat postu:

- Kapitanie, nie przejmuj się tym wszystkim tak bardzo - uspokoił Ralza. - Widzę, że jestes w podłym humorze. Właśnie - wiadomo już coś?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Czw 18:26, 09 Lis 2006    Temat postu:

Avadur - Waleriusz, jak poprawił się w myślach kapitan - wzruszył ramionami.
- A, nic nowego w ogóle. Mam trzy trupy i na razie moi ludzie tylko obserwują. Wątpimy, żeby to był jeden i ten sam sprawca, ale nigdy nic nie wiadomo. Dobrze by było znaleźć świadka, albo złapać kogoś na gorącym uczynku, ale na nic takiego nie możemy liczyć, dlatego kazałem strażnikom podwoić czujność... A po tym morderstwie strażnika poleciłem patrolon ustawiac się w trójki, by nie tracić się nawzajem z oczu.
Kapitan wypił łyczek wina i spojrzał na Samaela:
- Ja chyba nie znam pańskiego imienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 18:30, 09 Lis 2006    Temat postu:

Ralza z uznaniem skinął głową i upił łyk wina.
- Dobre posunięcie - przyznał. - Jestem pewien, że sobie poradzisz. Morderstwa tych dwóch kupców pewnie były robione dla zysku, sprawa chyba nie będzie aż tak skomplikowana. Prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:32, 09 Lis 2006    Temat postu:

Samael wolał na razie zachować milczenie i słuchać o czym rozmawiają. Chciał wiedzieć, miej więcej jak myśli staż i do czego udało im się dojść.
- Hm? Jam jest Samael - rzekł krótko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Czw 18:35, 09 Lis 2006    Temat postu:

[ A właśnie, niech mi ktoś powie o drugim kupcu xD Zabili Kuradę i kogo? I w jaki sposób?]

Kapitan cmoknął z niesmakiem.
- Otóż właśnie, panie de Morgan, niewielu rzeczy można być pewnym. Można do pewnego stopnia przewidzieć tok myślenia złoczyńcy, ale jeśli okaże się on choćby minimalnie sprytniejszy, trop, kórym idziesz okazuje się całkowitą zmyłką. Co prawda, z kupieckich domów zginęła spora częśc złota, ale który morderca na zlecenie nie zabrałby czegoś, żeby upozorować napaść rabunkową? Nie podoba mi się morderstwo Kurady, brak jakichkolwiek obrażeń, poza oczywiście utopieniem, i żadnych śladów walki w domu. Jakby został sparaliżowany przez maga.
Po chwili wstał, złyszac odpowiedź Samaela.
- Avadur, Waleriusz Oktawian Avadur, kapitan, miło mi - wyrecytował.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 18:41, 09 Lis 2006    Temat postu:

- Też słyszałem o tym braku śladów - zauważył Ralza. - Nie wiem, co o tym myśleć. Na pewno sobie poradzicie - dodał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:41, 09 Lis 2006    Temat postu:

- Mi też miło – powiedział – A strażnik? Wiadomo coś o nim?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Czw 18:50, 09 Lis 2006    Temat postu:

- Wiadomo tyle, że została po nim wdowa z młodym synkiem - stwierdził niechętnie Waleriusz. - Dostanie odprawę po mężu plus to co strażnicy dołożą od siebie, ale to marna pociecha, choć spora kupka złota. Moi chłopcy dobrze się policzą z mordercą jak go dorwą.

[wybaczcie, w sklepie byłem x/]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:54, 09 Lis 2006    Temat postu:

- Hm? Składka na wdowę? - zapytał - Obowiązuje tylko strażników? Pozwól że coś dołożę.
Wyciągnął parę złotych monet.
- Proszę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Czw 18:58, 09 Lis 2006    Temat postu:

Avadur zmarszczył brwi.
- Proszę wybaczyć, ale przyjęło się, że z pośród siebie zbieramy pieniądze na wdowy po funkcjonariuszach - powiedział. - To... świadectwo współczucia towarzyszy broni zmarłego, nie jałmużna z litości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:04, 09 Lis 2006    Temat postu:

- To może ode mnie, dla dziecka. Tak się składa że miałem szanse go poznać. - mówił spokojnie - Kupcie mu jakąś zabawkę. Może nawet miecz, lub lepiej lekką zbroję. Będzie z niego dobry żołnierz. Wiem to...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 19:05, 09 Lis 2006    Temat postu:

- Bardzo szlachetny gest - zauważył Ralza. - Pewnie teraz będzie tej kobiecie ciężko. Czy był to jakiś wysoko postawiony funkcjonariusz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Czw 19:17, 09 Lis 2006    Temat postu:

- Zwykły rekrut, panie de Morgan. Powinien jeszcze siedziec w koszarach i ćwiczyć cięcia mieczem, ale zamienił się z kolegą wartownikiem i siedział na nocnej zmianie, na placu targowym. Miał wielkiego pecha, nie powinno go tam w ogóle być.
Waleriusz spojrzał na Samaela z lekką irytacją;
- Naprawdę, nie mogę przyjąć tych pieniędzy. Kasjana Tyberia... To znaczy, wdowa po tym strażniku na razie nie chce słyszeć nawet o zapomodze od strażników. Sugeruję, żeby sam spróbował pan jej to dać, skoro zdązył pan poznać jej syna... Którego z radością powitałbym wśród strażników, jednak wątpię, żeby kiedyś tak się stało.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Avadur dnia Czw 21:12, 09 Lis 2006, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:56, 09 Lis 2006    Temat postu:

- Dobrze więc – rzekł, nie ruszając już tego tematu.
Postawił monety na stole jakby już nie należały do niego i byle jaki przechodni mógł bez pytania wziąć złoto i spokojnie odejść. A jedyną przeszkodą jaką mógłby przejść to siedzący obok kapitan straży.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 21:14, 09 Lis 2006    Temat postu:

[Ufff, jestem - w przerwie między sztucznie wyprodukowaną ludzką insuliną, a zastosowaniem plazmidów komórek prokariotycznych w inżynierii genetycznej]

- Samael, nie upieraj się - zaproponował łagodnym tonem Ralza. - Jeśli zajdzie taka potrzeba, to sam do niej pójdziesz.
Demon oparł się wygodnie o oparcie krzesła i poprawił długą grzywkę, która wpadała mu do oczu.
- Stolica już wie o tych incydentach, kapitanie? - zapytał nagle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Czw 21:20, 09 Lis 2006    Temat postu:

Waleriusz zaśmiał się cicho.
- Wiedzą, a jakże. Są zmartwieni, dotąd przestępczość była bardzo mała, zważywszy na okoliczności. Teraz są dość niemile zaskoczeni i mają nadzieję, że nie będzie to miało jakichś dalszych następstw... Oczywiście, swoje nadzieje pokładają we mnie, a ja mam nadzieję im sprostać.

[No, normalni ludzie to się uczą o tej porze, nie to co ja...]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 21:28, 09 Lis 2006    Temat postu:

Ralza już chciał zaproponować pomoc ze swojej strony, jednak szybko się powstrzymał - to byłoby nie na miejscu. Jeśli zajdzie taka potrzeba, owszem, użyje swoich kontaktów, ale na razie się wstrzyma - Avadur to dobry kapitan, na pewno sobie poradzi. No - moze z drobną pomocą...
- Spoczywa na panu wielki obowiązek - zauważył demon, obracając kieliszek w dłoni. - Nie wątpię jednak, że sobie pan poradzi, kapitanie. Macie dobrych ludzi, w niewielkim stopniu tylko ustępujecie funkcjonariuszom ze stolicy. A to nie mogą być trudne sprawy, w końcu nie zginęła żadna osoba związana z dyplomacją zagraniczną. Prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Czw 21:32, 09 Lis 2006    Temat postu:

- Trudne czy nie, sprawy na pewno nie zostaną potraktowane lekko - stwierdził kapitan tonem kończącym temat. W istocie męczyła go ta rozmowa, to ciągłe zapewnianie de Morgana, że "sobie poradzi" i dziwaczne próby orzekazania złota na wdowę przez Samaela.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 21:37, 09 Lis 2006    Temat postu:

Ralza zauważył, że kapitan nie chce kontynuować tematu - nie nalegał więc, chociaż bardzo przejął się sprawą. milczał długi czas, próbując znaleźć jakiś temat zastępczy - nie przychodziło mu to łatwo. Siedział więc przez pewien moment w milczeniu, popijajac wino niewielkimi łykami.
- Ostatnio w mieście pojawiło się wielu elfów - zauważył mimochodem. - I to nie zwykłych - drowów, mrocznych elfów. Zaskakująca sytuacja, do tej pory trzymali się raczej z daleka od większych miast, odseparowani w tych swoich niewielkich wioskach, pochowanych gdzieś po lasach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Czw 21:41, 09 Lis 2006    Temat postu:

- Nie sprawiają kłopotów - mruknął Avadur. - Ale fakt, też to zauważyłem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 21:47, 09 Lis 2006    Temat postu:

- Nie twierdzę, że sprawiają - zapewnił Ralza. - Ale dziwi mnie to, mam wrażenie, że chyba wkrótce nasz władca będzie musiał zmienić wobec nich swoją politykę, skoro tylu elfów napływa do miast.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Czw 21:51, 09 Lis 2006    Temat postu:

- Władca ma sporo innych problemów... Chyba - bąknął niesmiało Avadur. Polityka nie była dla niego pociągającym tematem z oczywistych względów.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Avadur dnia Czw 21:59, 09 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 21:56, 09 Lis 2006    Temat postu:

Tak, chyba problemów osobistych, pomyślał Ralza, przypominając sobie list, który otrzymał kilka dni temu.
- Ach, nie mówię, że musi zrobić to teraz, ale wkrótce mniejszości mogą zacząć dopominać się o swoje prawa. Ale do tego jeszcze długa droga - dodał. - No i trzeba będzie przekonać do zmian tych wszystkich idiotów, co to nie tolerują żadnej innej rasy, niż ludzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Czw 21:58, 09 Lis 2006    Temat postu:

- Fakt, sporo jest takich... tego typu polityków - mruknął kapitan. - To dość problematyczne poglądy...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:01, 09 Lis 2006    Temat postu:

- W końcu jesteśmy na Amerraind - rzekł - A elfy żyją długo, no i oczywiście nie zapominają do kogo kiedyś należała ta wyspa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 22:01, 09 Lis 2006    Temat postu:

- Zupełnie nieżyciowe - zauważył Ralza. - Handel i utrzymywanie dobrych kontaktów z innymi rasami może nam tylko wyjść na zdrowie. Przynajmniej unikniemy wojen domowych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Czw 22:08, 09 Lis 2006    Temat postu:

- Skoro nie umieli wyspy obronić, a teraz zostaliśmy my, to chyba rzeczywiście powinniśmy starać się żyć jakoś w pokojowych stosunkach - powiedział kapitan.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 22:22, 09 Lis 2006    Temat postu:

- No właśnie - i to właśnie jest trudne ze względu na tych ograniczonych umysłowo rasistów.
Ralza nie powiedział tego na głos, ale wszelką dyskryminację rasową odbierał dość osobiście - w końcu sam był odmieńcem, co z tego, że nikt o tym nie wiedział? Demon wychylił ostatni łyk wina, jaki miał w kieliszku i odstawił szkło na stół.
- Elfowie nie będą już chcieli obebrać tego, co się im należy - już nie wrócą do dawnej potęgi. Takie jest przynajmniej moje zdanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Czw 22:26, 09 Lis 2006    Temat postu:

- Oooo... - Avadur był innego zdania. - Dlaczego tak pan myśli?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:27, 09 Lis 2006    Temat postu:

- Trzeba byłoby wejść w tą ich puszcze i sprawdzić co szykują - powiedział - Dla mnie nie są głupie. Zwłaszcza drowy. Może nie wrócą do potęgi, ale będą próbować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 22:31, 09 Lis 2006    Temat postu:

- Nie twierdzą, że nie będą próbować, ale mówię, że raczej się im nie uda. Przynajmniej w najbliższym czasie, jeszcze za dobrze pamiętają swoją poprzednią porażkę, są rozproszeni i niewielu ich zostało. Oczywiście, trzeba się liczyć z próbami odzyskania niepodległości, ale na razie lepiej próbować zawrzeć jakieś sojusze - wojna to zło, którego można uniknąć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Amerraind RPG Strona Główna -> Południowe Posiadłości Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 18, 19, 20  Następny
Strona 3 z 20

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin