Amerraind RPG

Grontahr · Wysłany: Czw 18:46, 15 Mar 2007 Temat postu:

-Grontahr nie obawiać się śmierci ale jej nie chcieć więc się nie bać - odpowiedział stanowczo ork.

Arai Ralza · Wysłany: Czw 18:47, 15 Mar 2007 Temat postu:

- Nie mówię o śmierci - odparł szybko demon. - Nigdy bym cię nie zabił. Uznajmy to za honorowy pojedynek, co? Wieczorem, na arenie, kiedy już nikogo nie będzie w okolicy.

Grontahr · Wysłany: Czw 18:51, 15 Mar 2007 Temat postu:

-Zgadzam się ale Grontahr musi iść po swoje uzbrojenie do jaskini - odpowiedział ork i obrócił się w stronę wyjścia.
-Do wieczora Arai - rzekł i wolnym krokiem ruszył ku wyjściu.

Arai Ralza · Wysłany: Czw 18:53, 15 Mar 2007 Temat postu:

Ralza również wstał i wszedł do środka. Chciał wykorzystać te kilka godzin - przebrał się w wygodniejsze szaty i opuścił posiadłość, zarzucając płaszcz na ramiona.

Arai Ralza · Wysłany: Nie 18:35, 25 Mar 2007 Temat postu:

Demon wprowadził Katherine do swojej posiadłości, po czym zaprowadzil ją do ogrodu zimowego.
- Poczekaj tu moment - poprosił.
Demon odszedł, w międzyczasie przyszedł służący, zostawiając na stoliku tackę z herbatą i winem. Nie wiedzial, czego sobie zażyczy Ralza, wolał sie ubezpieczyć. Minął się jednak ze swoim panem w drzwiach - Arai był przebrany w białą, chaftowana tunikę i luźne białe spodnie. Był boso. Podszedł do Katherine i usiadł naprzeciwko niej.
- Czego sie napijesz?

Katherine Misch · Wysłany: Nie 18:37, 25 Mar 2007 Temat postu:

- Herbaty - powiedziała, uśmiechając się. - Ładnie mieszkasz.

Arai Ralza · Wysłany: Nie 18:38, 25 Mar 2007 Temat postu:

Ralza zaśmiał sie, nalewajac Katherine herbaty.
- Dzięki - odparł. - Ale przy takich warunkach nie trudno ładnie mieszkać, nie sądzisz? - zapytał, uśmiechajac się.

Katherine Misch · Wysłany: Nie 18:39, 25 Mar 2007 Temat postu:

- Ja jeszcze nie mam mieszkania. Lubię spać na łonie natury - powiedziała upijając trochę herbaty. - Nocą lepiej wypatruję różnych ziół.

Arai Ralza · Wysłany: Nie 18:41, 25 Mar 2007 Temat postu:

- Skoro nie masz mieszkania... - zaczał powoli demon. - Możesz mieszkać u mnie.

Katherine Misch · Wysłany: Nie 18:43, 25 Mar 2007 Temat postu:

Dziewczyna prawie się zakrztusiła, jednak szybko się uspokajając, uśmiech posłała Ralzie.
- Jeśli pozwalasz... - zaczęła cicho. - Kiedy będę potrzebować: chętnie.

Arai Ralza · Wysłany: Nie 18:46, 25 Mar 2007 Temat postu:

- To drobiazg - odparł. - Mam kilka wolnych pokoi.
Demon przypomniał sobie, kiedy ostatni raz składał taką propozycję. Fay... Wbrew pozorom martwił się o nią.

Katherine Misch · Wysłany: Nie 18:48, 25 Mar 2007 Temat postu:

Dziewczyna zobaczyła dziwne skupienie demona.
- Coś się stało? - spytała, dotykając lekko jego dłoni.

Arai Ralza · Wysłany: Nie 18:54, 25 Mar 2007 Temat postu:

- Nie - odparł szybko, kręcąc głową. - Po prostu coś sobie nagle przypomniałem. Ale nie warto o tym mówić.
Demon uśmiechnął się do Katherine.
- Cieszę się, że cię poznałem - szepnął. - Jesteś naprawdę wspaniala.

Katherine Misch · Wysłany: Nie 18:55, 25 Mar 2007 Temat postu:

- To samo mogę powiedzieć o tobie - powiedziała i zaśmiała się cicho. - Jesteś kobieciarzem, prawda?

Arai Ralza · Wysłany: Nie 18:58, 25 Mar 2007 Temat postu:

Ralza uśmiechnął się krzywo.
- Skąd to wiesz? - zapytał. - Sezu ci nagadał?

Katherine Misch · Wysłany: Nie 18:59, 25 Mar 2007 Temat postu:

Zaczęła się śmiać.
- Skarbie, nie krzyw się tak. Potrafię to poznać. - Puściła mu oczko i pocałowała w policzek.

Arai Ralza · Wysłany: Nie 19:01, 25 Mar 2007 Temat postu:

Demon uśmiechnął sie i ujął Katherine za rękę.
- Byłem - przyznał. - Kiedyś byłem strasznym kobieciarzem. Ale od dłuższego czasu jestem wolny.

Katherine Misch · Wysłany: Nie 19:03, 25 Mar 2007 Temat postu:

- Bo nie było żadnej na celowniku, hm? - spojrzała na niego podejrzliwie, jednak trochę śmiesznie. - Mam być kolejną zdobyczą? - spytała upijając herbaty. Była nadzwyczaj spokojna.

Arai Ralza · Wysłany: Nie 19:06, 25 Mar 2007 Temat postu:

Demon podniósł na Katherine poważny wzrok. Cały czas trzymał ją za rękę.
- Nie mów tak - poprosił. - Bywa, że mam przelotne miłostki, ale są też kobiety, z którymi potrafie związać się na naprawdę długo. Wszystko zależy od tego, jak się nawzajem traktujemy, uwierz mi. Ciebie nie zostawiłbym po jednej nocy.

Katherine Misch · Wysłany: Nie 19:07, 25 Mar 2007 Temat postu:

Przysunęła się do Ralzy i położyła głowę na jego ramieniu.
- No ja mam nadzieję - szepnęła.
Bo powoli się w tobie zakochuję - dodała w myślach.

Arai Ralza · Wysłany: Nie 19:12, 25 Mar 2007 Temat postu:

- Mnie możesz zaufać - zapewnił.
Milczeli przez moment.
- Muszę ci chyba cos powiedzieć - zauważył.

Katherine Misch · Wysłany: Nie 19:13, 25 Mar 2007 Temat postu:

Dziewczyna spojrzała na niego, upiła łyk herbaty i uśmiechnęła się.
- Tak? - powiedziała, czekając na jego dalszą wypowiedź.

Arai Ralza · Wysłany: Nie 19:14, 25 Mar 2007 Temat postu:

- Chodzi o to zdarzenie z lasu... - zarzął niepewnie. - po tym,jak zabrali mnie żołnierze. Wyrok został już ogłoszony.

Katherine Misch · Wysłany: Nie 19:16, 25 Mar 2007 Temat postu:

Dziewczyna spojrzała niepewnie na demona. Nie chciała usłyszeć jego dalszych słów. Zawsze miała pecha, ale czy nawet teraz musi on ją prześladować?! Wyślizgnęła się z pozycji, w jakiej się znajdowała, tym samym puszczając dłoń Ralzy i odeszła od stolika. Po policzku spłynęła łza, która zaświeciła się w świetle.
- J-jaki? - spytała łamiącym głosem, nie odwracając się do Araia.

Arai Ralza · Wysłany: Nie 19:21, 25 Mar 2007 Temat postu:

Ralza podszedł do Katherine, stanął przed nią i starł z jej policzka łzę.
- Dostałem ultimatum - dwa tygodnie, aby opuscić kraj. chciałem tylko wiedzieć... Czy pojechałabyś ze mną?

Katherine Misch · Wysłany: Nie 19:23, 25 Mar 2007 Temat postu:

Dziewczyna spojrzała na demona, uśmiechnęła się lekko i objęła rękoma jego szyję.
- Oczywiście - szepnęła mu do ucha, po czym spojrzała prosto w oczy. Ich twarze były bardzo blisko, Katherine czuła jego oddech.

Arai Ralza · Wysłany: Nie 19:25, 25 Mar 2007 Temat postu:

Ralza uśmiechnął sie promiennie i pogładził Katherine po policzku.
- Dziękuje - szepnął.
Arai, po dłuższej chwili wahania i milczenia, delikatnie musnął wargami usta dziewczyny.

Katherine Misch · Wysłany: Nie 19:27, 25 Mar 2007 Temat postu:

Kath przeszył dreszcz, jednak odwzajemniła pocałunek. Po chwili odsunęła twarz od niego lekko.
- Teraz mogę śmiało powiedzieć, że powoli się w tobie zakochuję... - szepnęła mu do ucha, po czym znów go pocałowała.

Arai Ralza · Wysłany: Nie 21:24, 25 Mar 2007 Temat postu:

Ralza żałował, że nie może jej powiedzieć tego samego. Uśmiechnął się jednak i zamruczał, kiedy Kath go pocałowała.
- Też coś do ciebie czuję - odparł w końcu. - Jesteś mi badzo, bardzo bliska.

Katherine Misch · Wysłany: Nie 21:26, 25 Mar 2007 Temat postu:

Czuła się przy nim tak dobrze. Dreszcze przechodziły całe jej ciało, a w głowie wirowało. Położyła swój palec na jego ustach, po czym znów się w nich zatopiła.
Nawet jeśli to tylko gierka, ta rozkosz nie może mnie ominąć - pomyślała sobie.

Arai Ralza · Wysłany: Nie 21:29, 25 Mar 2007 Temat postu:

Demon usiadł, pociągając za sobą Kath, aby ta usiadła na jego kolanach. Kiedy mu się w końcu udało, położył dłoń na jej udzie i przytulił ją do siebie jeszcze mocniej. Nie wiedział, jak daleko będzie mu dane dojść.

Katherine Misch · Wysłany: Nie 21:31, 25 Mar 2007 Temat postu:

Dziewczyna objęła go mocno. Pokochała te usta, które mogłaby całować bez końca.
- Pocałuj mnie jeszcze raz - szepnęła kusząco prosto do ucha Ralzy.

Arai Ralza · Wysłany: Nie 21:34, 25 Mar 2007 Temat postu:

Ralza mruknął z zadowoleniem i pocałował Kath. Ta dziewczyna oszałamiała go zupełnie.

[Głupie pytanie - w co jest ubrana? ^^]

Katherine Misch · Wysłany: Nie 21:35, 25 Mar 2007 Temat postu:

[w tunikę, bluzkę bez ramiączek, spodnie i bieliznę oczywiście ^^.]

Dziewczyna odwzajemniła pocałunek. Uważała go za niesamowitego.

Damon · Wysłany: Nie 21:37, 25 Mar 2007 Temat postu:

[ *przykleja czerwony kwadracik* ]

Katherine Misch · Wysłany: Nie 21:38, 25 Mar 2007 Temat postu:

[ja ci dam Razz

]

Ataru Sho · Wysłany: Nie 21:39, 25 Mar 2007 Temat postu:

[*odkleja czerwony kwadracik, przykleja zielone kółeczko*]

Arai Ralza · Wysłany: Nie 21:40, 25 Mar 2007 Temat postu:

[A ty jak zawsze na straży przyzwoitości, co? Wink

]

Ralza delikatnymi ruchami dłoni zdjął z Kath tunikę i zaczął rozwiązywać rzemyki przy swojej szacie.
- Ubóstwiam cię - szepnął.

Damon · Wysłany: Nie 21:41, 25 Mar 2007 Temat postu:

[A jakże ^^ Moralności przedewszystkim Smile

A po Fay już nie tęskni? ]

Grontahr · Wysłany: Nie 21:41, 25 Mar 2007 Temat postu:

[Jesteście okropni to est forum RPG miejcie jakieś granice ^^]

Katherine Misch · Wysłany: Nie 21:42, 25 Mar 2007 Temat postu:

[to kółeczko to mnie powaliło xD]

Dziewczyna pomogła demonowi w rzemykach, zamykając usta namiętnym pocałunkiem.
- Z wzajemnością - szepnęła po chwili.

Arai Ralza · Wysłany: Nie 21:46, 25 Mar 2007 Temat postu:

[Dobra, jak takie zgorszenie...]

Ralza położył się na ławce, ciagnąc za sobą Kath.

[Jakieś ładnych kilka minut później]

Demon, ubrany tylko w spodnie, siedział przy leżance, na której leżała przykryta kocem Kath i całowal ją po rękach.
- Jesteś najwspanialszą kobietą, jaką spotkałem.

Katherine Misch · Wysłany: Nie 21:48, 25 Mar 2007 Temat postu:

Spojrzała na demona i uśmiechnęła się szeroko.
- Miło mi... - powiedziała i westchnęła głęboko.

Ataru Sho · Wysłany: Nie 21:49, 25 Mar 2007 Temat postu:

[bedziecie mieć bobasa, i to będzie moja nowa postać jeśli zawisnę!]

Katherine Misch · Wysłany: Nie 21:51, 25 Mar 2007 Temat postu:

[nie przesadzaj!]

Ataru Sho · Wysłany: Nie 21:52, 25 Mar 2007 Temat postu:

Damon · Wysłany: Nie 21:52, 25 Mar 2007 Temat postu:

[Małe danonki! Smile

]

Ataru Sho · Wysłany: Nie 21:55, 25 Mar 2007 Temat postu:

[koniec offtopu]

Arai Ralza · Wysłany: Nie 22:10, 25 Mar 2007 Temat postu:

[Damon, ty siedż cicho, bo ci przypomnę, z kim miały być te danonki xP]

- Nie myśl tylko, ze mówię to każdej - zastrzegł. - Teraz mówię serio - tak wspaniałem dziewczyny nie spotkałem od dziesięcioleci.

Damon · Wysłany: Nie 22:12, 25 Mar 2007 Temat postu:

[Ale teraz będa same danonki, a nie drowko-danonki xP]