Amerraind RPG

FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Targ
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Amerraind RPG Strona Główna -> Południowe Posiadłości
Autor Wiadomość
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Pią 20:58, 27 Paź 2006    Temat postu:

Ralza cofnął się o kilka kroków, cały czas osłaniając głowę przed kopytami konia. Nagle grunt wysunął się spod nóg demona i padł jak długi. Koń był stanwoczo za blisko. Arai skupił się, aby spojrzeć mu w oczu i zmrużył powieki. W tym momencie zwierzę zrobiło się łagodne - rozdęło chrapy i patrzyło na Ralzę przerażonym wzrokiem. Demon wstał, dysząc pod wpływem adrenaliny, którą poczuł. Odruchowo zaczął otrzepywać płaszcz.
- Przepraszam - mruknął do elfki. - Nie wiedziałem, że go spłoszę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:05, 27 Paź 2006    Temat postu:

Isilra odetchnęła z ulgą, kiedy koń stanął stabilnie na ziemi i zaczęła drapać go przy grzywie i mówić do niego spokojnym i cichym głosem. Spojrzała na mężczyznę przed nią podejrzliwie.
- On nie zwykł bać się ludzi, ani mieszańców - mruknęła. - Nic nie szkodzi - dodała po chwili milczenia i uśmiechnęła się ładnie. - Ale może następnym razem nie podchodź do niego tak blisko.
Dziewczyna poprawiła nerwowo przepaskę, która zsunęła się jej lekko z włosów i odsłoniła jedno spiczaste ucho.
- Ej, ja cię chyba znam - oświadczyła przyglądajac się Arai'owi uważnie. - Jesteś tym facetem Fay, tak? - zapytała i uśmiechnęła się znowu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Pią 21:07, 27 Paź 2006    Temat postu:

- Tak. - Arai skinął głową. - Właśnie jej szukam. Ty jesteś jej przyjaciółką prawda?
Demon uśmiechnął się do elfki - była piekielnie ładna, nie mógł się powstrzymać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:12, 27 Paź 2006    Temat postu:

Is odpowiedziała uśmiechem.
- Tak, to ja, ale nie widziałam jej od rana, nie wróciła do ciebie? - zapytała, by podtrzymać rozmowę - dobrze wiedziała, że Fay zawsze chodzi własnymi drogami i pewnie szuka tej przeklętej księgi. Dziewczyna poklepała konia po szyi ostatni raz, chociaż Addan wcale nie przestał okazywać wojego strachu. Kiedy tylko poczuł, że ręka półelfki go nie dotyka zaczał nerwowo dreptać w miejscu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Pią 21:14, 27 Paź 2006    Temat postu:

Ralzę trochę zaczęła niepokoić obecność tego konia - nie wiedział, jak długo będzie mógł utrzymać u niego taki stan, wolał się od niego oddalić, gdyby nie to, że chciał porozmawiać z elfką. Nagle przypomniał sobie, że popełnił niezłą gafę...
- Nie przedstawiłem się - zauważył. - Nazywam się Arai Ralza.
Demon skłonił się przed przyjaciółką druidki w bardzo szarmancki sposób.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:28, 27 Paź 2006    Temat postu:

Is zaśmiała się i poprawiła przepaskę.
- Miło mi - odpowiedziała. - Nie codziennie mam okazję spotkać kogoś tak zacnego.
Addan zaczął tańczyć i rzucać łbem, dziewczyna ściągnęła wodze, ale to nie dało żadnego efektu.
- Chyba jest przemęczony - wyjaśniła zachowanie konia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Pią 21:33, 27 Paź 2006    Temat postu:

- To nic - uspokoił Ralza. - Troche boję się koni i przez to chyba tak się zachowują.
Demon zabrał z twarzy kosmyk zbyt długiej grzywki.
- To nie wiesz, gdzie mogła się podziać Fay? Cały dzień ją szukam i nigdzie jej nie ma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:45, 27 Paź 2006    Temat postu:

- Nie wiem, nie mówiła ci? - zapytała z udawanym zdziwieniem. Wiedziała, że jeśli Fay mu nie powiedziała to prawdopodobnie nie chciała, aby jej szukał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Pią 21:48, 27 Paź 2006    Temat postu:

- Nie - westchnął demon. - Trudno. Mam nadzieję, ze wróci szybko.
Ralza spojrzał na zachodzące słońce - za chwilę zrobi się ciemno. Ponownie spojrzał na elfkę. Ech, piekielnie ładna z niej dziewczyna...
- Jakbyś coś się dowiedziała, to dasz mi znać? Trochę się martwię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:51, 27 Paź 2006    Temat postu:

- Myślę, że wróci na noc - zaśmiała się i mrugnęła do Araia. - Poza tym, nie miałabym pojęcia jak cię znaleźć... - urwała i również spojrzała na zachód. Musiała się pożegnać i pośpieszyć, zaraz wszyscy zaczną wracać do domów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Pią 21:53, 27 Paź 2006    Temat postu:

Arai pokazał w uśmiechu szereg białych zębów.
- Fay nie mówiła ci, że mieszka u mnie? - zapytał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:05, 27 Paź 2006    Temat postu:

- A, mówiła, mówiła, ale prosiła, żeby po nią nie przychodzić, tak więc domu bym nie znalazła - odpowiedziała i uśmiechnęła się ładnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Sob 10:51, 28 Paź 2006    Temat postu:

Ralza odniósł wrażenie, że elfka coś kręci, jednak nie wnikał - pewnie po prostu Fay jej nic nie powiedziała.
- Późno już - zauważył. - Może cię odprowadzę do domu?

[EDIT:
Magiczna liczba 444 Wink]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:40, 28 Paź 2006    Temat postu:

Is spojrzała na miejsce gdzie zniknęło słońce, a potem na odchodzących sprzedawców i zwinięte straganiki. Cholera, będę musiała przyjść rano. pomyślała, ale uśmiechnęła się ślicznie do Araia.
- Gdybyś był tak miły, to miasto pełne jest nieżyczliwych osób, a z tobą na pewno nikt nie odważyłby się mnie zaczepić - powiedziała słodko i przymknęła lekko oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Sob 16:17, 28 Paź 2006    Temat postu:

Kusisz, moja droga..., pomyślał Ralza.
- Nie wiem, gdzie mieszkasz, więc prowadź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:50, 28 Paź 2006    Temat postu:

Is poprawiła włosy, popuściła lekko wodzy i dała łydkę Addanowi, ten prawie skoczył do przodu, wciagnął powietrze ze świstem, zachrapał i ruszył szybkim krokiem. Dziewczyna przytrzymała lekko wodze, tak, aby nie oddalić się zbytnio od Araia i uśmiechnęła pokazując równe ząbki.
- Jak długo znacie się z Fay? - zapytała, by zacząć rozmowę na interesujący ją temat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Sob 16:57, 28 Paź 2006    Temat postu:

Arai zaśmial się pod nosem.
- Zaledwie kilka dni. Poznaliśmy się przypadkiem, a że Fay nie miała akurat gdzie mieszkać, to zaproponowałem jej, aby zamieszkała u mnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:07, 28 Paź 2006    Temat postu:

- Jasne - zaśmiała się. - Zdziwiło mnie, że przyjechała do miasta i zamieszkała u ciebie, nigdy nie była tak naiwna i nieostrożna - wyznała szczerze i spojrzała przez dłuższą chwilę na mężczyznę. - Chociaż... po namyśle chyba się jednak nie dziwię - uśmiechnęła się ładnie, a kiedy Arai przeniósł na nią zwrok udała, że interesuje się jednym z wykończeń mijanego budynku.

[I wejdź na chatę Razz]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Sob 17:10, 28 Paź 2006    Temat postu:

- Nie zrobiłbym jej nic - mruknął 'Rai. - Fay jest miła i słodka, nie miałbym serca jej skrzywdzić. Dlatego też się martwię...
Ralza westchnął i zamyślił się na moment. [i]Kurcze, chyba jeszcze żadna dziewczyna nie zaprzątnęła mi tak myśli.
Demon i elfka stanęli na skrzyżowaniu dróg.
- Którędy teraz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:16, 28 Paź 2006    Temat postu:

- W prawo - wskazała głową i skierowała konia w uliczkę. - Miła i słodka? - zapytała i cmoknęła na konia starając się nie roześmiać. - Kto by pomyślał. A gdyby nie była taka, skrzywdziłbyś ją? - zapytała wyłapując drobną niejasność z jego słów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Sob 17:22, 28 Paź 2006    Temat postu:

- Nie - zapewnił szybko 'Rai. - Nie jestem damskim bokserem, nigdy nie uderzyłbym kobiety.
Na moment zapadło milczenie. Demon przemyślał słowa elfki.
- Dlaczego zdziwiło cię, że nazwałem Fay "słodką"?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:28, 28 Paź 2006    Temat postu:

- Oh, to, nieważne. - Uśmiechnęła się i poprawiła zjeżdżającą jej z głowy przepaskę. - Przecież nie będę opowiadać o swojej przyjaciółce jej facetowi - zaśmiała się. - Masz jakieś większe plany wobec niej? - zadała pytanie, które podpowiedziała jej jak zwykle wrodzona ciekawość. Zmarszczyła nosek. - Nie bierz tego do siebie, ale osobiście mam nadzieję, że kiedy tylko znajdzie to czego tu szuka wróci w swoje strony, szkoda, żeby marnowała się w mieście, nawet dla takiego mężczyzny jak ty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:13, 29 Paź 2006    Temat postu:

Isilra poszła na targ, kiedy dotarła pokręciła się trochę, popytała ludzi i kupiła sporo ziół. Jednak jej przyjaciółki tutaj nie było toteż półelfka poszła szukać dalej. Gdybym tylko wiedziała gdzie mieszka ten cały Arai, może ona już u niego jest?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Nie 19:04, 29 Paź 2006    Temat postu:

Avadur przyplatał się w drugie najbardziej ruchliwe miejsce w mieście jakie znał. Zwolnił jednego z kręcących się w pobliżu wartowników, a sam zajął jego miejsce, dopóki nie zjawi sie następna zmiana.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samael
Zły i Straszny Admin (ale Człowiek)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 1570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:40, 04 Lis 2006    Temat postu:

[Avadura już tu nie ma? To dobrze Wink]

Samael zakryty płaszczem przechodził przez ulicę. Była północ, większość mieszkańców przesiadywała w domu, na dworze było zimno.
Niedaleko stał nieszczęśliwy strażnik trzymający w prawej ręce pochodnie. Jego mina wskazywała że nie jest szczęśliwy z tego co robi.
- Witam – przywitał się
- Czego chcesz? – burknął strażnik – Nie lubię takich jak ty, wynoś się stąd!
- Spaceruję – zauważył lekki strach w głosie żołnierza – Ja też nie przepadam za wami.
Żałosne... Zaraz będzie opowiadać co można, a co nie...
- Myślisz że możesz robić co chcesz? To nie twój...
Dla strażnika była to krótka chwila. Ledwo poczuł ból. Jego ciało z poderżniętym gardłem upadło na ziemię. Krew zmieszała się z ziemią, brudząc przy okazji hełm i pancerz, niedawno dokładnie polerowany. W rękach trzymał kartkę z podpisem "Ar’norn". Morderca znikł...

[Bard, przerażasz mnie... Gabriel]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Branwen




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sileatra

PostWysłany: Sob 21:51, 04 Lis 2006    Temat postu:

Przechodząc przez targ zobaczyła coś, co zdecydowanie przyciągnęło jej wzrok - martwego strażnika. Podeszła bliżej z lekkim przestrachem pomieszanym z ciekawością i zaczęła przyglądać się ciału.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Sob 21:55, 04 Lis 2006    Temat postu:

Ralza wracał do domu dość okrężną drogą, aby wszystko przemyśleć. Nagle zauważył znajomą postać - drowkę, z którą niedawno się pokłócił. Po chwili zauważył też martwe ciało strażnika. Podbiegł.
- Co tu się stało? - zapytał lekko wzburzony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Branwen




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sileatra

PostWysłany: Sob 22:03, 04 Lis 2006    Temat postu:

- Nie wiem - odpowiedziała, nie odwracając wzroku. Przekręciła lekko głowę i dodała - Chyba nie żyje...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Sob 22:07, 04 Lis 2006    Temat postu:

Ralza nie wiedział, co o tym myśleć - okoliczności wskazywały na to, że drowka zabiła strażnika, ale nie był tego do końca pewny - nie mógł sobie wyobrazić, że byłaby w stanie kogoś zabić. Dla pewności wolał zapytać.
- To nie ty go zabiłaś? - zapytał chłodnym tonem pełnym podejrzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Branwen




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sileatra

PostWysłany: Sob 22:09, 04 Lis 2006    Temat postu:

- Może ja, może nie ja - odparła, przekrzywiając głowę w obie strony, wciąż nie spuszczając oczu z trupa. Nagle dostrzegła coś dziwnego, przykucnęła i spróbowała rozewrzeć rękę strażnika.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Sob 22:10, 04 Lis 2006    Temat postu:

Arai zauważył starania drowki, jednak nie podszedł i nie pomógł. Miał już za to pewność, ze to nie ona zabiła.
- Może pobiegnę do fortu i kogoś powiadomię? Jeszcze będzie na ciebie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:13, 04 Lis 2006    Temat postu:

Is wjechała na targ kłusem. Addan prychnął niespokojnie i szarpnął łbem. Noc była zimna, wiec z jego nozdrzy wydobyła się ledwo widoczna para. Isilra potarła przedramię, na którym pojawiła jej się gęsia skórka i otuliła się kurtką. Księżyc świecił jasno, a na placu panowała pustka i cisza - oprócz jednego miejsca. Dziewczyna chwilę zastanawiała się czy tam podjechać, aż w koncu ciekawość zwyciężyła. Kopyta Addana rytmicznie uderzały o ziemię, kiedy podjechali na odległość kilku metrów półelfka uśmiechnęła się.
- Arai! - krzyknęła, by zwrócić na siebie uwagę mężczyzny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Branwen




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sileatra

PostWysłany: Sob 22:13, 04 Lis 2006    Temat postu:

- Nie kłopocz się, zaraz się stąd zmywam - odparła i z okrzykiem tryumfu wyciągnęła karteczkę z dłoni nieszczęśliwca - "Ar’norn" - odczytała na głos - Zabawne imię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Sob 22:16, 04 Lis 2006    Temat postu:

Ralza obrócił się w stronę Is.
- Co ty tu robisz? - zapytał zaskoczony, po czym zwrócił się do drowki. - Nie chcę, aby cię podejrzewano.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:19, 04 Lis 2006    Temat postu:

- Wracam do domu - odpowiedziała, a Addan zatańczył i zaczął rzucać głową wyrywając dziewczynie wodze. - Skończyłam dopiero wizy... a co to jest? - zapytała ciekawie przyglądając się zwłokom mężczyzny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Branwen




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sileatra

PostWysłany: Sob 22:20, 04 Lis 2006    Temat postu:

- Ar’norn - odpowiedziała półelfka nieznajomej dziewczynie, zanim Arai zdążył w ogóle otworzyć usta. Następnie rzuciła karteczkę na zwłoki mężczyzny i wycofała się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:23, 04 Lis 2006    Temat postu:

Is przestała się uśmiechać i spojrzała na drowkę.
- Jesteście pewni? To jakiś morderca, trochę o nim słychać w stolicy - pochwaliła się wiedzą i ściagnęła wodze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Branwen




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sileatra

PostWysłany: Sob 22:27, 04 Lis 2006    Temat postu:

- Trzymał kartkę ze swoim imieniem. Trochę to dziwne, że tak mu zależało na byciu rozpoznanym... - zamyśliła się chwilę - Kim jeseś? - dodała po chwili, podejrzliwie wpatrując się w kobietę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:32, 04 Lis 2006    Temat postu:

Isilra również zamyśliła się na chwilę i spojrzała na drowkę.
- Jestem przejezdna, Is - przedstawiła się. - To dziwne, z tego, co opowiadali on nigdy nie dałby się zabić.
Dziewczyna zmusiła Addana aby podjechał do samego trupa, chociaż zwierze okropnie się opierało.
- To jakiś strażnik, popatrzcie na strój.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Branwen




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sileatra

PostWysłany: Sob 22:34, 04 Lis 2006    Temat postu:

- Taaa... ale nie szata czyni człowieka, mógł się przebrać. A zresztą - poruszyła się gniewnie - To nie mój interes. Żegnam. - oddaliła się i przysiadła na murku nieopodal

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:40, 04 Lis 2006    Temat postu:

- Racja - kiwnęła głową i zwróciła się do milczącego Araia. - Nie ma co wtrącać się w czyjeś porachunki - stwierdziła przypominając sobie wszystkie sytuacje, w których wtrącanie się w cokolwiek nie wyszło jej na dobre.
Dziewczyna poprawiła kapelusz i jedną ręką przytrzymała brzeg kurtki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 0:05, 05 Lis 2006    Temat postu:

- To nie jest Ar'norn - mruknął Arai. - To strażnik, jestem tego pewien. Należałoby powiadomić fort, w przeciwnym razie będzie mieli kłopoty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:10, 05 Lis 2006    Temat postu:

Is prychnęła i spojrzała na Araia.
- Ja go nie dotykałam, ty też nie, więc to nie nasze kłopoty.
Dziewczyna pogłaskała konia po szyi i poprawiła spódnicę.
- Lepiej stąd znikajmy zanim ktoś nas zobaczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 0:17, 05 Lis 2006    Temat postu:

Ralza spojrzał na Isi lekko zaskoczony.
- Ja jednak pójdę do fortu - rzucił. - Wolę mieć czyste sumienie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:22, 05 Lis 2006    Temat postu:

- Jak chcesz. - Wzruszyła ramionami i spojrzała na niego jak na wariata. Dziewczyna już miała zawrócić konia i odjechać, ale przypomniała sobie o czymś. - Fay wróciła?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 0:25, 05 Lis 2006    Temat postu:

- Nie - odparł Ralza. - Nie wiem, czy w ogóle zamierza wrócić.
Demon splótł ręce na piersi i westchnął.
- Szkoda - mruknął, po czymnagle zmienił temat. - Idę do fortu - chcesz mi towarzyszyć?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:28, 05 Lis 2006    Temat postu:

- Chyba żartujesz - prychnęła w odpowiedzi na pytanie i przewróciła oczami. - Skoro do tej pory się nie pojawiła chyba możesz zacząć rozglądać się za inną dziewczyną. - Mrugnęła do niego i uśmiechnęła się lekko. - Nie idę, nie mam zamiaru pakować się tutaj w jakiekolwiek kłopoty. - Co i tak pewnie mi się nie uda.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Nie 0:30, 05 Lis 2006    Temat postu:

A żebyś wiedziala...
- Do zobaczenia. Dobranoc - rzucił Ralza i poszedł w stronę fortu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:31, 05 Lis 2006    Temat postu:

- Dobranoc - mruknęła za nim.
Isilra odwróciła konia i ruszyła kłusem w stronę domu Etain.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avadur




Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z nikąd

PostWysłany: Nie 12:49, 05 Lis 2006    Temat postu:

[O, świetnie, tak. Jestem tu, rychło w czas, nie ma to tamto. jednakowoż, przyłażę tu i psuję wszystkim plany, jako że Avadur czuje się powiadomiony o zbrodni. Co by nie było, trzymał wartę na targu.]

Zadudniły kroki i w pobliżu pojawił się Avadur w towarzystwie dwóch cywili. W rzeczywistości byli to dwaj strażnicy działający incognito, kapitan miał po dwóch takich na każdą dzielnicę, a ich zadaniem było tylko obserwowanie.
Avadur przyklęknął przy martwym strażniku i przyjrzał się ranie na szyi, potem spojrzał na kartkę.
- Ar'norn - odczytał. - Żaden z was go nie widział?
- Z całym szacunkiem, kapitanie – zaczął jeden – ale…
- Wiem. To nie dziewka tańcząca na stole, żeby każdy go mógł zobaczyć.
- Widzieliśmy co się działo potem.
Kapitan spojrzał pytająco na strażnika, który to powiedział.
- Kiedy zobaczyłem ciało, chciałem podejść bliżej i o mało nie natknąłem się na kogoś. Drowka. Stała w ciemnościach, ledwo ją było widać.
- Drowka – powtórzył Avadur. – I jesteś pewien, że to nie ona?
- Nie jestem pewien, kapitanie. Jednak potem pojawiły się jeszcze dwie osoby. Rozmawiali. Drowka mówiła, że to nie ona, ale oczywista rzecz, że nikt by się nie przyznał.
- Kto jeszcze się tu zjawił?
- Nikt inny jak Nostris de Morgan – odpowiedział drugi strażnik. – Wracał do domu i chyba skręcił nieco z drogi. Spotkałem funkcjonariusza, który miał śledzić Asuza…
- Ale Asuz zniknął, więc śledzi Ralzę, wiem – przerwał kapitan. – Kto jeszcze tu był?
- Jakaś kobieta, mieszka niedaleko. Chyba zna się z de Morganem. Nawiasem mówiąc, armator popędził do Strażnicy. Mówił, że trzeba powiadomić straż, że chce mieć czyste sumienie.
Avadur uśmiechnął się.
- Dobrze – powiedział. – Zabierzcie go, tylko upewnijcie się że nikt was nie rozpozna. Zanieście do Tygermallina, chcę wiedzieć wszystko o tym trupie, jak zginał, o której, czy ostrze było zatrute, czy zaczarowane. Musimy poznać metody pracy naszego mordercy. I nie główną bramą, wejdźcie jakimś bocznym przejściem. Potem śledzicie wszystkich, k™órzy tu byli. Znajdźcie Drowkę i tą drugą kobietę i dowiedzcie się wszystkiego, możecie nawet sprawdzić czy to nie przebrani mężczyźni. Macie tydzień na złożenie raportów. Dobrze by też było, żeby ktoś z naszych tajniaków popytał w dzielnicy Mrocznego Bractwa. Równie dobrze to może być bajka, jakiś młokos z Bractwa chce rozgłosu i podszywa się pod ich bohatera.
- Tak jest.
Strażnicy zajęli się strażnikiem. Najpierw rozebrali go z pancerza, zostawiając w samych ubraniach, a potem zabrali go bocznymi uliczkami do Strażnicy.
Avadur zaś podciągnął wyżej pas i zaczął powoli iść, zastanawiając się. Ar’norn, Ar’norn… Jeszcze tylko jego tu brakowało. Całe to ścierwo Mrocznego Bractwa rozzuchwali się jak nigdy, widząc że on szaleje po mieście… I działa sam? Tak dla zabawy zabija mi strażników? Albo chce rozgłosu, albo ktoś go zatrudnił… Nie, nikt nie wybijałby Straży zaczynając od Wartowników… W ogóle, może to nie Ar’norn? Na miejscu zbrodni najpierw widzieli tą Drowkę… Równie dobrze to może być sprawka Ralzy. Może mieć alibi, ale przecież nie wykona czarnej roboty sam. I ta trzecia kobieta…
Avadur potrząsnął głową. Na razie nie wie nic, nie będzie wysuwał podejrzeń. Agenci muszą wyśledzić podejrzanych, a Tygermallin zbadać strażnika. Póki co, trzeba czekać… Ale niedługo.
Avadur skręcił w jedną z bocznych uliczek i zniknął.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Amerraind RPG Strona Główna -> Południowe Posiadłości Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin