Amerraind RPG

FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Karczma "Pod czerwonym powojem"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Amerraind RPG Strona Główna -> Południowe Posiadłości
Autor Wiadomość
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:43, 29 Lis 2006    Temat postu:

Isilra po drodze do stajni zajrzała do karczmy. Miała ochotę napić się naparu i zjeść coś, jednak z powodu oszczędzania każdego miedziaka i dbania o talię zrezygnowała z posiłku. Weszła do środka rozglądając się po pomieszczeniu, po czym zajęła jeden z wolnych stolików pod ścianą. Kiedy podeszła do niej kelnerka, zamówiła jeden napar i zapatrzyła się na przystojnego gościa karczmy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:49, 29 Lis 2006    Temat postu:

Damon wszedł do karczmy i rozejrzał się nie spokojnie. Po chwili dostrzegł Isi i podszedł do niej.
- Nie wrociłaś - zauważył strając się żeby jego głos był pozbawiony nuty oskarżenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:52, 29 Lis 2006    Temat postu:

- Zapomniałam, przepraszam - mruknęła, powstrzymując się od ziewnięcia. - Miałam ciężką noc i ranek - dodała, jako wyjaśnienie.
W tym czasie podeszła do stolika kelnerka z naparem i postawiła go przed dziewczyną. Is uśmiechnęła się do niej i ogrzała dłonie o ciepły kubek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:57, 29 Lis 2006    Temat postu:

Damon spojrzal smutno na elfke i mruknął.
- Jasne, zawsze jakieś wytumaczenie - milczał przez chwilę, szukajć odpowienich słów - Jeżeli Ci nie zależy ... to powiec, zawsze moge wyjechać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:59, 29 Lis 2006    Temat postu:

- Przestań - jęknęła podnosząc wzrok na Damona. - Boli mnie głowa, źle się czuję, to wszystko i dobrze wiesz, że mi zależy. Nie zaczynajmy tego od nowa - poprosiła patrząc z powrotem na napój w kubku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:05, 29 Lis 2006    Temat postu:

Drow westchnął i usiadł na przeciwko elfki.
- Chodzi o to że ja nie wiem nic - spojrzał Is w oczy - Raz się zachowujesz jak by Ci zależało, a drugi ... sam już nie wiem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:10, 29 Lis 2006    Temat postu:

- Wybacz, ale kiedy ścinają ci głowę na głównym placu chyba mam prawo zareagować nieco histerycznie... - zaczęła mówić, ale przerwała i upiła łyk naparu. - Nie, to nie o to chodzi, prawda? - zapytała podnosząc wzrok i buntowniczo spoglądając na drowa. - Muszę to sobie wszystko poukładać, planujesz tak wiele rzeczy wzgledem mojej osoby, a ja... ja tak nie umiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alcander Faust




Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze zrytego łeba

PostWysłany: Czw 18:30, 30 Lis 2006    Temat postu:

Alcander wszedł do karczmy i obrzucił ją dość wyniosłym, znudzonym spojrzeniem, wyciągając koronkowe zakończenia rękawów koszuli za rękawy płaszcza. Potem zasiadł przy stoliku i zaczął przypatrywać się taksującym wzrokiem obelkowaniu dachu karczmy, czekając na zamówiony kielich wina.

[Gra się zaczyna ^^]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alcander Faust dnia Czw 22:13, 30 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damon
Szurnięty Drow na Odwyku



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:50, 30 Lis 2006    Temat postu:

Drow spoglądał na elfke nic nie mówiąc. Zastanawiał się co tu właściwie robi, w innym przypadku od razu by dał sobie spokój, ale teraz ... nie umie. Położył jedną ręke na stole i zaczął uderzać w niego rytmicznie palcami. Po krótkiej chwili wstał i powiedział.
- Wiesz gdzie mnie szukać, jak będziesz coś chciała - obrócił się i odszedł w strone drzwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:18, 30 Lis 2006    Temat postu:

Isilra westchnęła i pokręciła głową. Nie miała nawet siły iść za Damonem i tłumaczyć się z czegokolwiek. Sięgnęła jedynie do torby, wyjęła flakonik z pokruszonymi i startymi ziołami, po czym wrzuciła niewielką ich ilość do kubka z naparem. Zamieszała trochę i zaczęła intensywnie wpatrywać się w zawartość kubka.


Dziewczyna zaczęła powoli pić napar i przyglądać się gościom w karczmie, przez dłuższą chwilę przyglądała się mężczyźnie siedzącemu niedaleko jej stolika. Szczególnie uwagę Is zwróciły intensywnie zielone oczy nieznajomego.

Is dopiła wywar do końca i od razu poczuła się o wiele, wiele lepiej. Zostawiła kilka miedziaków na stoliku, które chwilę później zabrała kelnerka. Dziewczyna zabrała cienki sweter i wyszła z karczmy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alcander Faust




Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze zrytego łeba

PostWysłany: Sob 12:38, 02 Gru 2006    Temat postu:

Alcander odwrócił głowę, patrząc na wychodząca elfkę. Na chwilę przed tym, jak wstała, wyczuł, że go obserwowała. Ale co z tego? W końcu to elfka czystej krwi, takie jak ona nie lubia takich jak on, mieszańców.
Faust dopił wino, rzucił na stolik kilka monet, po czym wyszedł, chcąc się przespacerować po nocnym mieście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alcander Faust




Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze zrytego łeba

PostWysłany: Śro 23:26, 06 Gru 2006    Temat postu:

Al i Arai weszli do karczmy i zdołali zasiąść przy jakimś wolnym stoliku. Faust zdjął cylinder i położył go na stole, ale najwyraźniej nie zamierzał zdjąć rękawiczek.
- Co podać? - zapytała kelnerka, podchodząc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 14:58, 07 Gru 2006    Temat postu:

Ralza spojrzał na kelnerkę, odruchowo uśmiechajac się w bardzo czarujący sposób, po czym zamówił u niej wino o dość egzotycznie brzmiącej nazwie. Dziewczyna zanotowała.
- A dla pana? - zapytała, spoglądajac na Fausta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alcander Faust




Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze zrytego łeba

PostWysłany: Czw 19:46, 07 Gru 2006    Temat postu:

- Macie tutaj absynt, proszę szanownej pani? - zapytał Faust.
- Co?
- Absynt. Nie ma?
- Chyba nie...
- W ogóle?... A, nieważne. Poproszę to samo co mój towarzysz.
Kalnerka odeszła, rzucając dość podejrzliwe spojrzenia na Fausta.
- Absynt jest bardzo dobry - powiedział tameten do Nostrisa, jakby usprawiedliwiając się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 19:57, 07 Gru 2006    Temat postu:

Ralza wzruszył ramionami.
- Szczerze, to nigdy nie miałem z tym do czynienia - odparł. - Wolę białe wino, czerwone szybciej uderza do głowy, a ja mam cholernie słabą głowę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alcander Faust




Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze zrytego łeba

PostWysłany: Czw 20:09, 07 Gru 2006    Temat postu:

- Ja tam lubię wszelkie alkohole, ale absynt ma u mnie pierwsze miejsce. Bardzo dobrze pomaga sie zrelaksować, a i efekt jest dość egzotyczny...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 20:10, 07 Gru 2006    Temat postu:

Ralza z zaskoczeniem pokręcił głową.
- Egzoytyczny? - upewnił się. - Co masz na myśli?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alcander Faust




Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze zrytego łeba

PostWysłany: Czw 20:18, 07 Gru 2006    Temat postu:

Kalnerka wróciła z trunkiem. Faust zdjął okulary, przetarł zmęczonym gestem oczy i rozsiadł się wygodniej, rozpierając się na krześle i zakładając nogę na nogę.
- Absynt to nalewka sporządzana na bazie różnych ziół o nieco ogłupiającym działaniu. Nie tylko osłabia niektóre funkcje mózgu, czyli po prostu upija, ale także odpowiedni stymuluje, co może prowadzić nawet do halucynacji. To narkotyk o słabym działaniu uzależniającym, ale silnie stymulujący... Bardzo dobry, jak mówiłem - zakończyłz uśmiechem. - Mam w domu mały zapas zachomikowany z Valen Argus.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 20:25, 07 Gru 2006    Temat postu:

Ralzie spodobało się to, co mówił Al. Nie miał jeszcze do czynienia z środkami odurzającymi, jakich używają śmiertelnicy. Nie zaszkodzi kiedyś spróbować... Demon upił niewielki łyk wina i odstawił kieliszek na stół.
- Długo mieszkałeś w Valen Argus? - zapytał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alcander Faust




Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze zrytego łeba

PostWysłany: Czw 20:30, 07 Gru 2006    Temat postu:

- Tylko kilka miesięcy - odpowiedział Faust, równiez upijając mału łyk wina. - Nie ma tam nic do roboty dla takich jak ja. Tam wszystko jest skończony, wybudowane, wszystko idzie stale jednym i tym samym torem. Nie ma miejsca na zmiany, innowacje. Dlatego przeniosłem sie tutaj, nieco na ubocze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 20:33, 07 Gru 2006    Temat postu:

- No nie wiem, czy na aż takie ubocze - zaśmiał się Ralza. - Akkia jest porównywalna z Valen Argus, może tylko charakter ma nieco inny, handlowy. Ale osobiście tu mi się bardziej podoba - w innych miastach jest mniej przyjazna atmosfera. Tutaj kręci się tylu mieszańców i odmieńców, że czasami aż dziw bierze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alcander Faust




Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze zrytego łeba

PostWysłany: Czw 20:47, 07 Gru 2006    Temat postu:

- Po części o to mi chodzi - podchwycił Faust. - Tutaj nikt nie patrzy, nie wtrąca się w twoje sprawy. Podoba mi się to. Z dala od męczącej stolicy i jej wścibskich mieszkańców.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 20:50, 07 Gru 2006    Temat postu:

- Nie lubisz zgiełku miasta - zauważył Ralza. - W sumie, to bywa to uciążliwe. Wiecznie podejrzewają cię o jakieś ciemne konktakty i jakieś szemrane pochodzenie, tak przynajmniej jest w moim wypadku. Banda debili - prychnął demon pod nosem i napił się wina.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alcander Faust




Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze zrytego łeba

PostWysłany: Czw 20:57, 07 Gru 2006    Temat postu:

- Osobiście wręcz przeciwnie, uwielbiam zgiełk i hałas. Tylko nie odpowiadają mi niekórzy ludzie, kórzy, tak jak ciebie, podejrzewają mnie o dość niesympatyczne rzeczy. Banda debili - potwierdził na końcu, uśmiechając się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 21:01, 07 Gru 2006    Temat postu:

Ralza zaśmiał się serdecznie.
- Podejrzenia... - mruknął. - Cholera, przecież to nie jest żadna pieprzona wojna, aby wszystkich o wszystko podejrzewać. Przecież Akkia to jedno z najspokojniejszych miast, jakie widziałem...

[Oprócz stworów, które pórbują zeżreć mieszkańców... ^^]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alcander Faust




Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze zrytego łeba

PostWysłany: Czw 21:02, 07 Gru 2006    Temat postu:

- Ee... - Faust zamyślił. Bardzo spokojne miasto, z szalejącym po ulicy białym diabłem.
- Masz rację - powiedział po chwili. - Sielankowo tu wręcz, z tego co widzę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 21:04, 07 Gru 2006    Temat postu:

- Może nie ironizujmy - zaśmiał się Ralza. - Ale przyznasz pewnie, ze jak pada śnieg, to od razu atmosfera staje się bardziej przyjazna. Ja osobiście bardzo lubię śnieg.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alcander Faust




Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze zrytego łeba

PostWysłany: Czw 21:13, 07 Gru 2006    Temat postu:

- Ja nie przejmuję się pogodą, nigdy. Nie mam nic przeciw śniegowi, ale w sumie nie mam powodów, by z niego się cieszyć...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 22:35, 07 Gru 2006    Temat postu:

Demon zamyślił sie na moment, odruchowo wodząc palcem po brzegu kielicha.
- Ze śniegu mozna lepić kulki - zaczął. - I urządzać bitwy na śnieżki, a to juz jest fajna zabawa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alcander Faust




Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze zrytego łeba

PostWysłany: Czw 22:47, 07 Gru 2006    Temat postu:

Faust zaśmiał się krótko, ale serdcznie.
- Bez przesady, wiem co można robić ze śniegiem... Po prostu nigdy tego nie robiłem. Nie miałem okazji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 22:50, 07 Gru 2006    Temat postu:

- Jak to, nie miałeś okazji? - zapytał zaskoczony Ralza. - Zawsze jest okazja, tak jak dzisiaj na Głównej Handlowej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alcander Faust




Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze zrytego łeba

PostWysłany: Czw 22:52, 07 Gru 2006    Temat postu:

- Teoretycznie zawsze jest okazja, w praktyce bywa, że nie ma jej w ogóle - stwierdził Alcander.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 22:54, 07 Gru 2006    Temat postu:

- Jak to? - zapytał Ralza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alcander Faust




Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze zrytego łeba

PostWysłany: Czw 22:58, 07 Gru 2006    Temat postu:

Faust westchnął.
- Wychowywałem się wśród elfów, gdzieś w tutajszych puszczach. Teraz nawet nie trafiłbym drugi raz do tego miejsca, ale nie spieszy mi sie z powrotem. Widzisz, jestem mieszanej krwi. W połowie elfem, a w połowie człowiekiem. Do elfich osad trafiłem z matką, należała do nich. Ale chyba im się nie spodobałem, więc dorastałem sam. Nie było bitew na śniezki z innymi dziećmi. A kiedy moja matka umarła dosć młodo, nic mnie już tam nie trzymało. Tyle.
Upił łyk wina i spojrzał w bok. Nie ciekawiło zdanie jego rozmówcy na ten temat, ani wyraz twarzy, jaki zaraz zrobi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 23:00, 07 Gru 2006    Temat postu:

Ralzę zdziwiły nagłe zwierzenia rozmówcy - nieczęsto miał do czynienia z taką szczerością kogoś, kogo prawie nie znał.
- Może warto nadrobić zaległości? - zaproponował demon.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alcander Faust




Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze zrytego łeba

PostWysłany: Czw 23:02, 07 Gru 2006    Temat postu:

- Że co? - podjął Faust. - Proponujesz mi bitwę na śnieżki?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 23:06, 07 Gru 2006    Temat postu:

[Debil ze mnie ^^]

- Może nie teraz, zaraz, ale dlaczego nie? - odparł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alcander Faust




Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze zrytego łeba

PostWysłany: Czw 23:11, 07 Gru 2006    Temat postu:

Pedał, czy jak?
- Może innym razem - mruknął Faust, chcąc jak najszybciej wyjść. Po chwili wstał. - Miło się rozmawiało, panie de Morgan, ale muszę iść. Będę czekał jutro na pana, wraz z gotowymi projektami. Do zobaczenia - zakończył, zakładając okulary i kapelusz. Po chwili wyszedł, zostawiając sztukę złota na stole, za swoje wino.

[Ze mnie większy xD]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arai Ralza
Demon (made in Heaven)



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 3910
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Czw 23:55, 07 Gru 2006    Temat postu:

[Nie pochlebiaj sobie Razz]

Ralza w spokoju dopił swoje wino, a kiedy kelnerka podeszła, aby zabrać pusty kieliszek, demon uśmiechnął się do niej ponownie, po czym zapłacił, wręczając dziewczynie spory napiwek - zwyczajnie nie mógł sie oprzeć, po prostu uwielbiał wdzięczyć się do kobiet.
Demon wyszedł z karczmy, z mocnym postanowieniem, aby odwiedzić świątynię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:43, 08 Gru 2006    Temat postu:

Dziewczyna weszła do karczmy i zajęła ostatni wolny stolików. Kelnerka przyjęła jej zamówienie, a po chwili wróciła z gorącym naparem z ziół - ulubionym napojem półelfki. Is zaczęła rozglądać się po gościach karczmy i dłużej zatrzymywać wzrok na, co przystojniejszych mężczyznach, jak zwykła czynić w takich miejscach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alcander Faust




Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze zrytego łeba

PostWysłany: Sob 20:05, 09 Gru 2006    Temat postu:

Al wszedł do do 'Czerwonego Powoju' i prychnął na widok tłoku. Na dodatek nie ma absyntu... Faust chuchnął na gałkę laseczki, przetarł ja chustką i podjął walkę - przepychanie sie do kontuaru, co też mu się udało po kilku minutach. Musiał porozmawiać z właścicielem karczmy.
- Panie karczmarzu, tutaj naprawdę nie ma absyntu? - zapytał.
- Co? Że ja... - Karczmarz sprawiał wrażenie nieco roztargnionego, a przy tym był leciwym i tłustym człowiekiem w białym fartuchu. - A, absynt! Mam, mam, wczoraj dowieźli - zawołał z dumą w głosie. - Najlepszy trunek stolicy, arystokracja to uw...
- Co pan powie - przerwał mu Faust. - To może przestań pan gadać , a daj tego trochę, co?
Po chwili Faust wracał walczyć o stoliki, uzbrojony w tacę z kielichem zielonego, półprzezroczystego płynu, łyżką do mieszania i kilkoma kostkami cukru. Niespodziewanie zauważył Isi.
- Mogę się dosiąść? - zapytał, podchodząc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:10, 09 Gru 2006    Temat postu:

Dziewczyna oderwała wzrok od siedzącego pod oknem wysokiego mężczyzny o długich, jasnych włosach i spojrzała na Fausta.
- Oczywiście - odpowiedziała i lekko kiwnęła głową. - Znowu się spotykamy - dodała z uśmiechem, bawiąc się kubkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alcander Faust




Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze zrytego łeba

PostWysłany: Sob 20:14, 09 Gru 2006    Temat postu:

- Tak, to miły zbieg okoliczności - odpowiedział Faust, siadając i stawiając tacę na stole, po swojej lewej. Po prawej położył zdjęty z głowy cylinder, potem zdjął okulary i przetarł dłonią zmęczone oczy, po czym wreszcie uśmiechnął się do elfki z lekkim roztargnieniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:16, 09 Gru 2006    Temat postu:

- Kolejna nieprzespana noc? - zauważyła, ukrywając uśmiech za przyłożonym do ust kubkiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alcander Faust




Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze zrytego łeba

PostWysłany: Sob 20:19, 09 Gru 2006    Temat postu:

- Przespana - mruknał Faust, po czym dodał - ale w połowie. Dlatego tu jestem.
Na łużeczkę położył kostkę cukru, po czum zanurzył ją na chwilę w alkoholu, a następnie przytrzymał nad kielichem, by syrop mógł do niego skapywać.
- A tak przy okazji... Nawet nie znam twojego imienia - powiedział wykonując te czynności.

[nie zna, sprawdziłem]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:24, 09 Gru 2006    Temat postu:

Dziewczyna bezwiednie przyglądała się temu, co robił Faust.
- Ach, jak zwykle zapomniałam się przedstawić! Nazywam się Is - odpowiedziała wciąż się uśmiechając. - Skoro przespana aż w połowie czemu oczy mówią coś innego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alcander Faust




Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze zrytego łeba

PostWysłany: Sob 20:28, 09 Gru 2006    Temat postu:

- Co mówią? - zapytał zaciekawionym tonem Faust.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:32, 09 Gru 2006    Temat postu:

- Że noc jest od tego, żeby spać, a nie robić inne, ciekawe rzeczy - wyjaśniła i ponownie ukryła uśmiech przybliżając kubek do ust i pijąc, letni już, napar. Miała ochotę dodać jeszcze, że alkohol nie jest najlepszym pomysłem na dodanie sobie siły na następną noc i dzień, ale nic takiego nie powiedziała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alcander Faust




Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze zrytego łeba

PostWysłany: Sob 20:37, 09 Gru 2006    Temat postu:

- Przeciwnie, panienko - zaprotestował. - Szkoda życia na sen. Noc jest takim samym dniem, jak dzień, tylko że lampy trzeba zapalać.
Cukier rozpuścił sie do reszty, Faust podniósł kielich w geście toastu za Is i upił mały łyczek, po czym rozparł się na krześle, zamykając oczy z zadowolenia.
- Wspaniały - mruknął.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isi




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:46, 09 Gru 2006    Temat postu:

- Miłośnik alkoholu - skomentowała udając oburzenie, ale jej oczy twierdziły coś innego. - Że też ci to, naprawdę, do głowy nie uderza, dziwne.
Dziewczyna dopiła do końca napar i odstawiła kubek na stolik.
- Aż miło patrzeć na tak zadowoloną minę, ale ja jednak wolałabym wyspać się tej nocy. Wybacz, że cię zostawiam samego - mówiła, wstając i ubierając swój nowy, biały płaszcz. - Miłej nocy - dokończyła z miłym uśmiechem, biorąc torbę i zostawiając dla kelnerki kilka miedziaków. Wyszła z karczmy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Amerraind RPG Strona Główna -> Południowe Posiadłości Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 18, 19, 20  Następny
Strona 5 z 20

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin